...
Napisał(a)
dzięki chłopaki
miska słabo
trening zrobiony w godzinkę z haczykiem
poszła klatka, barki i łydki
jutro w planie nogi
miska słabo
trening zrobiony w godzinkę z haczykiem
poszła klatka, barki i łydki
jutro w planie nogi
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
RafalRRRRFajna bluza
z misiem więc cieplutka
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
kuba skoro wróciłeś i nadal jesteś jednym z nielicznych który tutaj walczy z żelastwem to mam do Ciebie pytanka:
1. robiłeś jakiś program czy poprostu typowo kulturystycznie szedłeś a siła sama rosła?( z tego co pamiętam to zawsze te 1 rep miałeś, nie schodziłeś do 3 ale może coś przeoczyłem)
2. czy miałeś problemy z którąś z najważniejszych grup mięśniowych w porównaniu do reszty? czy np nogi poszły jak z procy a klata prawie że nic?
3. pisałeś że na świniomasie ostatnio nie robiłeś cardio - to życie Ciebie do tego zmusiło, eksperyment czy lenistwo? o ile szybciej Ciebie zalewało - masz jakieś porównanie?
1. robiłeś jakiś program czy poprostu typowo kulturystycznie szedłeś a siła sama rosła?( z tego co pamiętam to zawsze te 1 rep miałeś, nie schodziłeś do 3 ale może coś przeoczyłem)
2. czy miałeś problemy z którąś z najważniejszych grup mięśniowych w porównaniu do reszty? czy np nogi poszły jak z procy a klata prawie że nic?
3. pisałeś że na świniomasie ostatnio nie robiłeś cardio - to życie Ciebie do tego zmusiło, eksperyment czy lenistwo? o ile szybciej Ciebie zalewało - masz jakieś porównanie?
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
wczorajszy dzień
rano na czczo 20 minut przebieżki, w tempie ~6:30 więc mocno lajtowo, denerwuje mnie ten prawy achilles którego czuję podczas biegu
(tak jak wspomniałem wcześniej na ten moment będę chciał robić 3-4 przebieżki w tygodniu, pierwsza poszła)
wieczorem siłka, dziś nogi
przed wyjściem złapało mnie spanie i z godzinkę kimałem, potem na siłkę, nie lubię takich akcji bo zanim się rozbudzę to chwila mija, ale dziś przysiady więc pobudzenie na starcie mocne i o śnie można zapomnieć
poszło
rozgrzewkowo gryf / 60kg / 80kg / 100kg
roboczo 140kg x 9/7/4 - przy czym w 2 pierwszych seriach ostatnie powtórzenia już nie powinny iść dlatego w ostatniej serii nie szarpałem się na 5 powtórzenie, trochę słabo mi to poszło
na dobicie zrobiłem jeszcze 2 serie na 100kg
w tamtym tygodniu leciałem ze 130kg i zdecydowanie lepiej weszły mi przysiady, zmasakrowałem strasznie mocno nogi, a dziś kicha
na następny trening zrobię jakąś piramidkę z ciężarem i powtórzeniami może wejdzie mi to lepiej
po przysiadach zrobiłem
4 serie uginania
3 serie wypychania na maszynie
na koniec poszedł brzuch
(trening zamknąłem w godzinie czasu)
miska dalej słabawo
jutro plery, możliwe że podejdę pod ciężkie MC
ad 1.
najmocniej siła mi poszła do przodu jak robiłem program 5x5, ale też wtedy leciałem na kreatynie więc tu się mogło to skumulować, ale siła szła niesamowicie do góry
raz robiłem tylko b. ciężkie MC gdzie zrobiłem w ostatniej serii 1 repsa, a tak to raczej starałem nie schodzić się poniżej 5 powtórzeń
ad 2.
wg mnie u mnie słabo wygląda klatka i barki, nogi ja mam genetycznie bardzo mocne, bardzo dobrze też u mnie idzie brzuch (pod warunkiem że nie jest zalany ), teraz czuję że mocno poszła masa w ramionach (sporo koszulek jest ciasnawych, a i ostatnio starsza babka w pracy się mnie pyta czy chodzę na siłkę czy co bo mam takie bicepsy )
ale generalnie nie mam jakichś mega przyrostów żeby można było powiedzieć że coś idzie za szybko a coś za wolno - zresztą mi taką ocenę ciężko zrobić i musiałby to zrobić jakiś profesjonalista
ad 3
brak typowego cardio to tak jak pisałem następstwo lenistwa oraz problemu z achillesem, ale teraz już zacząłem biegać
niestety rok temu jak robiłem "masę" to najmocniej zalało mnie przez brak aerobów, teraz chciałbym utrzymać rytm biegowy nawet na masie, wolę więcej zjeść i przebiec się bo przez to podkręcę metabolizm
rano na czczo 20 minut przebieżki, w tempie ~6:30 więc mocno lajtowo, denerwuje mnie ten prawy achilles którego czuję podczas biegu
(tak jak wspomniałem wcześniej na ten moment będę chciał robić 3-4 przebieżki w tygodniu, pierwsza poszła)
wieczorem siłka, dziś nogi
przed wyjściem złapało mnie spanie i z godzinkę kimałem, potem na siłkę, nie lubię takich akcji bo zanim się rozbudzę to chwila mija, ale dziś przysiady więc pobudzenie na starcie mocne i o śnie można zapomnieć
poszło
rozgrzewkowo gryf / 60kg / 80kg / 100kg
roboczo 140kg x 9/7/4 - przy czym w 2 pierwszych seriach ostatnie powtórzenia już nie powinny iść dlatego w ostatniej serii nie szarpałem się na 5 powtórzenie, trochę słabo mi to poszło
na dobicie zrobiłem jeszcze 2 serie na 100kg
w tamtym tygodniu leciałem ze 130kg i zdecydowanie lepiej weszły mi przysiady, zmasakrowałem strasznie mocno nogi, a dziś kicha
na następny trening zrobię jakąś piramidkę z ciężarem i powtórzeniami może wejdzie mi to lepiej
po przysiadach zrobiłem
4 serie uginania
3 serie wypychania na maszynie
na koniec poszedł brzuch
(trening zamknąłem w godzinie czasu)
miska dalej słabawo
jutro plery, możliwe że podejdę pod ciężkie MC
Gwidkuba skoro wróciłeś i nadal jesteś jednym z nielicznych który tutaj walczy z żelastwem to mam do Ciebie pytanka:
1. robiłeś jakiś program czy poprostu typowo kulturystycznie szedłeś a siła sama rosła?( z tego co pamiętam to zawsze te 1 rep miałeś, nie schodziłeś do 3 ale może coś przeoczyłem)
2. czy miałeś problemy z którąś z najważniejszych grup mięśniowych w porównaniu do reszty? czy np nogi poszły jak z procy a klata prawie że nic?
3. pisałeś że na świniomasie ostatnio nie robiłeś cardio - to życie Ciebie do tego zmusiło, eksperyment czy lenistwo? o ile szybciej Ciebie zalewało - masz jakieś porównanie?
ad 1.
najmocniej siła mi poszła do przodu jak robiłem program 5x5, ale też wtedy leciałem na kreatynie więc tu się mogło to skumulować, ale siła szła niesamowicie do góry
raz robiłem tylko b. ciężkie MC gdzie zrobiłem w ostatniej serii 1 repsa, a tak to raczej starałem nie schodzić się poniżej 5 powtórzeń
ad 2.
wg mnie u mnie słabo wygląda klatka i barki, nogi ja mam genetycznie bardzo mocne, bardzo dobrze też u mnie idzie brzuch (pod warunkiem że nie jest zalany ), teraz czuję że mocno poszła masa w ramionach (sporo koszulek jest ciasnawych, a i ostatnio starsza babka w pracy się mnie pyta czy chodzę na siłkę czy co bo mam takie bicepsy )
ale generalnie nie mam jakichś mega przyrostów żeby można było powiedzieć że coś idzie za szybko a coś za wolno - zresztą mi taką ocenę ciężko zrobić i musiałby to zrobić jakiś profesjonalista
ad 3
brak typowego cardio to tak jak pisałem następstwo lenistwa oraz problemu z achillesem, ale teraz już zacząłem biegać
niestety rok temu jak robiłem "masę" to najmocniej zalało mnie przez brak aerobów, teraz chciałbym utrzymać rytm biegowy nawet na masie, wolę więcej zjeść i przebiec się bo przez to podkręcę metabolizm
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
Kuba-dołóż jeszcze ten zestaw na koniec-wykroki+ przysiady sumo-siła nie spadnie a uda się znacznie poprawią....
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
wczorajszy dzień
trening po południu
MC - nie robiłem go już sporą chwilę a i wcześniej rzadko one chodziły, dodatkowo czułem dolny grzbiet po wczorajszych przysiadach
roboczo zrobiłem lekko asekuracyjnie 140kg x 8/7/7 (spróbuję zwiększać co tydzień ciężar o 10kg, aż dojdę do jakichś konkretnych cyferek)
podciąganie na drążku - trochę słabo bo po mc brakowało sił
ściąganie wyciągu pionowego do karku
ściąganie na wyciągu poziome wąsko równolegle
szrugsy
odwodzenie wyciągu w pochyleniu (tylni akton barków)
na koniec nawijanie sznurka - 4 serie
plery konkretnie spomowane
jutro w planie bieg na czczo + tenis wieczorem
spróbuję następnym razem
trening po południu
MC - nie robiłem go już sporą chwilę a i wcześniej rzadko one chodziły, dodatkowo czułem dolny grzbiet po wczorajszych przysiadach
roboczo zrobiłem lekko asekuracyjnie 140kg x 8/7/7 (spróbuję zwiększać co tydzień ciężar o 10kg, aż dojdę do jakichś konkretnych cyferek)
podciąganie na drążku - trochę słabo bo po mc brakowało sił
ściąganie wyciągu pionowego do karku
ściąganie na wyciągu poziome wąsko równolegle
szrugsy
odwodzenie wyciągu w pochyleniu (tylni akton barków)
na koniec nawijanie sznurka - 4 serie
plery konkretnie spomowane
jutro w planie bieg na czczo + tenis wieczorem
mastiKuba-dołóż jeszcze ten zestaw na koniec-wykroki+ przysiady sumo-siła nie spadnie a uda się znacznie poprawią....
spróbuję następnym razem
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
wczorajszy dzień
rano na czczo +20 minutowa przebieżka
wieczorem tenis - 2 godzinki gry w debla więc średnio intensywnie
po wczorajszym treningu czuję mega mocno plecy (i góra i prostowniki), więc trening był mega udany ( a bezpośrednio po miałem wątpliwości czy nie za słabo dobiłem je)
rano na czczo +20 minutowa przebieżka
wieczorem tenis - 2 godzinki gry w debla więc średnio intensywnie
po wczorajszym treningu czuję mega mocno plecy (i góra i prostowniki), więc trening był mega udany ( a bezpośrednio po miałem wątpliwości czy nie za słabo dobiłem je)
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Poprzedni temat
42+
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- ...
- 251
Następny temat
"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"
Polecane artykuły