Kalikstat - pokonać przeciwności

wg. to podciągasz się łapami a do tego pływasz na tym drążku :P nie możesz złapać jeszcze szerzej? Zegnij nogi i je skrzyżuj unikniesz bujania(u mnie działa) i wypchnij mocno klatkę do przodu. Co do wiosła to nie wiem sam czy robię dobrze to nie pomogę.

Musisz, tak jak napisał Golombex, wypchnąć klatkę do przodu, spiąć łopatki i skupić się na pracy grzbietem. Ja, żeby lepiej wyczuć niektóre ćwiczenia, staram się wyczuć, które mięśnie mają pracować i wykonuję sobie takie ruchy bez żadnego sprzętu.
W tym momencie moja wiedza się kończy

Mikers robię identycznie, odtwarzam ruch bez ciężaru śmiesznie to wygląda no ale trudno. Jeden typek dziś na siłowni 50% czasu się oglądał w lustrze- tak btw;)

Dzięki Panowie. Najgorsze jest to, że teorię znam, a jak co do czego, to wychodzi jak zawsze... Cóż, będzie trzeba próbować dalej. Nie potrafię ogarnąć tego wypychania klatki w czasie podciągania. Nogi dam radę, ale z tą klatką lipa. Niby wydaje mi się, że wypinam, ale potem i tak głównie ciągną łapy...

Czy przy takim podciąganiu -plecy mają szansę się coś rozwinąć?

Co myślicie o tym "dniu pleców" w treningu?

Jeśli masz na myśli dzień typowo, w którym robisz same plecy to czemu nie? Ja tak mam (np dzisiaj ).
Stań w miejscu, wyciągnij łapy do góry, ściągnij łopatki (robiłeś kiedyś retrakcje), napnij najszersze grzbietu i przy jak najmniejszym udziale innych mięśni opuszczaj ręce. Nie jest to zbyt obciążające, więc możesz próbować w każdej wolnej chwili

Nie załamuj się, tylko staraj się robić mega dokładnie. Zrób mniej powtórzeń, ale w 200% idealnie. Nie staraj się na siłę zrobić takiej samej ilości powtórzeń, co zwykle a skup się na dokładności .
Co do "M jak miłość" - ja zawsze to oglądałem, a teraz skoro jest już nowy sezon to trzeba wznowić fazę na ten serial !

P.S -> dzięki za trzymanie kciuków!! . Jeszcze mnie wczoraj nie było - mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu mnie pokażą, chociaż trochę się obawiam, jak wypadnę na tle tych, którzy byli teraz !

Sorry Paszkos, ale jesteś ostatnią osobą która mogłaby doradzać odnośnie treningu.

Tak jak zresztą 4 osoby powyżej

Wesołych Świąt

Paszkos - staram się

Panda - brakowało tu tych trafnych komentarzy przez ostatnie 2-3 dni witamy wśród żywych

4 osoby? ja, Mikers, Golombex i Next?

Również Wesołych życzę

Antoś - myslałem, żeby jeden dodatkowy dzień poświęcić na plecy w całości (4 dni splitu jak dotychczas + jeden dzień na plecy). Głównie poprawa techniki - bo kiedy się człowiek uczy? Jak czegoś robi dużo. Myślałem nad 4-5 ćwiczeniami. Tak, żeby nie trwał ten trening nie wiadomo jak długo, ale był w miarę konkretny. Myślałem nad 2 rodzajami podciągnieć, wiosło sztangą i pół-sztangą oraz sztangielkami.

Co o tym myslisz?

W podciąganiu przydałoby się chyba lekko szerzej złapać ale wiek jak to jest jak się ma taki drążek.
Spróbuj może zrobić coś takiego, że zakładasz sztangę na ostatni (najwyższy) poziom w tym no jak to się nazywa stojaku? I czy nie będziesz w stanie się tam podciągać jak ugniesz nogi w kolanach. Gdzieś widziałem, jak ziomek robił tak na maszynie Smitha (nie wiem czy dobra pisownia). Może będzie wygodniej.