Marcel_197Myślę, że jak zrzucę te 8-10kg to mój bf zacznie oscylować wokół 10-12% i to by mnie już całkiem zadowoliło.
Marcelu popatrz na zdjęcia w albumach rodzinnych i odpowiedz sobie na pytanie: jaki jest mój %BF zakodowany w genetyce? Co dostałem od swoich przodków?
Ja mam z tym problem. Rodzina ze strony ojca: niskie, szczupłe osoby - poza babcią, wysoką i raczej mocną/postawną kobietą.
Rodzina ze strony mamy mojej mamy: kobiety minimum 175 cm wzrostu, ani jednego faceta niższego niż 185 cm, za to towarzystwo grubokościste z tendencjami do szybkiego łapania smalcu. Dziadek (ojciec mamy) raczej niski, żylasty z minimalnym otłuszczeniem ciała i dużą siłą "wrodzoną". Za to pradziadek... Chłop niemal dwumetrowy, który - jak głosi legenda rodzinna - potrafił wziąć pod jedną pachę "meter zboża", pod drugą pachę drugi "meter" i tak nosił to zboże do młyna z wozu.
Jak tak obserwuję, to widzę, że jednak we mnie dominują geny z linii babci od strony mamy. Nie tylko we mnie. Rodzeństwo cioteczne z tej linii to też takie raczej wysokie zwaliste chłopy. I raczej nie ma wśród nich biegaczy, a średni %BF oceniam na 20-25% od zawsze, niezależnie od aktywności (brat cioteczny ćwiczy na siłowni, zajmuje się taekwondo, biega, pilnuje koryta i ciągle taki sam
)
Dlaczego to ważne? Myślę, że każdy ma zakodowany swój "optymalny" %BF w genach. Oczywiście, że przez lata zaniedbań możemy uaktywnić pulę genów sprzyjających gromadzeniu sadła (ekspresja genów). Dążenie do cyferek bardzo odbiegających od wzorca genetycznego będzie dawało siłę efektowi jojo. Za twardy mentalnie jesteś żeby się upaść znowu, ale jeżeli wyznaczysz sobie bardzo ambitny cel, w określonym czasie, to może się okazać, że będziesz musiał przepięknie tyrać na treningach i/lub pilnować się przy korytku. Do końca życia
Na zdrowie.
Patrząc na Ciebie nie widzę gościa, który powinien skupić się na dopalaniu resztek tłuszczu, ale raczej typa, któremu potrzebna (?) raczej
rekompozycja ciała niż wychudzenie.
Takie tam... Oczywiście wiesz co robisz i zrobisz to co planujesz, co jest bardziej niż pewne.
Inspirujesz do zmierzenia z TRI nawet bardziej niż Xzaar
On lata na takich wysokościach, że nam robaczkom tylko zadzierać łebki i podziwiać. Ty reprezentujesz "triathlon z ludzką twarzą"