SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Triathlon, bieganie, siłownia, rower - Marcel vol. 2

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 122309

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Panowie ale tez nie mozna dać się zwariować - technologia do pewnego momentu dobra rzecz, ale gdzieś tam jest granica między radością, a laboratorium. Z racji tego że ja nigdy nie będę walczył o podium nie widzę aż takiej potrzeby ingerowania w technologie. Rozumiem sens jak patrzę kiedy Pirlo stoi na pudle ale my? Dla nas najlepszym rozwiązaniem jest OZD na każdym treningu ;)
1

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Ronin78
Panowie ale tez nie mozna dać się zwariować - technologia do pewnego momentu dobra rzecz, ale gdzieś tam jest granica między radością, a laboratorium. Z racji tego że ja nigdy nie będę walczył o podium nie widzę aż takiej potrzeby ingerowania w technologie. Rozumiem sens jak patrzę kiedy Pirlo stoi na pudle ale my? Dla nas najlepszym rozwiązaniem jest OZD na każdym treningu ;)


Ronin nie przesadzaj bo stanąć na podium w jakiś podwórkowych zawodach w kategorii wiekowej to jest żaden wyczyn co nie znaczy że jest to łatwe -)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Nie przesadzam :) w dzisiejszych czasach na podwórkowych imprezach w kategorii M bynajmniej lekko nie ma ;) Sam wiesz ile trenowałeś żeby to pudło było ;)

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
No właśnie NIE Ron... "Ogień z dupy" na każdym treningu to naprawdę bardzo średni pomysł. Periodyzacja wraz ze specyficznym treningiem w każdym okresie (i mikrocyklu) to najlepsza praktyka również dla słabych i przeciętnych amatorów. Permanentne zajeżdżanie organizmu przez cały rok to prosta droga do nikąd lub poważnych kontuzji.

Wcale nie myślę o podium w chwili obecnej (może w kategorii +50 ). Jednak bardzo chciałbym robić dalsze postępy a mam ograniczony czas na trening. Nie mogę sobie pozwolić na radosne i spontaniczne podejście do treningu i muszę wykorzystać te swoje 10-12h baaardzo efektywnie.

Gdybym postanowił, że postępów już nie chcę robić i zależy mi jedynie na dobrej zabawie to owszem.... walić to! trenuje co chcę i ile chce. Nie lubię pływania to nie pływam, rower mnie nudzi... to nie jeżdżę .

Poza tym, gdzie jest ta granica? Używasz suunto? Po co skoro wystarczy ogień z dupy?
2

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Ani nie jestem nigdzie ani nie miałem poważnych kontuzji, no może poza jedną a na poważnie, 10-12h tygodniowo to jest mega dużo i nie musisz się obawiać tego że jest to mało, ja byłem w takim 12h reżimie przez styczeń luty i marzec tego roku, sam z siebie podkręciłem obroty przed "wyjściem na ulice" na wiosnę i wiem, że to jest dużo godzin treningu. Dlatego jeśli już teraz wchodzisz w taki system (po sezonie) to czapki z głów, ja to przemyślę ponownie od stycznia.
Trochę inaczej patrzymy na całość więc ciężko będzie "się zgodzić", mowa tu o granicy, czy kupienie Suunto obliguje do kręcenia lewą noga na treningu bo prawa mocniej podaje? Nie własnie nie, tak samo nie obliguje do trzymania diety i zagłębiania się w mikrocykle. Mi takie sprawy zabiłyby przyjemność z treningu i wytyrania się (kiedy chcę i jak chcę) w wodzie, na rowerze czy w biegu. Każdy jest inny i to stanowczo nie moja bajka, dla mnie to jak uczyć pilota Cessny obsługi wahadłowca Discovey ;) takie rzeczy to są grube działa i ok można po sięgać (jak się chce i jak się wyczerpie działa zupełnie podstawowe) ja ani nie chcę ani nie uważam że wyczerpałem limity ze spontanicznego treningu rozumiem Ciebie natomiast jeśli sięgasz po to bo wiesz że zwykły przysłowiowy "OZD" już nic z Ciebie nie wykrzesa - w takim układzie jak najbardziej Marcelu :)


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-09-01 07:36:10

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
To ja się Panowie uczciwie przyznam Wam do czegoś. Zegarka potrzebuję w praktyce wyłącznie do precyzyjnego określania dystansu, tętna i prędkości. To suunto robi wyśmienicie. Jeszcze PTE czasami się przydaje - my amatorzy często nie czujemy intensywności wysiłku, szczególnie w pierwszych latach.

Poza tym uważam, że bardziej niż pomiary mocy na moim poziomie przyda mi się:

1. Uważna dieta, wzmacniająca kości oraz redukująca BF do rozsądnego poziomu max 14 %.
2. Uczenie się równowagi, swobody i techniki na rowerze.
3. Uczenie się techniki biegania - poprawnej, z trenerem.
4. W końcu nauczyć się pływać.
5. Zabezpieczyć kręgosłup rozwijając core i gibkość.

Nie jestem przeciwnikiem rozumu w treningu, po to go mamy, żeby używać. Ale jak to Ron napisał, robienie laboratorium ze sportu to nie dla mnie:) Istnieje granica pomiędzy głupim spontanem a mądrą swobodą, wiesz ?

Marcel - nie zrozum mnie źle. Bardzo podziwiam Twoją precyzję i dążenie do dokładności. Każdy jednak ma własny styl i nie ma co tu silić się na ogólne prawdy. Prilo dobrze napisał - być może ze wzrostem stażu dojrzeję np. do pomiaru mocy. A może nie :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Do mnie właśnie pomiar mocy przemawia najbardziej :) I często jak jadę pod wiatr powtarzam sobie, ze kiedyś go kupię ;) Tylko kurczę trochę mi szkoda kupować sprzęt warty ~2/3k do szosy za 2k ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Kalik, a jak jedziesz z wiatrem to już nie potrzebujesz pomiaru? :)

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Kalikstat gwarantuje ci że pomiar bardziej przydaje się do jazdy z górki i z wiatrem bo tam ma się tendencję do nieświadomego odpuszczania a jadąc pod wiatr za bardzo się nagina. Shadow mi zegarek potrzebny jest tylko do pokazywania prędkości, czasu treningu, tempa, dystansu, mocy. Niczego więcej nie używam a te wszystkie wskaźniki są mi do niczego nie potrzebne ja zakładam dane tempo/moc w którym mam robić dany fragment treningu i go robie w tym zadaniu nie zawracając sobie głowy innymi statami. Powiem więcej nawet tętno to parametr który totalnie olewam w treningu i zawodach a mierze go tylko dlatego że mam pasek.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Shadow... Ale to wy mnie przekonujecie a nie ja was. Odpowiadam wam to co uwazam ja, bo taki chyba jest cel kazdej dyskusji. Uwazam, ze nie ma czegos takiego jak "madra swoboda" w treningu ukierunkowanym na poprawe wynikow. Musimy wyraznie rozroznic trening w takim ujeciu od cwiczenia rekreacyjnego. Ja chce trenowac . Dlatego mam plan, ktory chce realizowac. Ron, masz takie wyniki nie dlatego, ze sposob OZD to nowy standard na miare Friela . Masz dobre wyniki, bo masz predyspozycje, dobra wage oraz swietna psychyke. Powiedzialem Ci juz, ze masz mozliwosci na czasy ponizej 5h juz, ale nie z takim podejsciem do treningu. Powiedziales, ze to co masz ci wystarczy i OK. Ja staram sie poprawic. Pozwolcie, ze dalej bede stosowal puls w treningu biegowym oraz moc w treningu rowerowym
1

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Sakhar - dziennik treningowy

Następny temat

nadmiar skóry

WHEY premium