Kalikstat - pokonać przeciwności

Wrócił do domu a dalej jada jak szlachta, łososie sie szamie nagotowałeś tego na cały dzień że kilka razy to samo?

Rodzice byli wczoraj w Biedrze. Coś przebąkiwałem, że lubię to wzięli. Tam za tego łososia jeszcze stosunkowo tanio wychodzi - bo 33 zł/kg. Oczywiście surowy. Ja już go piekłem we własnym zakresie

Czy nagotowałem aż tyle? Nie. Było go dokładnie 280 g. Całość podzieliłem na 3 porcje. Normalnie zjadłbym może i więcej, ale staram się nie szaleć z białkiem - jak zalecił lekarz

Gratuluję rekordu, technika chyba ok, nawet robiłeś wolniejsze negatywy niż w poprzedniej serii. Jak ten (burżujski!) łoś z biedry smakuje? Bo ilekroć próbowałem surowego, to wydawał się jakiś nieświeży. I jeśli już przy szamie jestem, to sporo Ci węgli prostych weszło przez ten makaron czterojajeczny. Nie kupujesz durum/razowych?

ja też gratuluję .

december - dzięki

Łosoś smakował ... jak łosoś Mi ten smak odpowiada. A nie smakowało Ci może dlatego że surowego raczej się nie je Upiecz go, usmaż, grilluj, piecz - na co masz ochotę. Do tego dodaj (jeżeli chcesz do smaku) jakiś koperek, natkę.

Makaron czterojajeczny na dużo węgli prostych? Nie wiedziałem. Był taki w domu, to taki wziąłem. Z resztą: nie pamiętam kiedy ostatnio w domu jadłem makaron. Kupowałem i durm, i penne. Dla mnie to nie stanowi jakiegoś większego problemu czy jest to taki, czy taki makaron (choć razowy zdrowszy - wiadomo).

Damian - dzięki

Przysiady - dokładaj jeszcze w rampie 12, potem zejście na 10
Wykroki i nożyce - głowa patrzy prosto, klatka jest wypchnięta
mcnpn - ok
uginanie i uginanie - nie wiem co odpyerdalasz to ma być pełny ruch aż do pośladków.

Dzięki Antoś

1. Jak sądzisz w tych przysiadach duzo jeszcze podbijać przy 12 ruchach?
2. W wykrokach i nozycach chodzi o takie ruchy? Szczgólnie w nożycach, bo jakoś nie do końca czuję. To ma być ćwiczenie na czwrogłowy, czy dwugłowy?
3. Jest jakaś różnica w tym czy zrobie uginanie sztangielką, czy z tą prasą, czy to jeden czort? Bo maszyna jest dla mnie wygodniejsza z technicznego punktu widzenia, ale chyba za krótki do tego jestem Nogi powinny być ciągle w napięciu, czy przy każdym powtórzeniu mam je prostować?

Mógłbyś w wolnej chwili rzucić okiem na te ćwiczenia z treningu góry, bo co niektóre robiłem pierwszy raz i nie wiem, czy ma to ręce i nogi:

https://www.sfd.pl/Kalikstat__pokonać_przeciwności_-t861492-s96.html 

No ten makaron czterojajeczny to taki średni pomysł ;) Spróbuj Lubella Pełne Ziarno - kosa

Spoko Był taki w domu tylko to wziąłem. Z resztą: jesteśmy tylko ludźmi i nie popadajmy ze skrajności w skrajność. A pełne ziarno jadłem już nie raz - bardzo dobre od Lublli

BTW - co takiego niedobrego jest w tym 4-jajecznym?

Jest ze zwykłej mąki pszennej + jaja + woda + sól, porządne włoskie makarony robi się z samej pszenicy durum i wody (no i soli)

Znowu łosoś, jeszcze trochę i będę musiał jakoś w przeglądarce ocenzurować twój dziennik bo przed momentem zjadłem śniadanie (dość niemałe) a już się głodny zrobiłem x.X