SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik RafalRRRR

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 312376

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
Rafcio - jeszcze kilka dni, wytrzymamy - ja już w sumie odliczam (jedna siłka, 2 poranne biegi, 1 tenis, 1 jakieś inne aeroby, 1 basen i finito na ten moment)

ale mnie martwi to, że teraz gdy dołożyłeś troszkę kcal Twoja redukcja stanęła w miejscu - jak twierdzisz, a to co dołożyłeś to nie jest zbyt wiele i dalej ta miska taka głodowa mocno

sam ciekaw jestem jak to u mnie będzie, możliwe że trzeba będzie od razu wskoczyć na bardzo wysokie kcal z dużą ilością węgli, żeby podtrzymać mocno nakręcony metabolizm

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-08-28 10:19:20

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Stanął w miejscu zrzut kg i cm. Zaznaczam - pomijam czitowanie w weekend, po którym 4-7 dni wracam do swojej wagi. Zmienił się jakby wygląd sylwetki. Żyły dalej wychodziły nowe, mięśnie jakby ciut pełniejsze. Ale zaznaczam, wykluczmy czitowanie. Obecna "forma" to wynik jedzenia w weekend. Waga mi posżła o 3 kg w g
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12124 Napisanych postów 30540 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130978
RafałRRRR - plecy świetne (trochę mało widać w dolnej części z powodu niezbyt dobrego światła). Nie widać na nich aby Cię zalało. Jeden dzień nie pijesz i redukcja na zdjęciach wyjdzie super!
Wrzesień już w niedzielę - możesz podwójnie świętować!

kuba - wysokie węgle po redukcji to najlepszy sposób na zarobienie warstwy tłuszczu! (Z pewnością wtedy - robiąc masę - nie będziesz miał chęci i czasu na bieganie). Przez kilkanaście dni musisz być na diecie ze stopniowo zwiększaną kalorycznością!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie zdążyłem edytować:

Stanął w miejscu zrzut kg i cm. Zaznaczam - pomijam czitowanie w weekend, po którym 4-7 dni wracam do swojej wagi. Zmienił się jakby wygląd sylwetki. Żyły dalej wychodziły nowe, mięśnie jakby ciut pełniejsze. Ale zaznaczam, wykluczmy czitowanie. Obecna "forma" to wynik jedzenia w weekend. Waga mi posżła o 3 kg w górę, poprzedni weekend to 2 kg. Teraz z wagi "mojej" 83-84 kg mam 86,5. Wczoraj było 87,5. Ważę się codziennie właśnie po takich czitach, czy zrzucam to. Niedziela, poniedziałek i jeszcze trochę wczoraj czułem w brzuchu te wszystkie syfy.

Tak to wygląda

Panie Janie dzięki . Z tym nie piciem to zobaczymy. Sam nie wiem czy będę coś specjalnie przygotowywał na podsumowanie (np ładowanie). Zobaczymy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
"Znam to, aż za dobrze znam" - cytując klasyka. Rafał i Kuba, chociaż tęskni Wam się do słusznego korytka, to teraz, po redukcji musicie być czujni jak saperzy. Redukcja, w porównaniu do wychodzenia z diety, to małe miki. A ważenie co pół godziny prowadzi tylko do stresu.

Po wypaleniu takiej ilości zawartości komórek tłuszczowych (bo nawet nie łudźcie się, że pozbyliście się tkanki) organizm będzie dążył do błyskawicznego przywrócenia zasobów. Tak ma i już. Wcale nie dziwią mnie wpisy "w sobotę sobie popuściłem, a w niedzielę ważę 1,5 kg więcej" To normalne. Jako osobniki po przeżyciach związanych z otyłością mamy gospodarkę hormonalną w opłakanym stanie i miną pewnie ze lata zanim to się poukłada.

Sam motałem się pomiędzy wagą, siłownią, rowerem, bieganiem. Ciąłem węgle, stosowałem ketegeny - byłem na najlepszej drodze do wyniszczenia. Ba! W pewnym momencie podjąłem męską decyzję: robię masę. Tyle tylko, że była to próba walki z niewidzialnym wrogiem. "Skoro tyję, to jem albo za mało, albo za dużo" - główkowałem - "Ćwiczyć ciężej i dłużej nie potrafię, a zatem będę więcej jadł i obrastał mięśniami." Naiwne, ale wtedy po utracie 90 kg byłem święcie przekonany o tym, że nie ma w okolicy gościa, który wiedziałby o odchudzaniu i funkcjonowaniu organizmu więcej ode mnie. Dociekliwi archeolodzy z forum, mogliby nawet znaleźć moje zaciekłe dyskusje z dietetykami i trenerami sfd.pl (jakie ja pieprzyłem bzdury!!!)
Dopiero po jakimś czasie, gdy wyczołgałem się z kibla po lekkiej zapaści spowodowanej dietą tłuszczową (1 kg szynki wieprzowej, słoik smalcu i trzy pomidory przez cały dzień - nie stosować bez konsultacji z lekarzem) i leżałem na wyrze bez sił, zapytałem sam siebie kim jestem, czego chcę, a przede wszystkim, czy długo będę umiał tak walczyć z samym sobą.
I wtedy z opuszczoną głową i pełen pokory zacząłem szukać. Chyba znalazłem. Waga sporo powyżej końcówki odchudzania, ale stoi w miejscu. Mogę sobie pozwolić na czity i jakoś to się nie przekłada na cyferki. A dlatego, że mogę, to nie czituję. Czuję się silny i bardzo rzadko głodny.

Tak się Rafale rozpisałem, bo widzę, że trochę tego mojego bólu i łez będzie również Twoim udziałem. Bardzo mocno - takie odnoszę wrażenie - reagujesz na zmiany parametrów pomiarowych. Już nieraz Ci to ludzie pisali: waga i cyferki to nałóg. Rzuć to. Śmiej się przez 6 dni, a siódmego się zważ. Ćwicz z całego serca i dla siebie, a nie pod konkursy Zresztą widać, że umiesz ćwiczyć i sprawia Ci to przyjemność. Pod tłuszczem chyba mieszkał wojownik

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor, dzięki za szczere słowa. Tylko zaznaczę jedną rzecz: nie mam nałogu codziennie stawać na wadze, mniej więcej od końca konkursu Krata na Lato.
Dotyczy to także "depresji poweekendowych". Te "zmiany" to wynik frustracji a niej jej powód
Motywacja zmalała bo długa redukcja się ciągnie i mam dosyć.
Mam świadomość, że jest nam łatwo i szybko robić "masowanie", stąd też dalsza praca z dietetykiem i trenerem u mnie to podstawa.

A konkursy - no cóż, nakręcają mnie bardziej. Ot, co.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
MaGor nie możesz przekładać do wszystkich swoich doświadczeń

Ty wychodziłeś z dużo mocniejszej nadwagi niż Rafał, Xzaar czy ja i to co u Ciebie się działo po końcu redu niekoniecznie wystąpi u nas
zobacz na Xzaar, na jego miskę ile on teraz je, i jakoś nie idą te kcal w fat

zresztą Twoja redukcja była z tego co pamiętam bardzo mocnym hardcorem, bo trening potrafiłeś robić godzinami

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 63 Napisanych postów 4464 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84798
Tak jak kuba.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
O, Kapitan . Coś tak się cofnął?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 63 Napisanych postów 4464 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84798
Tzn?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie do Dietetyka SFD

Następny temat

Trening dla faceta w wieku 46 lat z brzuszkiem

WHEY premium