SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 367219

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Nie trzeba od razu orac takich odleglosci, ma byc przyjemnie przede wszystkim :)

Ja biegam dalej, bo chce zrobic rozpoznanie bojem, co tez mnie czeka tam, za kolejnym zakretem. Nie bede oczywiscie podbijal biegu w nieskonczonosc, nie wiem jeszcze do ilu dojde, ale kilka kilometrow niewiadomej do odkrywania na maratonie sobie jednak zostawie :)

Nie mam doswiadczenia, wiec nie wiem ile mozna zyskac lapiac tydzien swiezosci przed takim biegiem, poki co biegam najdluzsze wybiegania dzien po rowniez ciezkiej zakladce rower / bieg - licze na to ze bez takiej kumulacji wysilku zyskam odrobine lekkosci i bol przyjdzie pozniej. Dzis bolalo od 25 kilometra, ale tak do zniesienia, by nie popadac w masochizm i nie mowic, ze bolalo przyjemnie ;)

Stano fusion sprawdza sie rownie doskonale przed biegiem jak przed silownia, czysta radosc i energia do przebierania nogami :)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
xzaar77
Dzis bolalo od 25 kilometra, ale tak do zniesienia, by nie popadac w masochizm i nie mowic, ze bolalo przyjemnie ;)

Też dzisiaj o tym myślałem. O roli bólu w moim bieganiu. Muszę go zaakceptować, bo to cena jaką płacę za realizację planu. Gdyby ktoś zabrał ból i zmęczenie z biegania, to chyba przestałbym biegać. A więc po co biegać? W poszukiwaniu bólu? Głupie... A jednak kręci

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
MaGor... Masz niepokojaca radosc ze sprawiania sobie przykrosci :). A to jedzeniem a to treningiem.... A nie mozna tak tego wszystkiego dla endorfin, radosci? :)

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
MaGor... Masz niepokojaca radosc ze sprawiania sobie przykrosci :). A to jedzeniem a to treningiem.... A nie mozna tak tego wszystkiego dla endorfin, radosci? :)

Mylisz się Marcelu strasznie Moja przyjemność jest konkretna i odczuwalna, ale niestety nieuchwytna z Twojego punktu widzenia. Widzisz, większość ludzi tęskni za magicznymi rozwiązaniami, które pozwolą im osiągnąć cele bez wyrzeczeń, lekko, łatwo i przyjemnie.
Jeżeli nie muszę za coś zapłacić, to jest to dla mnie bez wartości. Szmelc. Tandeta. Błyskotka. Czy chciałbyś kupić tabletki, po których, po których przebiegłbyś maraton 2:40'? Ja nie. To nie byłby sukces mój, ale tabletek. O wartości mojego człowieczeństwa decyduje to co potrafię zrobić ze swoją wolnością. No i w końcu to nie ja ćwiczę "do załamania"

Nie dogadzam sobie w kuchni, nie tęsknię za obżarstwem, potrafię zmusić się do biegania przy -20 stopniach, ale nie dlatego, że lubię dręczyć samego siebie. Ja po prostu lubię czuć radość z dobrze zrobionej roboty, cokolwiek przez to rozumiesz.

Uważam też, że świat nie powstał tylko po to żeby mi było na nim dobrze. Jest o niebo bardziej złożony i piękny. Tam gdzie kończy się "ja" i "moje potrzeby" zaczyna się kraina wartości prawdziwych, bezwzględnych i niepodważalnych Niestety zazwyczaj wejściówkę opłaca się wyrzeczeniami, potem i determinacją Ale jak raz poczujesz w ustach krew z przygryzionych warg, to zbrzydną Ci inne smaki

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-02-09 21:27:24

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Ehhh... Manipulujesz i to swoja wlasna wypowiedzia :). Przypomne ci, ze napisales, ze przestalbys biegac gdyby zabrac z tego biegania bol. To co innego niz stwierdzenie, ze realizacja celu wymaga poswiecen. To ostatnie jest troche banalem... ze wzgledu na zwoja oczywistosc. Moja optyka jest taka, zeby realizowac cel niekoniecznie szukajac bolu, lez i innych nieprzyjemnych kwestii. Ja skupiam sie na tym, ze trening daje mi radosc... a nie dlatego ze sprawia bol ( czytaj: ja nie zrezygnuje z treningu dlatego, ze nie sprawia mi bolu). No nic ustalilismy protokol rozbieznosci i ide spac :)

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
Ehhh... Manipulujesz i to swoja wlasna wypowiedzia :). Przypomne ci, ze napisales, ze przestalbys biegac gdyby zabrac z tego biegania bol.

Bo to prawda Przecież siedzenie w fotelu przed tv jest przyjemniejsze niż 18 km w przemoczonych butach z czego połowa pod górę. Moje rozmyślania dotyczyły tego: czy biegałbym z takim zacięciem gdyby bieganie nie było żadnym wyzwaniem (walka z bólem, pogodą, lenistwem) Odpowiedź (jakkolwiek dziwna) brzmi: chyba nie.
Marcel_197
To co innego niz stwierdzenie, ze realizacja celu wymaga poswiecen. To ostatnie jest troche banalem... ze wzgledu na zwoja oczywistosc.

A dlaczego? Przecież są cele, które można osiągać bez większej determinacji? Ba! Z przyjemnością.
Marcel_197
Moja optyka jest taka, zeby realizowac cel niekoniecznie szukajac bolu, lez i innych nieprzyjemnych kwestii. Ja skupiam sie na tym, ze trening daje mi radosc... a nie dlatego ze sprawia bol ( czytaj: ja nie zrezygnuje z treningu dlatego, ze nie sprawia mi bolu). No nic ustalilismy protokol rozbieznosci i ide spac :)

Marcelu, o ile się orientuję, to szukasz drogi do celu jakim jest osiągnięcie konkretnych cyferek na wadze. I to jest bardzo konkretny cel, dla którego jesteś w stanie zrobić wiele, a nawet więcej. I ja to szanuję. Chcesz to zrobić "stylowo", jedząc po lordowsku - smacznie i zdrowo. Delikatną sprzeczność załatwiasz treningami, do których się przykładasz, liczysz każdą spaloną i spożytą kalorię, każde uderzenie serca, prowadzisz pełną księgowość miski, ciężarów, powtórzeń, łykasz jakieś "wydziwiacze"...
A zatem nie pisz mi Marcelu o ćwiczeniu dla endorfin, radości, satysfakcji. Brzmi to lekko nieautentycznie
Moja wypowiedź w dzienniku Marcina dotyczyła tylko tego, że zastanawiałem się nad rolą bólu i wyrzeczeń w moich treningach. Doszedłem do dziwnego wniosku, że bez nich ta cała zabawa straciłaby dużą część uroku, bo w jakiś sposób nadają jej sens. Nic więcej. Konia z rzędem temu kto powie, że w pobliżu HRmax czuje błogi komfort i radość z ćwiczenia - a jednak ludzie tak ćwiczą.
Nie jestem masochistą. Nie podniecam się domsami, pompami. Unikam ćwiczeń do odmowy mięśniowej. Nie lubię kończyć treningu z poczuciem zbliżenia się do kresu swoich możliwości.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Tyle, że dochodząc do kresy swoich możliwości można zaczynać odczuwać ból/dyskomfort. Ale jest to uczucie akurat dość miłe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
kalikstat
Tyle, że dochodząc do kresy swoich możliwości można zaczynać odczuwać ból/dyskomfort. Ale jest to uczucie akurat dość miłe

Co jest miłe? Torsje powysiłkowe? Ból? Trudności z oddychaniem? Domsy?

Fizjologicznie jesteśmy tak skonstruowani, że granica wytrzymałości ma wbudowane mechanizmy obronne i nie mamy prawa odczuwać przyjemności w sytuacji gdy tętno zbliża się do 90% HRmax.

Co innego funkcjonowanie po takim treningu. Organizm uwalnia takie ilości endorfin, że musimy poczuć ulgę i szczęście. Jest to iluzja tworzona przez nasz organizm w celu zaoszczędzenia nam bólu.

I nie mówmy o dochodzeniu do "kresu możliwości" w jakimś pojedynczym ćwiczeniu rypanym do upadku mięśniowego, ale o konkretnym wyczerpaniu, do "odcięcia" władzy w kończynach, torsji i zaburzeń widzenia.

W sobotę widziałem takich kozaków na siłowni. Rozgrzewkę wykonali w ciągu 3 minut (ćwiczeniami na maszynach). A potem na ławę i jeden asekurował drugiego w wyciskaniu leżąc. Każda seria "do kresu sił". Żal było patrzeć, ale nie moja sprawa. Ja wiem jedno: jak nauczysz się poddawania, to potem poddasz się bez protestów. Zwątpisz, a Twój organizm potraktuje to jako sygnał do wycofania się. Zbuduj zaufanie do swojego ciała, a potem podnoś poprzeczkę - bez liczenia na ślepy traf i "dobry dzień".

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-02-10 07:39:57

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
zamknę temat MaGor... bo się pokłócimy . Ostatnie uwagi: wyznaczyłem sobie cel, który chce osiągnąć (BTW: cel związany z wagą i poziomem tłuszczu jest celem pośrednim i jeżeli zobaczę, że muszę go zmodyfikować to to zrobię). Wyznaczenia sobie celu w żaden sposób nie koliduje z czerpaniem radości i przyjemności z treningu (nie widzę to żadnej "nieautentyczności").

Ja nie ćwiczę w okolicach HRmax, ale zakładam, że z tego też można osiągać satysfakcjie/radość (może nie od razu, ale zawsze). Dodatkowo, w żaden sposób nie widzę sprzeczności pomiędzy smacznym i zdrowym jedzeniem. Różnimy się tym, że ty cały czas zdajesz się szukać bólu i umartwiania w tym co robisz a ja radości i przyjemności. Robimy właściwie to samo... staramy się zdrowo jeść i trenować

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Xzaar... sorry za offtop. Już się zamykam

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

CrossFit na poprawe kondycji i koordynacji ruchowej

Następny temat

Frani DT

WHEY premium