Kalikstat - pokonać przeciwności

Co do polewy, wybaczam. Jeśli chodzi o łososia- nie! Zgłodniałem przez ciebie
Skoro widzisz, że mięśnie przybywają, zostaw na razie tak, jak jest- jak waga przestanie lecieć zwiększysz kaloryczność, jak uznasz, że jednak leci pas- utniesz 100kcal.

Dobre rady Rafała i Darka. Dobrze, że zajrzałem ;p

Dziś robiłem taki placek żonie (bo lubi) i jako dżem nisko słodzony wpadł odpad z produkcji sernika i galaretek (wygotowane truskawki ) ponoć były bardzo smaczne [dam foto dziś u siebie].

Co do pasa ja mam dzienne wahania do 5 cm zależy ile zjem i wypiję więc się nie przejmuj.

Panowie, żeby nie było - ja się tym nie przejmuje. Tylko zdaję relację co pokazała waga. Ale dzięki za rady Co do tego mięśnia - nie ma szans, żeby go dużo przybyło. Może ta końcówka 0,2 maksymalnie Jakoś optycznie przez tydzień nic się nie zmieniło

Dominik - tak jak napisałem, nie przejmuje się, podaje informacyjnie, w końcu ma być dziennik

Mikołaj - dzięki, że wybaczyłeś A wiesz jaki był dobry ten łosoś

Venc1Lq - dlatego lubię też oglądać inne dzienniki - zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć

artur_j - fajną masz żonę u mnie jak wyskakuję z patelnią to tylko śmieją i pytają czy znów będę pichcił, po czym patrzą jak sepy i pytają czy "mogą gryza" Ja z kolei truskawki robię tak, że na noc rozgniatam, robię "paćka", dodaje żelatynę, stawiam do lodówki i rano jest dżemik niskosłodzony. Ale ten akurat był kupny


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-06-10 17:12:34

Pocieszę Cię , mi waga spadła.

Freak. - współczuję i łączę się w bólu

1kg/ tydzień. Bez kitu to jest chyba idealny poziom błędu na w miarę czystą masę. Pozdrawiam i jedziesz dalej z tym koksem

Co tam u Ciebie słychać? Jak sesja, jak egzaminy, jak forma?

Ciekawy trening zapodales :D Masa cos ruszyla od poczatku ? I sila ? Najladniej idzie podciaganie ;)