Dziennik RafalRRRR

dokładnie o tym mówię. W sumie jak Kalikstat wiem ze za dużo to nie zawsze dobrze, ale z 30 min by mi się przydało na lepszą rozgrzewkę i może rozciąganie po.

Problemem jest określenie kiedy jest za dużo! Za mało treningu jest tak samo złe jak za dużo (więcej jednak ma więcej plusów jak minusów).

Plecy są masywniejsze. W ostatniej parze zdjęć talia wygląda lepiej na zdjęciu z prawej strony - mimo iż plecy są nie tak "chude" jak na zdjęciu z lewej!

Z tym palcem - nie jest to przypadkiem przykurcz ścięgna? Nie widać ścięgna od strony wewnętrznej dłoni? Może potrzebna wizyta u chirurga!?

kuba_n

no niestety/stety dość długo mi schodzi z treningiem ostatnio

Kuba, a Ty się rozciągasz po takich ciężarach? Jakoś nigdy nie pisałeś. Tak pytam z ciekawości, bo zaczynasz tonaże dźwigać iście strongmańskie

Rafale - już pisałem kilka razy - ostatnio dojrzewam do myśli, że rozciąganie jest najważniejszą częścią treningu, a czasami dobry stretching może zastąpić cały trening. Zwłaszcza gdy prześladują kontuzje i nie bardzo można coś podnieść.

No i zaczynam dostrzegać oczywistą oczywistość, że czasem mniej znaczy więcej Zwłaszcza nie wolno bawić się z prawem organizmu do regeneracji i wypoczynku. No i takie rozciąganie sesji do 2 godzin, to już też jakoś nie moja bajka. A od tego zaczynałem w sumie.

kuba_n

lecę od pustego gryfu poprzez jakieś śmiesznie małe ciężary z rozgrzewką aż dojdę do ciężarów roboczych i wychodzi mi 6 serii rozgrzewkowych + 4 roboczeZmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-11-22 09:42:04

Nie jest to nadmierna ostrożność? Pytam jako osoba z krótkim stażem, u mnie wygląda to tak, że po 5 min rowerka/orbitreka (i to nie zawsze), robię krążenia, wymachy, przysiady 'na suchu',a rozgrzewkową jest dla mnie pierwsza seria robocza.

Warto wprowadzić na stałe przynajmniej jedną, stricte rozgrzewkową serię do każdego dużego ćwiczenia? Jaki ciężar (% roboczego) i ile powtórzeń byście radzili?

Sorry, za spam Rafał.

Panie Janie, nic nie widać. Ból (niewielki ale dokuczliwy) pojawia się jak np piłkę do tenisa bym ściskał.

Co do czasu, to mam tak, że jak patrzę czasami na wykonany plan w którym zrobiłem 5 ćwiczeń to tak wygląda... ubogo . A inni walą po naście :)

Luz Prozac, jak po prozacu

prozac

kuba_n

lecę od pustego gryfu poprzez jakieś śmiesznie małe ciężary z rozgrzewką aż dojdę do ciężarów roboczych i wychodzi mi 6 serii rozgrzewkowych + 4 roboczeZmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-11-22 09:42:04

Nie jest to nadmierna ostrożność? Pytam jako osoba z krótkim stażem, u mnie wygląda to tak, że po 5 min rowerka/orbitreka (i to nie zawsze), robię krążenia, wymachy, przysiady 'na suchu',a rozgrzewkową jest dla mnie pierwsza seria robocza.

Warto wprowadzić na stałe przynajmniej jedną, stricte rozgrzewkową serię do każdego dużego ćwiczenia? Jaki ciężar (% roboczego) i ile powtórzeń byście radzili?

Sorry, za spam Rafał.

wolę więcej się porozgrzewać niż, zrobić sobie krzywdę poprzez zbyt słabe rozgrzanie
dziś robię przysiady i będę robił to tak
1. orbitrek 3 minuty (standard na każdej sesji)
2. rozciąganie mięśni, które będą trenowane
3. przysiady na sucho z maksymalnym rozciąganiem
4. 2-3 serie na pustym gryfie podobnie jak pkt 3
5. 2 serie na 60kg po około 10-12 powtórzeń
6. 2 serie na 100kg po około 8-10 powtórzeń
i dopiero teraz serie robocze - w planie na dziś 4 serie na 140kg z powtórzeniami ~10 w pierwszej serii i zobaczymy ile wyjdzie w następnych

z taką techniką schodzi mi sporo czasu, ale wolę się dobrze rozgrzać niż zrobić sobie krzywdę (w planach mam robienie jeszcze przysiadów za tydzień i za 2 tygodnie)

do następnego ćwiczenia na trenowane wcześniej mięśni już nie robię rozgrzewki

edit
mięśnie rozciągam pomiędzy poszczególnymi seriami, na końcu już nie robię rozciągania

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-11-22 12:09:18

Rafal - pisałem o przykurczu gdyż w rodzinie żony jest to spotykane. Najpierw jeden palec a potem następne zginają się prawie w pięść (oprócz wskazującego palca). U sąsiada było podobnie (był kierowcą ). Gdy pracowałem w kopalni to jeden z moich kolegów pracujący w przodku łopatą miał też taki przykurcz - poddał się operacji na to; zahamowała przykurcz lecz chyba nie było powrotu do całkowitej sprawności.

Odnośnie rozgrzewki z seriami rozgrzewkowymi. Mój trening przysiadów to rozgrzewka na wzrastających ciężarach przy malejącej liczbie powtórzeń: 48kgx12p 58kgx12p 68kgx10p 78kgx8p 88kg/3x4-5p (zaczynam od 48kg gdyż tak mi wygodniej a mój maks. na 1p to obecnie chyba 105kg?
Na ostatecznym ciężarze wykonuję tyle powtórzeń ile potrafię (nie mam asekuracji). Podobnie jest w innych ćwiczeniach.

Panie Janie nie zrozumiałem. To nie przykurcz. Taki miała żona i miała zabieg "przesunięcia" nerwu z jednej strony łokcia na drugi (aby "skrócić drogę"). U mnie nie ma żadnych skurczy, przykurczy, samoistnego poruszania palcami. Nic z tych rzeczy.

Kuba, po takiej ilości siadów nie dziwie się ze masz takie DOMSy

kuba_n

mięśnie rozciągam pomiędzy poszczególnymi seriami, na końcu już nie robię rozciągania

Uważaj na siebie. Popytaj, poczytaj, przemyśl - rób jak uważasz. Rozciąganie pomiędzy ćwiczeniami bywa wskazane, ale nie może zastąpić rozciągania końcowego. Zwłaszcza gdy budujesz mięśnie. Jeżeli wydaje Ci się, że nie musisz się rozciągać, to właśnie wtedy, tym bardziej, powinieneś się porozciągać - to są słowa osoby, co do której autorytetu i wyników nie mam wątpliwości.
No i pojawia się problem kontuzji sprowokowanej źle zrobionym rozciąganiem. Jeżeli między ćwiczeniami zaczniesz rozciągać się w nieodpowiedni sposób, to możesz sobie poluzować więzadła stawowe, które potem nie będą chroniły stawu w kolejnych seriach. Na wszelki wypadek lepiej ograniczyć się do elementarnych ćwiczeń z elementem rozciągania. Ruscy np. polecają wykonanie jednego, dwóch podciągnięć na drążku pomiędzy seriami martwego ciągu. Zdekompresujesz kręgosłup bez luzowania więzadeł.
Natomiast jeżeli źle porozciągasz się po treningu, to po prostu pójdziesz do domu ponaciągany i konsekwencje ograniczą się do dolegliwości mięśniowych na drugi dzień i/lub (jak twierdzą niektórzy) ograniczenia progresu, wyników itp.
Jako, że nie warto bezkrytycznie wierzyć facetowi ćwiczącemu niemal wyłącznie z kulami polecam lekturę:

Z Internetu

Wbrew powszechnych opinii stretching statyczny nie powinien być wykonywany przed treningiem właściwym. Powoduje zmniejszenie ilość krwi w mięśniach, a także działa spowalniająco na nasz system nerwowy co w konsekwencji zmniejsza naszą siłę i szybkość podczas treningu z ciężarami. Oprócz wymienionych powyżej zalet i wad, wpływa pozytywnie na regenerację i pozbycie się zakwasów. Zatem, jeśli zależy Ci na zwiększonej regeneracji mięśni i zmniejszeniu odczucia zakwasów następnego dnia wykonuj stretching statyczny po każdym treningu. Aby rozciągnąć odpowiednio wszystkie mięśnie ciała, ćwiczenie powinno trwać nawet 30 do 40 minut. Nikt oczywiście nie dysponuje tak dużym zasobem czasu. Stąd mała porada, jeżeli masz trening dzielony np. trening na masę, rozciągaj te mięśnie, które były zaangażowane w trakcie treningu siłowego.

Link dla kulturystów i nie tylko

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-11-22 13:19:38

MaGor! co racja to racja z tym rozciąganiem ,ja to wiem od dawien dawna... wyjatkiem jest rozciąganie dynamiczne przed treningiem siłowym co stanowi takze rozgrzewkę
rozciąganie statyczne zawsze na końcu