Dziennik RafalRRRR

Rafał nie czytam uważnie Twojego wątku ,wiec być może coś przeoczyłem .Ciekaw jestem jak Ci pójdzie z tym 5x5 (ja tego planu nie rozumiem tak do końca,no ale może ja to ciężki przypadek i to dlatego.Nie służył mi za bardzo. ! Pierwsza Sprawa ,to żle przygowane mięśnie do dużych ciezarow, potem narażone na kontuzje.Ja póżniej to pod siebie to przerobiłem i zamiast 5x5 robiłem 15p-12p-10p-8p-5p-5p.
Wiesz byc moze dla 20 latka plan jest ok ,ale 40 latek ma juz inne starsze stawy i trzba uwazac.
To takie moje spostrzeżenia :)
powodzenia! Twoja redukcja bardzo mi sie podobała ,profesjonalna robota(warta naśladownictwa) ,bo jakaś "lala" mi zarzucała ,że to krytykowałem.:)

no i prośba; nie przechodż
a kulki : :) hihi bo wszystko pójdzie w diabły,spojrz jak kulkarzy jak oni wygladają jak amatorzy gry w kometkę ,no ale jak ktos lubi straszyc gnatami i miec sprawnosc matrixa ha ha to juz jego problem

tez bym nie jezdził 40 km w urlop na trening -szkoda urlopu ,juz lepiej trening bez sprzętu zrobić ,przysiady i łydki z żoną na barkach,cos do podciągania tez sie znajdzie,brzuch no problem,barki w stojce przy scianie ,pompki pod roznymi katami,triceps tylem na ławce,do tego napinanie miesni i takie tam he he,zamiast duzych ciezarow mozna zrobic bardzo wolne powtorzenia 8/8s albo 4/8s i tez bedzie ciezko
kulki owszem ale jako dodatek
Ja jak będe już miał kulki to i tak bede robił cwiczenia kulturystyczne , bo mam wielkie klapy na oczach jak dwa siodła ha ha i nikt juz mi ich nie śćiąganie ,zadem nowicjusz który chce trening siłowy postawić do góry nogami,bo to właśnie ci nowicjusze te pierdyłki wymyślają ,jeszcze nigdy nie spotkałem poważnego kulturysty co w swoim treningu używał wymyślanek ponad wszystko
z tego co ostatnio czytam to większość chce mieć małe mięśnie i nawet po to ćwiczą, buhihih!



Zmieniony przez - Ch-A :) w dniu 2013-07-15 11:40:19

Zmieniony przez - Ch-A :) w dniu 2013-07-15 11:59:12

Chungi, na razie przez 2 tyg uczyłem się w sumie tego 5x5. A bardziej ogarniałem, bo trochę liczenia było. Dalej nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem (wyliczenie ciężarów i progresu), ale jadę na tym. Nie mam się co obawiać ciężarów, bo ogólnie jestem słaby fizycznie (8 m-cy w sumie ćwiczę).
Co do kulek, to kompletnie nie dla mnie. Znając moje możliwości, za chwilę miałbym problemy ze stawami itp. Może kiedyś w ramach odskoczni. Póki co wolę std ciężary.

Urlop - no cóż, powiedzmy, że mi pasuje ten wyjazd 40 km




13.07.2013 - DT

Menu:

Rano było ok (przed i po treningu), potem już nie pisałem. Wyjazd na imprezę z klientem. Był alkohol, żarcie z grilla, soki i takie tam. Pełen chillout . Reset moralny.
Informacyjnie, przed wyjazdem się zważyłem, waga wypluła 82,4kg. Czyli mniej zeszło mi z końca Konkursu (po ładowaniu) 2,5kg. Przed ładowanie po obcięciu węgli na 2 dni zszedłem do 80kg, właśnie z wagi 82,4. Więc podwyższenie miski o 400kcal dalej tnie. Wymiary są ok. Z racji tego wyjazdu (sobota i niedziela spowodowała nabranie wody), nie wchodzę na wagę do piątku, kiedy to jadę na urlop (2 tygodnie). Do tego czasu chciałbym wrócić do wagi 81-82kg.
Dodatkowo, od poniedziałku 15.07.2013 wracam do kompletnej suplementacji, wrzucając przedtreningówki (2 rodzaje – Vaso Fusion i noname ), spalacz (końcówka noname oraz Thermo Fusion Stack II), Kreatynowy Stack Hyper Fusion. Reszta (Vitaminki A-Z, Glucosamine, Testoplast, Magnesium, ZMA, Cytryniec, BCAA, leci jak leciało).


Trening:



Opis:

Trening :
Siłownia domowa, godzina 08:00

Znowu trochę bez polotu. Padało, więc nie pobiegałem w ramach rozgrzewki, tylko ogólny rozruch (czytaj praktycznie nie rozgrzany…). Na drugi dzień delikatne DOMSy nóg były, więc coś tam jednak było.
Przysiady ze sztangą na karku – Było OK. Ostatnia seria, ostatnie powtórzenie ciężkie.
WL skos – serie OK. Wydaje się, jakbym miał delikatny zapas.
Wiosłowanie –Było OK.
Podciąganie szerokim – zrobione poprawie.
Francuskie wyciskanie leżąc – poprawnie. Ponownie łokieć lewy się odzywa.

Filmiki:

Przysiad, 5x88,5, seria 4:

Przysiad, 5x101, seria 5:

WL skos. 5x68,5, seria 5:

Francuskie wyciskanie, 5x38,5, seria 5:

Suple:

Do śniadania: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucosamine x1,
Przed siłownią: Vaso Fusion x10,
Okołotreningowo:BCAA 15g,

Potem impreza, więc supli nie było


14.07.2013 - DNT

Niedziela, to dzień Wolny. Do tego kac po imprezie. Nie ma co opisywać. Dalszy chillout

Pozdrawiam

Spory ten skos masz

Jak juz Cie łokiec pobolewa to wyrzucaj z planu to wyciskanie francuskie leżąc ze sztangą.
Mozesz spróbowac wyciskanie francuskie leżąc hantlami ,ruch taki sam jak ze sztana ,mniej wtedy boli ,ale rozgrzewa porządna przed tym i tak.
osobiscie przy bólu łokcia wrzucam sobie pompki tyłem z talerzami na udach i wcelae mnie nie boli wtedy,z tym ze to roznie u kazdego jest.

Lub próbuje kilka cwiczen i wybieram takie przy ktorym mnie nie boli ,czasami wystarczy zrobic ruch nie w pelnym zakresie i tez nie bedzie bolec .Tak np mialem z bickiem ,naderwałem cos w przedramionach i jak robilem pelny ruch rwało bolało ,to zacząłem robic ugianie ze sztanga siedząc ruch 2/3 gdzies tak i wszuystko bylo ok ,bicek nawet daznał nowych wrazeń :)

Zmieniony przez - Ch-A :) w dniu 2013-07-15 12:54:08

Kapitan Wodka

Spory ten skos masz

Pytam serio - ma być mniejszy?

Ja mam taki 30st, ale to ludzie roznie mowia... Spytaj trenera swojego najlepiej.

Chunga,
Zaczęło się parę miesięcy temu, jak francuza robiłem podchytem. I tak od czasu do czasu daje znać. Czasem zamieniałem na wyciskanie hantla oburącz na siedząco, nad głowę - lubię to.

Ale masz rację, zamienię to

no przy takim skosie to już barki mocno pracują
(sorki Kapitanie że się znów wcinam)

a z łokciem to Piotrek Klojzy pokazał mi bardzo fajny wariant francuza, rewelacyjne czucie mięśnia oraz małe ciężary - tam nie ma mowy o bólu w łokciach, może później wrzucę filmik

kuba_n

(sorki Kapitanie że się znów wcinam)

Cos sie tak zrazil do mnie?

No właśnie tak teraz zakmniłem, że za bardzo barki pracują. A jakoś mi się tak zdawało, że tak nisko (30st) to nie ma różnicy do całkiem płaskiej