Ketoza nie jest zła. Pod warunkiem, że nie traktujesz jej jak relikwii i nie modlisz się do pasków (mam nadzieję, że mam to za sobą) Okresowo musi się pojawić przy większości LC, bo mózg swojej porcji energii potrzebuje. Bardzo lubię stan przejścia na czerpanie energii z tłuszczu. To zupełnie tak jakby się turbina włączała w silniku.
Rozumiem już teraz całość. Ja dzisiaj lekko ćwiczyłem, a żarłem jak rdza. Z pamiętnika wyszło mi około 4600 - 4700 kcal i tylko 70 g węgli (same złożone) Nie wiem jak to poukładać na jutro, ale chyba będzie LC.
Jadę z rana do Warszawy. Zajrzę do sklepu sportowego Direct Sports czy jakoś tak. Widziałem w necie fajne promocje na buty do biegania Karrimora. Kiedyś kumpel-wspinacz jak wymawiał tę nazwę, to wstawał i zdejmował czapkę. Teraz się podobno strasznie tandetnie zrobiło, ale okiem rzucę. Ciekawe czy promocja obejmuje Polskę?
No i "trampki" tam znalazłem w swoim rozmiarze. Zwykłe szmaciaki jak za komuny, bez żadnych amortyzatorów i innych wydziwiaczy.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html