Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
jedyne co mozemy to dostosowac to co robimy do naszych mozliwiesci i niepodawac sie no i DAC SOBIE WIECEJ CZASU .....i tyle
to moje wnioski po etapie odczuwania buntu nieprawiedliwosci ....
nie podawaj sie ...zawsze bylas dla mnie symbolem przezwciezania trudnosci i przekraczania 'niemozliwego'
....niech moc bedzie z toba
akcja 40 tka i nie tylko http://www.sfd.pl/leah_/akcja_40stka_str._77-t760511-s85.html#post4
przemiana 2014 http://www.sfd.pl/konkurs/leah-t1015494.html
obliques oo dobry pomysl, sprobuje. dziekuje T-bara nie ma u mnie na silce ale bede robic koncem sztangi
leah zawsze uwazalam ze skoro los jest niesprawiedliwy to przynajmniej powinien rekompensowac czyms innym. a tu d.upa- nie ma lekko. u mnie po wstepnym buncie zaczyna przychodzic zderzenie z rzeczywistoscia i jakis dol... caly czas nie placze, ale jak mmnie najdzie z nienacka to nic na to nie moge poradzic bo mi lzy same leca...
--------------------------------------------------------
miska:
nie mialam ochoty na bialko wogole, dobrze wchodzil mi tylko tluszcz
poziomy
wysoko, nawet bardzo: rano 180 a potem pomimo ze nie zjadlam nic oprocz kokosa (oczywiscie z insulina) bylo 290 i tak sie trzymalo prawie do samego wieczora. strasznie przymulona sie obudzilam i z zakwasami na calych plecach i tak bylo do popoludnia. moze mi sie organizm zestresowal
trening
rozgrzewka, przysiady z drazkiem
1. przysiad
4 serie x 4 (niestety tylko tyle...) powt. x20kg - staralam sie z calych sil robic technicznie i bardziej mi sie lewy bark zmeczyl od wypinania niz nogi. cala reka generalnie tez skatowana. zakwaszone prostowniki tez bylo czuc
2. suwnica neutralnie (mialy byc przywodziciele ale pomylilam)
70kg x 15
75kg x 12
80kg x 10
85kg x 8 - wszystko z palcami oderwanymi od podloza
3. uginanie nog lezac
3szt. x 12
4szt. x 9
4szt. x 8
4. prostowanie nog z zatrzymaniem w gorze
10kg x 20
15kg x 10
10kg x 13
Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-10-10 01:25:49
poziomy
lepsze niz wczoraj. maks 156, bylo hipo. insulina: 19j., dluga: 22j.
trening
bieg na czczo 15 minut - w tym pod gore
chyba rzeczywiscie idzie zima bo indyki zaczynaja obrastac tluszczem. noga, ktora dzis kupilam wygladala normalnie jak karkowka - chyba ze taki jeden utuczony osobnik sie znalazl w stadzie? albo ewentualnie za duzo spinningu cwiczyl i mu tluszcz powlazil w miesnie
Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-10-11 01:16:35
Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!
wczoraj:
miska - nie zapisana, ale standardowa plus ok. 20gr platkow owsianych
DNT
dzis
miska: tez nie zapisana, ale standardowa + 30gr platkow owsianych i niestety dzem ktory zjadlam na hipo i niestety nie zatrzymalam sie po dwoch lyzeczkach. cukier byl wysoki potem od razu poszlam na trening wiec nie utrzymywal sie dlugo cale szczescie, no ale walnelam konkretnie insuliny
trening:
1. dzien dobry
20kg x 10
22,5kg x 10
25kg x 10 - wyprost baardzo wolno
2. suwnica przywodziciele
60kg x 15
70kg x 9
75kg x 7
75kg x 6 - ciezko
3. suwnica wasko
70kg x 10
75kg x 8
75kg x 7
75kg x 4 - jakos dziwnie mi lydki pracowaly
4. lydki na suwnicy
70kg x 12
70kg x 10
70kg x 10 - lydki to u mnei slabizna
+ reka tez skatowana cwiczeniami po treningu
+ rower 1h w terenie- wolniutko, bez szalenstw - od wypadku juz nie szarzuje po ulicach a samochody omijam na odleglosc dwoch metrow
jestem tak zrypana ze chyba od wypadku nigdy taka nie bylam no wreszcie czuje ze zyje juz teraz zayebiscie czuje dwojki i prostowniki i mam tylko nadzieje ze dam rade jutro wstac z lozka
Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-10-12 22:41:14
no to wreszcie od piatku popelnilam jakis porzadny trening i moge dac wreszcie wypiske. przez cale te 4 dni mialam takie zakwasy w dwojkach ze chyba nigdy takich w zyciu nie mialam strasznie sie ciesze ze pomimo kontuzjowanej reki moge sie czyms tak sponiewierac jak to kiedys bywalo z MC. teraz rzadzi dzien dobry
dieta: nie pisana, ale byla liczona na oko, wpadlo wiecej bialka niz w zalozeniach i troche wegli ale mniej tluszczu
trening z dzis:
1. MC
20kg x 15
25kg x 15
29kg x 15
32kg x 15 - o 3kg wiecej, ale tu ostroznie i nadal na duzej ilosci powtorzen
2. wioslo koncem sztangi
15kg na sztandze x 10
17,5kg x 8
17,5kg x 7
15kg x 10 - jakos niezbyt to szlo, nie jestem pewna czy ja to umiem robic, popatrze jeszcze raz na filmiki
3. proby sciagania wyciagu z zatrzymaniem
20kg x 9
25kg x 7
25kg x 6 - nie mialo to wiekszego sensu, ale probowac bede dalej
4. unoszenie hantli bokiem w opadzie
4 serie 1,25kg x 15
+rower w terenie pod gore 10min. a potem normalnie 15min.
co ci nie pasuje w wiośle końcem sztangi? jak to robisz?
a w wyciagu co jest nie tak?
hej, prośba o plan treningowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- ...
- 144