SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 100739

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 893 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 89862
kali - pozwolę sobie u Ciebie zapytać bo wielu biegaczy tu zagląda\

zacząłem niedawno biegać w terenie - beton, kostka brukowa asfalt i pod koneic treningu mam straszne bóle przy piszczelach

miał ktoś cos takiego ? jak temu zaradzic ??

Zmieniony przez - Rafl_1986 w dniu 2014-05-31 20:24:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Marcel - ale to z września tamtego roku

Rutek - w sumie nie jest mi to niezbędnę, ale później/jutro odezmę się na priv No i jeszcze raz graty za wynik

Rafl - niby mówi się, że najlepiej po miękkim, ale to nie zawsze jest możliwe do spełnienia. Długo tak biegasz? Może też kwestia przyzwyczajenia, bo u mnie z początku było podobnie. Może łydka też nie wprawiona (?) i trochę puchnie? Sam nie wiem.

31.05.2014

Już po biegu.
Powiem tak: wyszło stabilnie. Choć mogę powiedzieć tak: przed biegiem bojowa, w trakcie i po: hvjowo Życiówki nie było. Wyszło dokładnie 23:32. Niby nienajgorzej, ale powiem szczerze, że liczyłem na trochę lepszy wynik. W zasadzie to wynik o 5 sekund gorszy, niż w czasie biegu Konsytucji (ale wtedy było fajnie chłodniutko ). Na ostatnich 500m była kurtyna wodna, ale to już "po ptokach"

Ogólnie co mi się nasuwa po biegu na myśl:

1. Biegi wieczorową porą to nie jest najlepsze rozwiązanie. Po drugim kilometrze (już na trzecim naszczęście minęło) miałem takie parcie na brzuch, że myślałem, że zrobię pit-stop w krzakach Zdecydowanie lepiej biegać rano/południe na pustym/lekko załadowanym zołądku

2. Niby upału nie było, ale temperaturę dało się odczuć. Do tego dosyć duszno. Ale co się dziwić: mamy prawie czerwiec

3. Dochodzę do wniosku, że muszę trochę urozmaicić trening. Bo o ile dłuższe wybiegania w tlenie są ok, to utrzymanie prędkości startowej i lecenie na maxasłabo mi wychodzi... Także dość poważnie myślę nad wprowadzeniem interwałów (albo inaczej: wytrzymałości tempowej). Na początek np. 5x1000m raz w tygodniu.

4. Za szybko chyba zacząłem. Ale też trochę to wynika z pkt 3 i może niewiele z profilu trasy

Odżywianie

B/T/W: 105/105/275.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Aktywność

5 km - 23:32




Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-05-31 20:43:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
Po sobie widzę, że warto robić mocniejsze treningi niż bieganie w tlenie. Dla mnie główny dystans to 10km...raz w tygodniu trzeba zrobić te 12 km ale mocno a nie w tlenie. Interwały też są spoko...jednak z racji problemów z okostną będę biegać tylko dwa razy w tygodniu więc mocna dwunastka i interwały po 1km. Sprinty olewam...na crosie popracuję w wyższych strefach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Rafl_1986
kali - pozwolę sobie u Ciebie zapytać bo wielu biegaczy tu zagląda\

zacząłem niedawno biegać w terenie - beton, kostka brukowa asfalt i pod koneic treningu mam straszne bóle przy piszczelach

miał ktoś cos takiego ? jak temu zaradzic ??

Zmieniony przez - Rafl_1986 w dniu 2014-05-31 20:24:36


Ja nie biegam ale czytałem że piszczele bolą przy za mocno zasznurowanych butach. Spróbuj przesznurować a nuż pomoże ;).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
Rafl a jaka masa? U mnie kumpel przed spokojna redukcja próbował biegać ale go wlasnie piszczele bolały, zgubił inaczej 10 kg i teraz juz go nie bolą przy dystansach powyżej 5 km.
Tez jak u mnie pisałem pseudowywiad ze strongmenem to sam powiedział ze nie biega bo go od zawsze piszczele bolą.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820
Rafl - nie wiem czy to to samo, ale jeśli boli Cię w okolicy piszczeli z przodu lub lekko z boku to raczej shin splints. Polecam poczytać. Niektórzy polecają rozciąganie przed i po tego właśnie miejsca, inni polecają odczekać aż przejdzie, jeszcze inni biegać aż przejdzie. Mnie bolało podczas krótkich biegów i szybkiego marszu. Nie trzeba było wiele. Teraz biegam nawet 22km jak do tej pory i zero objawów, a więc u mnie rozbieganie problemu pomogło. Nigdy też ból nie wròcił.
Polecam tą metodę połączoną z.dobrą rozgrzewką oraz rozciąganiem, zwłaszcza po biegu.

Kali - gratuluję biegu i tempa. Przede mną jeszcze sporo pracy ale sam myślę o włączeniu mocnych biegów/interwałów do planu w celu poprawy tempa właśnie.

Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-05-31 22:33:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7514 Napisanych postów 49521 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385512
Kali graty , wynik fajny tempo też no i najwazniejsze ze dobiegłeś do mety
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Brawo, brawo Gratulacje.

Kali - a zbudowałeś już triadę umiejętności podstawowych? Wytrzymałość tempowa, jak ją ładnie nazwałeś, to pewnie utrzymanie tempa na zadanym odcinku/przez zadany czas. Przecież to zwyczajna wytrzymałość + siła

Ja się dopiero uczę, ale wyczytałem u Friela i się pomądrzę, bo facet raczej kuma czaczę.
Są trzy elementarne cechy: W - wytrzymałość S - siła TS - technika szybkości.
Wytrzymałość to po prostu zdolność do długiego biegu w sferze tlenowej
Siła to umiejętność pokonywania oporu (grawitacja, wiatr itp.)
Technika Szybkości - umiejętność maksymalnie ekonomicznego biegania. Uczysz się biegać jak najszybciej z jak najmniejszym nakładem energii.

Zobacz jak ładnie te umiejętności się uzupełniają:
W - układ oddechowy i sercowo-naczyniowy
S - układ mięśniowy
TS - układ nerwowy
Do każdej z tych cech są przypisane inne rodzaje treningu. Pomyśl na czym najbardziej Ci teraz zależy i zaakcentuj tę cechę w planie. Interwały też dadzą niewiele jak nie dopasujesz ich do swojego planu i możliwości. Techniki szybkości (przebieżki) nie zrobisz będąc zmęczony po treningu, ale możesz ją łączyć z wytrzymałością.
Potem można (może już nie musisz) pracować nad umiejętnościami zaawansowanymi.

Co do bólu w piszczelach/goleniach itp. Panowie, tu też jest triada:
- rozgrzewka
- technika
- rozciąganie (zwłaszcza pasmo piszczelowo-biodrowe)
Kto olewa którykolwiek z tych elementów ten cierpi na ból w okolicy goleni (nazywać to można bólem okostnej, mięśnia przedniego, pasma itp.) A bez wnikania w szczegóły można to leczyć objawowo np. Voltarenem, a prewencyjnie robiąc rzetelne rozgrzewki, nie lądować na piętach (do czego zachęcają buty z amortyzacją) i po treningu rozciągać się.
Po moich bólach goleni i kolan nie ma śladu

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
01.06.2014

Dziś dłuższe wybieganie. (A poza tym sporo nauki do ważnego kolokwium jutro. Żeby nie było - nie uczę się na ostatni moment, ale sporo tego jest ).

Warunki dosyć trudne (>20 stopni) i na początku (przez ok. 5 km mocny wiatr w twarz ). Ogólnie nowa trasa. Nigdy nie biegałem tędy. "Odkryłem" jak fajnie wbiegać na wiadukt nad autostradą () i wzdłuż jej. Miałem też przyjemność się... zgubić

Wodę ze sobą zabrałem - 0,5l. Ale po biegu (po wypiciu całej) na wadze i tak 1kg mniej, niż przed biegiem. Tętno dosyć wysokie (niestety), bo nie powiem - było ciepło. Za ciepło. Po biegu sporo tankowania + dodatkowo magnez i potas.

Odżywianie

B/T/W: 105/105/275.

Suplementacja

Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit

Aktywność

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Rutek - między 2, a 3 km miałem naprawdę miałem chwilę zwątpienia jednak biegi wieczorne są niezbyt fajne


MaGor - przeczytałem. Nawet 2 razy to co mi napisałeś Chciałbym nieco jednak zmodyfikować ten trening. Wprowadzić rzeczy, których właściwie nigdy nie robiłem.
Ja ogólnie raczej jestem nastawiony na dystanse 5-10 km. Maraton to nie zabawa dla mnie, połówka - okazjonalnie (pobiegnę, ale nie jest to mój jakiś nadrzędny cel).

Na tych dystansach, o których piszę trzeba się skupić głównie na wytrzymałości. Bieganie w tlenie (i okolicach) chyba nie do końca jest najlepszym narzędziem do poprawy tych dystansów.

Ogólnie myślałem nad czymś takim (wychodzę z założenia, że będę biegał 4 razy w tygodniu - to dla mnie w miarę optymalny rozkład - sprawdzone emirycznie ). I taki luźny plan. Walić śmiało, bo sam coś takiego sklecam

Poniedziałek Wolne
Wtorek interwały (na początek np. 5x(1km 4:20-4:30 + 3 min przerwy) --> tak strzelam, trudno mi narazie to określić)
Środa Bieg spokojny (bo dzień poprzedni był cięższy; bieganie po różnym terenie: asfalt, dróżki polne, a i jakiś podbieg na wiadukt od autostrady też może się trafić; ewentualnie dodać kilka przebieżek w międzyczasie/po biegu)
Czwartek Wolne
Piątek Tu myślałem nad czymś takim jak bieg z narastającą prędkością. Dlaczego? Bo na początku biegów lecę jak jaeździec bez głowy, a potem tempo siada Bieg w miarę szybki, ale bez lecenia w trupa. I coś takiego np. 5km (5:30->5:15->5:00->4:45->4:30
Sobota Wolne
Niedziela Długie wybieganie (90-120 min)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

S I Ł O M A S O R Z E Ż B A

Następny temat

Sporty walki w średnim wieku

WHEY premium