a jak ci wchodzi sok z tych warzyw? lepiej czy tak samo wzdęcia?
a jak ci wchodzi sok z tych warzyw? lepiej czy tak samo wzdęcia?


Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Musisz wejśc na wyzszy poziom pracy z ciezarami, w koncu uzyskac te połaczenie mentalne, miedzy głowa a mięsniami umozliwiające ci postep, widoczny postep.
ty na tej kaloryczności przy treningach siłowych powinnas uzyskac rekompozycje a tymczasem nie widać nic z tych rzeczy.
na siłownie dam ci dwa dni na plecy, reszte sobei rozplanujesz tak jak teraz mozesz, w domu cos z MC przysiadem i takie tam, a w ramach aero bedziesz chodziła, godzinne solidne marsze, najlepiej pod górke


Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html

Dzis DNT. Rozkminiam troche, jak to ja...
I micha plus kawa, pokrzywa, woda i wiesiek.
Jutro pewnie będę latać z chusteczkami przyczepionymi do nocha.

Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-03-25 22:21:20

Przeziebienie dopadlo mnie na calego. Leze wiec grzecznie w łóżku i się kuruję. Ten tydzień sobie odpocznę i pojadę do madre na Święta. Tam polatam po lesie i powdycham świeżego powietrza. Będę wpadać z miskami

Zmieniony przez - veronia_p w dniu 2013-03-26 12:38:17
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html

Niestety apetyt przy chorobie padł. Nie ma nawet co wpisywać do miski. Dziś się obudziłam w końcu głodna. Na Mazurach Zima, śmiałam się do madre, że choinki brakuje

Mam za to las pod nosem i zamierzam go wykorzystać.
Gdybyś Obli o mnie pamiętała, to ja czekam tu sobie na trenio... Też bym chciała przestać kręcic się w kółko, bo zdaje się, że wszyscy mają efekty oprócz mnie. Chyba, że mam cielsko z tych opornych, które mają gdzieś moje starania, bo wcale nie uważam, żebym sie opierniczała na treningach.
No to szuram na placek owsiany. W końcu coś zjem

Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Miski nie liczyłam i zjadłam w ramach grzechu orzechy w czekoladzie.
Przeziebienie jeszcze trzyma moje zatoki, ale ufam, że jutro skoczę już na siłkę po tej krotkiej przerwie.
Widzę, że na forum szał...
Obli, to ja mam łapać póki co cokolwiek, pewnie?
Mam zjazd motywacyjny, może mnie kto kopnie?

Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Zmotywowana dążąc do wysportowanej sylwetki.
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- ...
- 155
-