śniadanie: owsianka 50 g, rodzynki 30 g, żurawina 60 g, wiórki kokosowe 35 g, mleko 150 ml
posiłki w ciągu dnia: 250-300 g piersi z kurczaka/łososia/innej ryby/innego mięsa, 200 g ryżu/kaszy/makaronu, 20-30 ml oliwy z oliwek i warzywa
kolacja: serek wiejski z orzechami i jabłkiem / omlet
Ile tego wyjdzie w sumie nie wiem. Ale raczej kupujemy w dużych opakowaniach. Żywiąc sie w ten sposób nie wydaję kasy na fast-foody i inne obciachowe żarcie (a za mało pizzę, czy zestaw Mc'Donald - 20 zł trzeba liczyć, a starczy Ci na długo?). Wbrew pozorom aż tak dużo nie wychodzi. Najwięcej kasy pożerają zdrowe tłuszcze...
Janek - a dziękuję, dywan jeszcze z PRL'u. W piwnicy, albo na strychu znaleziony
Jak wróciłem byłem padnięty. Ale poleżałem, usnąć nie usnąłem i jakoś się ogarnąłem. Z treningu jestem bardzo zadowolony - no poza tym bólem nieszczęsnym...
Wzdymać nie jakoś specjalnie. Powiedzmy przez jakieś 20 min. Potem wszystko już ok Te owsianki nie są zbyt efektowne Ja tam faje owsiane, wiórki, włoskie, rodzynki i żurawinę. Wszystko szarobure. Jedynie ta żurawina daje jakieś kolorki Czasem dodam miodu, jakieś owoce np. banany, ale one szybko ciemnieją i nie wygląda to zachęcająco Łap tu jakieś foty z archiwum:
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html