http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Freak, czemu tak w każdym dzienniku się przyczepiasz do tego białka :>
...
Napisał(a)
kamikaz - a jak na tle jakości białka wypada pierś z kurczaka/indyka, jajka, twaróg, serki wiejskie i mleko (akurat z białkiem tu średnio, ale podbija kcal)? Któreś są lepsze, albo gorsze? Jakość białka podrobów jest ok, czy jak sama nazwa wskazuje - nie koniecznie? A białka ograniczam ze względu na poradę nefrologa
Co do węglowodanów - zgadzam się, że to po nich się rośnie Tylko, że teraz mam ich już ponad 5 g na kilogram masy ciała A jakbym chciał jeszcze podbijać kcal to spokojnie wyjdzie spokojnie ponad 6 g. Nie za duzo, bo zawsze miałem obawy przed bycie "grubaskiem"...
Tłuszczy mam aktualnie prawie 2,5 g na kg masy ciała. Znowu trochę sporo. Ale nie wiem jak podbijać kcal - lepiej tłuszczami, czy ww? Tłuszcze mają ten plus że w gorące dni zjem mniej, a osiagam lepszą kaloryczność, ale znowu siedzą "we mnie" przez pół dnia i czuję się najedzony.
Dominik - jakaś obsesja Widziałem, że u Ciebie też się przyczepił do białka
Damian - dzięki za odpowiedź A ryb to akurat sporo jem Oczywiście z Dominikiem sobie żartujemy, nie bierz sobie tego do serca
Oskar - tak też próbuję robić - odpoczywam ile aktualnie potrzebuję - tak, aby poczuć że dam radę zrobić jeszcze założoną ilość powtórzeń. Mam nadzieję, że w przyszłości przerwy będą coraz krótsze No a wolne trzeba wykorzystać (mam nadzieję, że nie mówisz tu o szpitalu ). W sumie w tym roku nie miałem czasu nigdzie jechać - a to sesja zimowa, a to to, a to tamto I jakoś tak wyszło, że cała rodzina w Zakopcu była, a ja sobie tu siedziałem w domku i czytałem W sierpniu może coś by się udało jeszcze skombinować w związku z wakacjami. I nie obraziłbym się na krótki (weekendowy) wyjazd nad polskie morze. Tradycyjnie - Jastarnia (choc u Ciebie, też byłem parę razy - w Gdynii - tramwajem wodnym )
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-10 08:55:40
Co do węglowodanów - zgadzam się, że to po nich się rośnie Tylko, że teraz mam ich już ponad 5 g na kilogram masy ciała A jakbym chciał jeszcze podbijać kcal to spokojnie wyjdzie spokojnie ponad 6 g. Nie za duzo, bo zawsze miałem obawy przed bycie "grubaskiem"...
Tłuszczy mam aktualnie prawie 2,5 g na kg masy ciała. Znowu trochę sporo. Ale nie wiem jak podbijać kcal - lepiej tłuszczami, czy ww? Tłuszcze mają ten plus że w gorące dni zjem mniej, a osiagam lepszą kaloryczność, ale znowu siedzą "we mnie" przez pół dnia i czuję się najedzony.
Dominik - jakaś obsesja Widziałem, że u Ciebie też się przyczepił do białka
Damian - dzięki za odpowiedź A ryb to akurat sporo jem Oczywiście z Dominikiem sobie żartujemy, nie bierz sobie tego do serca
Oskar - tak też próbuję robić - odpoczywam ile aktualnie potrzebuję - tak, aby poczuć że dam radę zrobić jeszcze założoną ilość powtórzeń. Mam nadzieję, że w przyszłości przerwy będą coraz krótsze No a wolne trzeba wykorzystać (mam nadzieję, że nie mówisz tu o szpitalu ). W sumie w tym roku nie miałem czasu nigdzie jechać - a to sesja zimowa, a to to, a to tamto I jakoś tak wyszło, że cała rodzina w Zakopcu była, a ja sobie tu siedziałem w domku i czytałem W sierpniu może coś by się udało jeszcze skombinować w związku z wakacjami. I nie obraziłbym się na krótki (weekendowy) wyjazd nad polskie morze. Tradycyjnie - Jastarnia (choc u Ciebie, też byłem parę razy - w Gdynii - tramwajem wodnym )
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-10 08:55:40
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
U mnie zwykle przerwy trwają mniej-więcej 50-90 sekund, inaczej trening by mógł mi się ładnie przeciągnąć
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
Osobiście uważam że lepiej podbić tłuszczami niż węglami jeszcze, albo białkiem jeszcze trochę podciągnąć.
Dostałeś rower więc pedałuj :)
...
Napisał(a)
Pierś z kurczaka może być albo bardzo dobra, albo fatalna. Zależy jak chowane kury, jeśli mowa o najtańszej piersi z mięsnego to fatalnie, wyładowana chemią, fitoestrogeny i cała paleta innych gówien. Z własnego chowu, albo od zaznajomionego hodowcy już lepiej. Podroby z nazwy nie są gorsze, nawet spierałbym się czy nie lepsze. Takie wątróbki równie dobrze magazynują toksyny, jak i witaminy, więc ostrze obosieczne. Z indykiem niewiele lepiej. Jajka podobnie, chyba że dorwiesz ekologiczne, trochę droższe ale wiadomo że dobre. Od serków wiejskich lepszy twaróg pełno/półtłusty, mleko też ok.
Lepiej podbijać tłuszczami, a ww też nie masz tragicznie dużo, a z białkiem trzeba uważać jeśli nefrolog po badaniach na to zwraca uwagę, taka prawda że wielu sportowców dyscyplin nie wymagających witaminek z powodzeniem leci osławionym gramem białka na funt masy ciała, czyli 2,2g natomiast w dyscyplinach nie stricte siłowych nawet 1,5g. Nie zazdroszczę braku apetytu, mnie czy to tłuszcze, czy ww czy białko nie rusza, jakiś owoc z jogurtem, wpc czy cokolwiek innego zawsze wejdzie na deserek.
Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-07-10 11:36:19
Lepiej podbijać tłuszczami, a ww też nie masz tragicznie dużo, a z białkiem trzeba uważać jeśli nefrolog po badaniach na to zwraca uwagę, taka prawda że wielu sportowców dyscyplin nie wymagających witaminek z powodzeniem leci osławionym gramem białka na funt masy ciała, czyli 2,2g natomiast w dyscyplinach nie stricte siłowych nawet 1,5g. Nie zazdroszczę braku apetytu, mnie czy to tłuszcze, czy ww czy białko nie rusza, jakiś owoc z jogurtem, wpc czy cokolwiek innego zawsze wejdzie na deserek.
Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-07-10 11:36:19
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/kami,_siły_na_zamiary_-t855956.html
"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."
...
Napisał(a)
kamikaz - chyba brak apetytu był spowodowany szpitalem (i skurczeniem żołądka ), no i upałami. Dziś jakiś taki głodny jestem. Czemu lepiej podbijać tłuszczami? Ze wzgledu tylko na większą kaloryczność?
Po treningu zaleca się stosowanie węgli prostych, a potem "normalny posiłek". A jeżeli takowy normalny posiłek pomijam, to dużo tracę? Bezpośrednio po treningu planuję np. szejk (mleko+banan(y) jako ww proste + ew. rodzynki). Jeżeli następny posiłek nie będzie to mityczna pierś z kurczaka z ryżem, tylko dajmy na to jajecznica i to za jakieś 4-5 godzin to dużo tracę? Czy po prostu liczy się całość dobowa, a nawet tygodniowa? Jak dużo węgli prostych należałoby spożyć po treningu? Jak się domyslam zależy to indywidalnych preferencji, intensywności itp. Ale są jakieś przyjęte "normy" ustalone przez panów w białych fartuchach?
Kill - na razie zostawię kcal jak były. Martwię się na przyszłość Białek niechce podbijać za bardzo (nefrolog... z resztą 2,5 g to chyba w sumie i tak sporo), tłuszcze - jaki pisałem - mają wady i zalety jak dla mnie
Mam jeszcze pytanie odnośnie planu:
Czy odwrotne rozpietki mają wygladać tak - mają być z wykorzystaniem ławki?
http://www.video.olimpec.pl/videos.php?id=176
Bo jak rozumiem, unoszenie sztangielek na boki w opadzie to inne ćwiczenie?
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-10 13:26:58
Po treningu zaleca się stosowanie węgli prostych, a potem "normalny posiłek". A jeżeli takowy normalny posiłek pomijam, to dużo tracę? Bezpośrednio po treningu planuję np. szejk (mleko+banan(y) jako ww proste + ew. rodzynki). Jeżeli następny posiłek nie będzie to mityczna pierś z kurczaka z ryżem, tylko dajmy na to jajecznica i to za jakieś 4-5 godzin to dużo tracę? Czy po prostu liczy się całość dobowa, a nawet tygodniowa? Jak dużo węgli prostych należałoby spożyć po treningu? Jak się domyslam zależy to indywidalnych preferencji, intensywności itp. Ale są jakieś przyjęte "normy" ustalone przez panów w białych fartuchach?
Kill - na razie zostawię kcal jak były. Martwię się na przyszłość Białek niechce podbijać za bardzo (nefrolog... z resztą 2,5 g to chyba w sumie i tak sporo), tłuszcze - jaki pisałem - mają wady i zalety jak dla mnie
Mam jeszcze pytanie odnośnie planu:
Czy odwrotne rozpietki mają wygladać tak - mają być z wykorzystaniem ławki?
http://www.video.olimpec.pl/videos.php?id=176
Bo jak rozumiem, unoszenie sztangielek na boki w opadzie to inne ćwiczenie?
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-10 13:26:58
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
RegenatFreak, czemu tak w każdym dzienniku się przyczepiasz do tego białka :>
Do białka się nie przyczepiłem, Adam o to pytał
" Jak już wspominałem, lekarz zalecił mi biało do max 130 g (ok. 2,5 g na kilogram masy ciała)(...) Czy taka ilość białka jest odpowiednia do próbowania budowania masy mięśniowej? I jeszcze jedno: jakie produkty żywnościowe ogólnodostępne zawierają szybkowchłaniale białko (nie chodzi mi o proszek)? "
...
Napisał(a)
Freak, ale w iluś dziennikach się do białka "przyczepiłeś", że po co tak dużo :>
Kali, podbijać tłuszczami, bo łatwiej je zjeść, niż ładować kolejny wór ryżu np. i z trudnem to zjeść.
BTW. Mądry k***a jestem, a sam problem z tłuszczami jak p***eczka
Kali, podbijać tłuszczami, bo łatwiej je zjeść, niż ładować kolejny wór ryżu np. i z trudnem to zjeść.
BTW. Mądry k***a jestem, a sam problem z tłuszczami jak p***eczka
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
No Dominik, czas w końcu może kopnąć się w dupę i pokonać kolejną wielką przeszkodę w drodze do wielkości? Jak wrócę z wakacji i nie zobaczę u ciebie w wypiskach 3k kalorii to wsiądę w pociąg i cię znajdę
Adam- jak dla mnie, po treningu mięśnie potrzebują energii i budulca do odbudowania się, na początku taki szejk starczy, ale wypadałoby niedługo po tym wrzucić coś porządniejszego do pieca. Na razie niestety nie jestem w stanie odnieść się do żadnych ciekawostek biologicznych na uzasadnienie, to na ten moment mój punkt widzenia
Adam- jak dla mnie, po treningu mięśnie potrzebują energii i budulca do odbudowania się, na początku taki szejk starczy, ale wypadałoby niedługo po tym wrzucić coś porządniejszego do pieca. Na razie niestety nie jestem w stanie odnieść się do żadnych ciekawostek biologicznych na uzasadnienie, to na ten moment mój punkt widzenia
miejsce-na-nowy-dziennik
...
Napisał(a)
Spoko, pęknie nawet więcej. Mam nadzieję, bo waga stoi na poziomie 76-76,5 kg niestety ...
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
Poprzedni temat
Odzywianie -,-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- ...
- 273
Następny temat
Ocencie moj plan
Polecane artykuły