SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik budowania formy na 40 urodziny. Kettlebell, siłownia, bieganie, rower.

temat działu:

Po 35 roku życia

Ilość wyświetleń tematu: 274552

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-03-16 21:37:48

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Z tym gyriewikiem to spoooooooooora przesada!

Akurat preferuję hard style (Tsatsouline/RKC/SF) :)

Rzadko tu ostatnio zaglądam (nawet usunąłem konto, a potem założyłem ponownie z tym samym nickiem! bo bez SFD, to nie to samo :) ).
No i może czas zmienić dział..

Odnośnie tych cykli:
Ogółem w pięciu cyklach[2,3,2,3,4 minuty]
Czyli:
2min pracy (wszystkie ćwiczenia po 2min)
2min przerwy
3min pracy
2min przerwy
2min pracy
2min przerwy
3min pracy
2min przerwy
4min pracy
??

Respekt!!
Ciężko mi coś napisać, bo ja to się od Ciebie mogę uczyć..

Tsatsouline poleca treningi 3-5 powtórzeń, a ewentualnie do "comfortable stop".
W dynamicznych poleca większą liczbę powtórzeń niż w grindach..

Poważnie - brak mi słów!
Ewentualnie, możesz o coś zapytać, to postaram się na miarę swojej wiedzy coś napisać.
Staram się łączyć kettle i bodyweight (priorytetem są kettle!).

Twoje 32,5kg, to pewnie to co dla mnie kula 25kg.
Boję się jej, ale TGU jakoś dodało mi otuchy i mój max to C&P po 8x/str i snatche w seriach po 5/5x.

Muszę na spokojnie Twój wątek przeczytać!

Redukujesz czy masujesz, czy po prostu bawisz się kettlami??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Tak jeszcze przyczepię się do double snatch z Twojego filmiku - na początku robisz taki wysoki clean, a potem wyciskasz..
Nie żebym potrafił lepiej, bo z dwoma kettlami idzie mi średnio, ale zwróć na to uwagę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Zacznę od tego rwania. W ostatnim filmiku leci tylko ostatnie pięć powtórzeń, a tak z ręką na sercu, to zadowolony jestem tylko z ostatniego. Chyba z tej radości, że ostatnie, fiknąłem kulkami jak się patrzy. W filmie gdzie jest większy kawałek treningu, przy rwaniu, przy 3 powtórzeniu, mechanicznie zrobiłem takie coś pomiędzy rwaniem i wyciśnięciem. No i ogólnie, tak jak piszesz. Jak kulki się rozbujają to masz pół sekundy na myślenie o technice . I musisz ten czas wykorzystać najlepiej jak potrafisz, albo nabijesz sobie (lub komuś) guza, rozwalisz czaszkę, zmiażdżysz palce. Może dlatego ta technika tak szybko wchodzi w krew. Na razie mam za skromny staż żeby coś więcej się mądrzyć.

Kettle traktuję jako bardzo cenną formę treningu, która daje mi możliwość solidnej pracy nad wszystkim co jest mi potrzebne. Siłą, wydolnością, sprawnością ogólną. Nie wiem skąd to się bierze, ale już po miesiącu treningów zauważyłem, że po pierwsze strasznie wkręcają mentalnie, po drugie zaczynam się czuć jak napięta sprężyna, która tylko czeka żeby się rozprostować. Po klasycznym treningu siłowym, na drugi dzień, odczuwałem niechęć do ćwiczeń. Teraz też jestem obolały, ale nie przepuszczę żadnej okazji do wysiłku. Kumple pytają: "Gramy wieczorem w piłkę?" Kiedyś odpowiadałem: "Nie. Jutro robię nogi i muszę być wypoczęty, a poza tym bolą mnie mięśnie po poprzednim treningu" A teraz? "Gramy dzisiaj w..." - "O której?". Schodzę po schodach w robocie. Nad nimi jest krata, której tyle lat nie widziałem. Teraz schodząc z piętra, jak nikt nie widzi, muszę się na niej podciągnąć. Wszystkie ciężkie przedmioty rzucają mi wyzwania No i efekty poprawy koordynacji ruchowej zaczynam dostrzegać powoli.

Zdecydowanie szybciej pływam i nie sprawia mi to aż takich trudności jak kiedyś. Mam lepszy zmysł równowagi. Jestem masywnym człowiekiem, a byłem jeszcze większy. W sportach drużynowych nie boję się konfrontacji z przeciwnikiem. Niemniej jednak, po redukcji, okazało się, że zagrania "masą" są cholernie nieskuteczne. Wpadaliśmy na siebie podczas meczu i - o zgrozo - odbijałem się od mniejszych od siebie i leciałem na glebę. Strasznie łatwo - łatwiej niż myślałem - było mnie przewrócić. Teraz sprawy wyglądają inaczej. Ze zderzeń to raczej ja wychodzę obronną ręką, a nawet jak stracę równowagę to prawie nigdy nie kończę na parkiecie. Nie wiem czy mogę przypisywać to wszystko kuleczkom, ale wiem, że zakotwiczenie pędu dwóch ketlli o łącznej masie 32kg przy wymachach albo wymachach z półprzysiadem wymaga cholernie mocnego "stąpania po ziemi". Nie wspomnę o rwaniu i powrocie na wyprostowanych rękach gdzie można zrobić piękne salto na ryja zanim się zrozumie, że coś idzie nie tak.

Teraz jak już mam tego giganta, to może coś z masą pokombinuję, ale prędzej ona ze mną. To znaczy nie ma siły żeby nie przyszła, o ile uda mi się zaprząc Czarną Lochę do treningów. Naturalną reakcją organizmu na taką agresję powinna być budowa tkanki mięśniowej. No i oczywiście żadnego szalonego tempa. Odpoczynki komfortowe i w pełnym luksusie. A powtórzeń więcej niż 3-5 to i tą 32 nie dam rady. Ale to przyszłość. Na razie idę smażyć placki z kaszy gryczanej na drugie śniadanie. Bo żeby się zmierzyć z takim dzikiem, trzeba jeść jak dzik

A propos. Wagowo prawie bez zmian, poza jedną okolicznością. Szlag by to trafił. Zachowałem się jak sfrustrowana gimnazistka, która nie może wbić dupy w ulubione dżinsy i podejmuje natychmiastową i nieodwołalną decyzję o diecie. Żeby odkupić swoje piątkowe "winy" wczoraj zjechałem z miską w okolice swojego minimum. Głodu nie cierpiałem, ale jadłem mało kalorii, mało białka, nic nie ćwiczyłem itp. Efekt? Zgroza. Fat w górę, mięśnie w dół. Waga praktycznie bez zmian. Czyli zrobiłem sobie klasyczne kuku, na własną prośbę. Już tak nie będę Mam nadzieję, że mój kochany organizm nie potraktuje takiej akcji jako ostrzeżenia i nie przestawi się na gromadzenie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Wybacz, nie oglądałem wszystkich i do tego całych Twoich filmików :)
Przeklikałem jeno..

Jak na miesiąc zmagań z kettlami, to samo porwanie się na double snatch jest już konkretnym wyczynem.

Nie zwróciłem uwagi na datę założenia dziennika - tydzień.

Zaczynałem mniej więcej tak (i raczej tak w sumie robię do dzisiaj jeśli wykonuję to ćwiczenie, ale to nie o mnie ma być):





Od poziomu ramion w górę - jakby takie przekręcenie do chwytu neutralnego. Z biegiem czasu/siły/doświadczenia można coraz mniej przekręcać - aż do wykonania typowego "flipa".
W girevoy sporcie trzaskają "na śrubę" - nie przerzucają (tzw. flip), ale oni idą na liczbę powtórzeń i w ogóle - inna bajka.

Niektórzy polecają w rwaniu zrobić mocny high pull i potem jakby press (co przy dynamicznym wykonaniu nie będzie pressem, tylko coś jakby clean - tylko że nad głową).

Ale spoko, jak tak czytam co robisz, to SIŁA jest! :)
Siła i kondycha nieziemska - ćwiczenia po kilkaset powtórzeń..

Polecam przejrzeć cały kanał Neghar (filmik z YT) - TGU z 36kg, różne kompleksy. Silna babeczka i ma miły głos..

Mike Mahler
http://www.youtube.com/user/mahler25
Też pooglądaj jego szkoleniówki. Lubi ciężkie kule..

Zmieniony przez - panteon w dniu 2013-03-17 09:28:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dzięki za dużo merytorycznych porad. Wiem, że jeszcze droga ogromna przede mną.
Plan na dzisiaj.
Rozgrzewka 15 minut
Swing 15
Przysiady 10
Zarzut 10 L + 10 P
Podciąganie wzdłuż tułowia 15
Wyciskanie 8 L + 8 P
Wiosłowanie 10

Taki program robiła na początku moja córka ze swoim 7,5kg (przymierzamy się do 10-12kg) Znajomy wuefista jak ją zobaczył w akcji, to powiedział, że dzwoni do gościa, który będzie ją uczył w gimnazjum i będą chcieli z niej zrobić zawodniczkę w pchnięciu kulą. Śmiał się, że kiedyś przyprowadził jakiegoś kuzyna, który strasznie się napalił na odchudzanie. Złapał za 16 kg kettla - odstawił z niewyraźną miną. Zaczął robić program córci z 7,5kg. Przy drugim obwodzie, zaraz po przysiadach, rzucił kulkę i poszedł na bieżnię Młoda toczyła bekę i strasznie ją to zmotywowało. Nie śmieję się. Ja sam kiedyś wymiękłbym jeszcze wcześniej, o ile w ogóle wziąłbym się za trening.
Młoda ma na rozpisce jak wół: "1 raz - rekreacja; 2 razy - pokuta; 3 razy - trening; 4 razy - zuch dziewczyna". Mam nadzieję, że może uda mi się dzisiaj dobić do "treningu". Bo o "zuch dziewczynie" nawet nie marzę. Nosi mnie dzisiaj od samego rana i najchętniej to założyłbym leginsy, wygodne buty i strzelił przed siebie. Z drugiej strony mam weekend z dzieciakami i też jest dobrze. Może wieczorkiem przetestuję kije do Nordic Walking (kupiłem parę z wystawy w Juli - bardzo fajna cena w stosunku do jakości) ale zobaczymy jak wypadnie spotkanie z Gwiazdą Śmierci.
Walimy zaraz na siłkę. Lecę do sklepu po kapustę do gołąbków. Bo wszystko mam poza nią. W razie czego zawinę farsz w folię spożywczą (już takie cuda jadałem) Młoda ma trening, młodemu weźmiemy klocki i może kamerę żeby nas nagrywał. Chociaż coraz głośniej dopomina się o swojego żeliwniaka. Waży raptem 30kg to chyba musiałbym mu kupić 5kg - i myślę o tym w kontekście młodej. Kupić 2 x 5kg żeby mogła robić wszelkie double. Grunt, że im się chce.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Po zabawie.
Rozgrzewka 15 minut
Swing 20
Przysiady 10
Zarzut 8 L + 8 P
Podciąganie wzdłuż tułowia 24
Wyciskanie 1L + 1P nieudane (skończyłem 20L + 20P na 16kg)
Wiosłowanie 24

Ciężki ten sukinkot. Przy zarzutach czułem jakbym się z czymś zderzał. I faktycznie to ciężkie ćwiczenie jest jak się weźmie konkretny dzwon. Znowu inaczej niż zwykle. Niby trening godzinny, tchu nie traciłem, ale w gnatach czuję, że hej. Filmiki są. Postaram się podmontować w przyspieszeniu żeby nie trwało tyle ile trening.

Co zauważyłem. Przy swingach jest dużo łatwiej. Ta świnka jest nieco węższa niż dwa razy 16 i nie muszę rozchylać ud, a co za tym idzie, przenosić ciężaru ciała na krawędzie stóp. W efekcie moje stawy odpoczywają. Będę ciężki swing robił tylko Czarną Lochą stopniowo próbując machać nią jedną ręką. W wyciskaniu leżę i kwiczę, a Locha pozostaje zimna i niewzruszona. Na razie mogę zapomnieć o military press, a tym bardziej o rwaniach. Raz prawie się udało na każdą rękę. "Prawie". Dokończyłem 16-tkami. Po 20 (10L+10P+10L+10P) na rękę w obwodzie. Zarzuty nie są takie straszne dopóki nie stukniesz się w kość nadgarstka. Wtedy zaczyna się ból. A jak szarpiesz w górę to faktycznie pracuje połowa mięśni w ciele.
Siesta teraz.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-03-17 15:15:51

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
To wszystko z 32kg?
(poza wyciskaniem)

Ładnie ładnie.. :)

Będę śledził!

Jak robisz przysiad?
Goblet squat, front squat, hack squat, a może jeszcze inaczej?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
panteon
To wszystko z 32kg?
(poza wyciskaniem)


Tak. Cztery obwody. Z racji małej liczby przysiadów, nie uznaję tego za totalne danie sobie w kość.
panteon
Jak robisz przysiad?
Goblet squat, front squat, hack squat, a może jeszcze inaczej?

A żebym to ja wiedział. Zanim przejrzę Internet żeby nie wyjść na kompletnego laika odpowiem jak robię przysiad:
a) z jednym czajnikiem:
- trzymając w pozycji rack po którejś ze stron (zmieniam po połowie założonej liczby powtórzeń)
- trzymając go w podparciu, na dłoniach i ugiętych ramionach (jak piłkę przy wyrzucaniu)
- trzymając za uchwyt młotkowym, dnem do góry albo do dołu, czasem wsparty o klatkę
- w ostatnim przypadku czasem próbuję dodać wyprostowanie i ugięcie ramion jak jestem na dole, ale to musi być ten dzień. To chyba coś czemu najbliżej do goblet squat, ale nie mam aspiracji
- podejmuję nieudane próby: trzymania kettla z za plecami (hack?) albo przysiadów z lekkim 7,5 kg wypchniętym w górę i ciężkim (obecnie średnim 16kg) powieszonym na wyprostowanej ręce. To jedno z najgorszych ćwiczeń jakie znam.
b) z dwoma czajnikami:
- symetrycznie zarzucone do pozycji rack i tak siadam

Innych sposobów nie próbowałem, ale Twój post zainspirował mnie do poszukiwań

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 15179
MaGor
Żeby odkupić swoje piątkowe "winy" wczoraj zjechałem z miską w okolice swojego minimum. Głodu nie cierpiałem, ale jadłem mało kalorii, mało białka, nic nie ćwiczyłem itp. Efekt? Zgroza. Fat w górę, mięśnie w dół.


Chcesz powiedziec, ze masz zauwazalne zmiany
w kompozycji ciala z dnia na dzien?

Run Forrest, run!

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Super Konkurs-Krata Na Lato 2013

Następny temat

Krata na Lato-według -astry1

WHEY premium