Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

Amido - jak dla mnie to lepiej całkowicie zaleczyć grypę i dopiero wrócić

A wiataminy łykam różne - co kupię

13.05.2014

Biegałem rano - start o 5.30, a potem niemal cały dzień na uczelni
Wreszcie to bieganie coraz fajniej wychodzi. Tętno w dolnym zakresie, a i tempo powoli, powoli do przodu. Trochę zmieniłem przebieżki (oprócz dodania jeszcze jednej) - skróciłem czas między poszczególnymi do 60s (z 90s).

Aktywność



10 przebieżek


Odżywianie

105/105/275.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-13 20:06:20

Dodałeś jedną przebieżkę hm, może dlatego zabrakło Tobie czasu na odpowiedź na pytanie jakie skierowałem do Ciebie w moim dzienniku

Wybacz, już wchodzę Pewnie nieuwaga. Bo u Ciebie trudno jest zachować uwagę

14.05.2014

Dzień wolny na uczelni, ale sporo roboty na różnego rodzaju zaliczenia. Czas na bieganie znalazłem. A jakże

Aktywność



10 przebieżek


Plan A
1a. Drążek nachwyt szeroko: 8/7/6
1b. Pompki klasyczne: 20/20/20
2a. Przysiady: 22,5/22,5/22,5
2b. Plank: 90s/90s/60s
3b. Wspięcia: 30/30/30



Odżywianie

Jak w dzień treningowy: 105/105/275.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-14 17:43:49

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-14 17:44:08

15.05.2014

Miało być wolne, ale zrobiłem małą siłonię - plan B. Także jutro tylko bieganie w planie - o ile deszcz bardzo nie namąci

Aktywność

Plan B
1a. Pompki na poręczach: ccx9/ccx8/ccx7
1b. Drążek nachwyt szeroko: ccx7/ccx7/ccx5
2a. Uginanie nóg leżąc: 15x20/15x20/15x20
2b. Unoszenie nóg leżąc: 20/20/20
2c. Unoszenie bioder leżąc: 20/20/20
2d. Uginanie stojąc: 15x15/15x15/15x15




Odżywianie

105/105/225.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-15 18:25:22

16.05.2014

Piątek, więc bieganie
Pogoda nie sprzyjała zbyt bieganiu (deszcz + wiatr), ale z cukru nie jestem. Bieganie skończyłem kwadrans po szóstej rano, a zaczynałem chwilę po piątej

No i pierwszy raz od bardzo dawna tempo wyszło < 6 min. Może Was biegaczy na kolana to nie rzuca, ale dla mnie to taka magiczna granica Teraz trzeba biegać dalej i liczyć, że kiedyś uda się zejść < 5 min przy zadawalającym tętnie

Aktywność



10 przebieżek


Odżywianie

105/105/275.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-16 18:47:52

Pogoda nie sprzyjała zbyt bieganiu (deszcz + wiatr), ale z cukru nie jestem. Bieganie skończyłem kwadrans po szóstej rano, a zaczynałem chwilę po piątej - Jakbym mógł dałbym Ci drugiego SOG-a za to.

Twardy chłop jesteś Kalik Strasznie lubię jak ludzie wygrywają z tym co wygodne i komfortowe, ale banalne

Ja próbowałem wygrać z grypą ale nie każdy to lubi :)
Kali - gdybym biegł z takim tętnem.jak Twoje to spokojnie na 5:40 tempo lub niżej, przynajmniej na prostej, chociaż nie wiem jak długo ;). Problem w tym, że nie mogę w tym planie. Na razie czekam na ustąpienie objawów choróbska żeby znów w buty wskoczyć i pobiegać.

Trzeba być twardym a nie miĘTKim

Amido - lepiej wykrurować - takie moje zdanie Wiem, że łatwo się mówi

Co do tętna to też mamy trochę inne cele tzn. ja się do maratonu raczej nie szykuję Chodziło mi o to, że coraz bardziej widzę mały progres. O ile nie tak dawno, żeby mieć tętno <160 musiałem dosyć wolno biec, to teraz te 155 przychodzi już łatwiej (w zasadzie to jest najwyższa wartość jaką miałem w tym tygodniu), a bieganie wychodzi coraz szybsze

Z resztą mam taki plan, żeby od połowy czerwca trochę to bieganie urozmaicić: myślałem, żeby zrobić jakiś bieg tempowy, jeden interwałowy i dwa spokojne (w tym dłuższe wybieganie - oczywiście oba, w jak najniższym tętnie )