w planie bieganie, ale na zewnątrz zimno i wahałem się czy nie odpuścić
ale tak jak wcześniej wspominałem we wtorki mam okno czasowe, w które mogę wkomponować trening dlatego zrobiłem szybki przegląd zimowych szmat, ubrałem się i pojechałem do lasu pobiegać - 2 bluzy, czapa, komin, rękawiczki i można działać
tym razem biegałem w 2 części lasku i okazało się że był to słaby wybór, na początkowym odcinku dużo kamieni, nierówno, do tego pod koniec źle pobiegłem i ostatni km gdzie szła zadaniówka musiałem kombinować i do tego nie pobiegłem tego tak jak zakładał plan
planowo 7km - rozbieganie + 8x100/100m rytm w tempie 28 sek.
czas: 49:11
dystans: 8,01
tempo średnie: 6:09
tętno avg/max: 147/186
coś mi się posrało i myślałem że ma iść 5 cykli, więc plan nie do końca zrealizowany no ale
w trakcie biegu zaczął mi znów dokuczać ból w prawym kolanie, teraz wcześniej bo już od około 4km, ale tym razem mniej dokuczliwy niż w sobotę
dalej słabo z motywacją do takiego biegania, tym bardziej że nie widzę jakichś postępów, no ale na razie męczę go dalej
dotarł do mnie orange triad i mam nadzieję że pomoże mi z tym kolanem oraz z prawym barkiem
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-10-14 20:05:27
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ