Miałam napisać coś od siebie po poście Spawareczki i Magora, ale zrezygnowałam i poszłam pobiegać
Słowo raz puszczone w sieć w sieci pozostaje, a związki to temat na nocne Polaków rozmowy. Może kiedyś uda się spotkać na jakiejś mecie i wypić za nie co nieco.
U nas weekend też zapowiada się słoneczny, więc jeśli nadal będzie jak jest, pewnie przysmażę plecy i poobijam kolana na rowerze. W wypieraniu jestem mistrzem świata
--------------------------------------------------------------
1.07.15
Basen:
Dzień pt 400m
Rozpływanie; 400m same nogi w płetwach; 400m kraul w płetwach; 400m bez sprzętu; 50m/ stronę jedna ręka + sprint 50m
Bieganie:
Dystans 10.91 km
Czas trwania 1g:01m:27s
--------------------------------------------------------------
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."