...
Napisał(a)
Ironia Losu ...
Iść na 3 dni na zwykłe badania do szpitala, leżeć tam i zajmować miejsce osobie, która go może potrzebować (jak wcześniej wspomniałeś), a wyniki przyjdą pocztą. No k***a !
Iść na 3 dni na zwykłe badania do szpitala, leżeć tam i zajmować miejsce osobie, która go może potrzebować (jak wcześniej wspomniałeś), a wyniki przyjdą pocztą. No k***a !
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Mateusz - jak pisałem, na 99,99% jutro
dextr, dawidowicz, oskar1994 - wiecie praktycznie leże, no trochę chodzę (aeroby ), więc nie odczuwam tego aż tak Z resztą - byłem (będę) tu raptem 5 dni. Co to jest - nic. W wieku szkolnym (podstawówka, gimnazjum) bywały nawet pobyty po miesiącu w szpitalu. W Centrum Zdrowia Dziecka. W związku z wysokim cholesterolem jaki mam przy okazji choroby, serwowali mi dietę ubogocholesterolową. A uwierzcie - jak przez 30 dni obok ciebie siedzi typek, jeden z drugim i wpieprza kotlecika w panierce, a ty dostajesz gotowane mięso w sosie "wątrobowym" (tak, taką miał nazwę ) to cholera cię bierze, dostajesz qrwicy Także zawsze jak wychodziłem w ramach świętowania - wpadła pizza/Mc'Donald itp po drodze + do domu, a w samym domu wszystko co tylko wzrok potrafi ogarnąć Ale takie coś zazwyczaj ten pierwszy dzień. Z resztą - przez ten miesiąc żołądek tak się skurczył, że nawet, aż tak dużo tego nie było.
Aktualnie już mnie to nie kręci, żeby się rzucić na żarełko. Będzie (mam nadzieję) po bożemu - bez szaleństw.
Chyba....
PS wszyscy jesteście bardzo mądrzy - macie te słowa za free - bez żadnych $, ojro i innych
Dominik - bez komentarza - tak ktoś wymyślił... A z wynikami to mi akurat trochę wisi, czy dostanę jutro, czy za kilka dni. Wolę być szybciej w domu Z resztą to sytuacja nadzwyczajna z pocztą, bo lekarz dziś ma dyżur, rano schodzi z niego, a wyniki badań jutrzejszych będą po południu. Teraz domówiłem się z lekarzem (lekarką, młodą z resztą ), że dostanę je telefonicznie we wtorek. Ale sam wypis będzie już pocztą
dextr, dawidowicz, oskar1994 - wiecie praktycznie leże, no trochę chodzę (aeroby ), więc nie odczuwam tego aż tak Z resztą - byłem (będę) tu raptem 5 dni. Co to jest - nic. W wieku szkolnym (podstawówka, gimnazjum) bywały nawet pobyty po miesiącu w szpitalu. W Centrum Zdrowia Dziecka. W związku z wysokim cholesterolem jaki mam przy okazji choroby, serwowali mi dietę ubogocholesterolową. A uwierzcie - jak przez 30 dni obok ciebie siedzi typek, jeden z drugim i wpieprza kotlecika w panierce, a ty dostajesz gotowane mięso w sosie "wątrobowym" (tak, taką miał nazwę ) to cholera cię bierze, dostajesz qrwicy Także zawsze jak wychodziłem w ramach świętowania - wpadła pizza/Mc'Donald itp po drodze + do domu, a w samym domu wszystko co tylko wzrok potrafi ogarnąć Ale takie coś zazwyczaj ten pierwszy dzień. Z resztą - przez ten miesiąc żołądek tak się skurczył, że nawet, aż tak dużo tego nie było.
Aktualnie już mnie to nie kręci, żeby się rzucić na żarełko. Będzie (mam nadzieję) po bożemu - bez szaleństw.
Chyba....
PS wszyscy jesteście bardzo mądrzy - macie te słowa za free - bez żadnych $, ojro i innych
Dominik - bez komentarza - tak ktoś wymyślił... A z wynikami to mi akurat trochę wisi, czy dostanę jutro, czy za kilka dni. Wolę być szybciej w domu Z resztą to sytuacja nadzwyczajna z pocztą, bo lekarz dziś ma dyżur, rano schodzi z niego, a wyniki badań jutrzejszych będą po południu. Teraz domówiłem się z lekarzem (lekarką, młodą z resztą ), że dostanę je telefonicznie we wtorek. Ale sam wypis będzie już pocztą
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Jak już pisałem, przymierzam się do zmiany planu. Wspominałem, że chciałbym zacząć jakiś split (czy wyjdzie - zobaczymy). Jako, że mam trochę wolnego to postanowiłem co nieco w tym kierunku poczynić
Co jest dla mnie ważne w nowym planie:
1. Chciałbym wreszcie "poruszyć plecy". Wiem doskonale, że jest to moja najsłabsza właściwie partia - wiosło i drążek pozostawiają wiele do życzenia. Zastanawiam się, czy dobrą drogą byłoby zwiększenie ilości ćwiczeń, jak i częstotliwości (myślałem o 2 treningach na tą partię - bo nie oszukujmy się - przy moim jeszcze nie doskonałym czuciu mięśnia nie skatuję go raz w tygodniu)
2. Mięśnie piersiowe też ciągle do najmocniejszych nie należą. Także z nimi też chciałbym co zrobić.
3. Przejrzałem trochę planów (i tych Antosia, i tych innych). Co zwróciło moją uwagę to trening nóg tylko raz. Zdaję sobie sprawę, że ja takiego poziomu nie osiągnąłem jeszcze, aby "skatować je", tak, żebym miał dość na cały tydzień. Dlatego uważam, że powinny znaleźć się przynajmniej 2 razy.
4. Ważnym elementem będzie dla mnie mozliwość wykonania planu w domu. Niestety nie posiadam wyciągów, co uniemożliwi mi wykonanie kilku ćwiczeń.
5. I na końcu - ale istotny dla mnie aspekt - czas treningu. Nie chciałbym, żeby trwał nie wiadomo ile (do tej pory FBW robiłem >1,5h ). Wiem, że bez pracy nie ma kołaczy, a efekty zawsze muszą być okupione (ciężką) pracą. Jednak chciałbym całość zmieścić maksymalnie w godzinę. Myślę o jakimś planie na 4 dni, w którym każda partia byłaby ćwiczona 2 razy.
Myślałem o planie Antosia, który ostatnio robił Mikołaj. Jednak nie jestem pewien co do niego, bo jak pisałem - obawiam się, że nie będę umiał jeszcze odpowiednio pracować poszczególną parią tylko raz w tygodniu. Poza tym jest kilka ćwiczeń do których brakuje mi sprzętu (ale to mały szczegół, bo można je przecież zastąpić innymi). Ale nie ukrywam, że plan mi się podoba Nawet bardzo
Przeczytałem artykuł Adzika nt. splitu - partia dwa razy w tygodniu. Autor proponuje takie połączenie:
A: klatka-barki-triceps
B: nogi-plecy-biceps
Ćwiczenia tu dobrane w dużej mierze pokrywają się z ćwiczeniami z planu Antosia. Pomyślałem, więc nad czymś takim - połączenie obu planów:
(na zielono zaznaczyłem ćwiczenia, z którymi raczej problemu nie będzie, na czerwono, przy których brakuje sprzętu/ nie jestem pewien czy powinny być...)
PLAN A
Klatka:
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na skosie dodatnim rampa 10
Rozpiętki na skosie dodatnim rampa 20 (nie za duzo?)
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na ławce poziomej rampa 10
Pompki klasyczne z nogami na podwyższeniu 3x max
Barki:
Wyciskanie sztangielkami siedząc rampa 15
Podciąganie sztangielki do obojczyka w opadzie ew. unoszenie bokiem w opadzie 5x15
Tu Antoś wrzuca jeszcze:
Unoszenie sztangielkami przodem 2x25
Unoszenie sztangielkami bokiem 3x20
Tu nie jestem pewien, czy te dwa ćwiczenia dać? Ale chyba dam. Zrezygnować z wyciskania żołnierskiego całkowicie?
Tricepes:
Francuskie wyciskanie leżąc za głowę rampa 10
Prostowanie ramion z drążkiem wyc. górnego podchwytem 3x16 - tu brak mi wyciągu
Wycisk wąsko na ławce poziomej rampa 10 - nie wiem, czy pozostawić, bo mam już klatkę z kilkoma wyciskaniami, a u mnie triceps co nieco jeszcze pewnie pracuje
PLAN B
Przysiady ze sztangą na barkach rampa 12
Wykroki chodzone 3x15 (tu z kolei zastanawiam się, czy nie zrezygnować z tego ćwiczenia)
Syzyfki 5x15
Wyprosty nóg siedząc 4x20
Żuraw 3x max
Martwy na sztywnych rampa 12
Wspięcia 3x max (na koniec treningu... co sądzicie o metodzie szoprex?)
Plecy
Podciąganie na drążku chwytem neutralnym 3x max (tu bym dał nawet 4 serie)
Martwy ciąg rampa 12 (może być?)
Ściąganie drążka wyc, górnego do klatki 5x16 - tu brak mi sprzętu
Wiosłowanie sztangielką jednorącz rampa 15
Wyprosty na ławce rzymskiej 3x20 - również brak sprzętu
Szrugsy stojąc ze sztangielkami rampa 20
Czy dołożyć zwykłe wiosło (u mnie wychodzi jak wychodzi - fakt )
Biceps (+ przedramię)
Uginanie z supinacją nadgarstka sztangielkami 4x12
Modlitewnik 3x20
Uginanie ze sztangą stojąc 2x15
Uginanie nadgarstków podchwytem 3x max (pusta sztanga)
I jeszcze pytania:
1. Wiem, że trochę pofantazjowałem. Objętość może wyjść spora. Antoś - czy mógłyś mi to ładnie ogarnąć swoim fachowym okiem? Nie wiem, czy zbyt przeładowane nie wyszło I zbyt intensywnie - nie chcę żeby mnie to zgubiło... Ale z drugiej strony, na "świeży organizm" lepszy trening może wyjść tylko na plus.
2. Może podzielić całość na plany: A1,A2,B1,B2 - tak, aby różnicować ćwiczenia? I zastosować różną intensywność - tzn. podział na trening lekki i ciężki?
3. Teraz to sam już nie wiem, czy zajmą mniej czasu te treningi...
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-08 20:39:22
Co jest dla mnie ważne w nowym planie:
1. Chciałbym wreszcie "poruszyć plecy". Wiem doskonale, że jest to moja najsłabsza właściwie partia - wiosło i drążek pozostawiają wiele do życzenia. Zastanawiam się, czy dobrą drogą byłoby zwiększenie ilości ćwiczeń, jak i częstotliwości (myślałem o 2 treningach na tą partię - bo nie oszukujmy się - przy moim jeszcze nie doskonałym czuciu mięśnia nie skatuję go raz w tygodniu)
2. Mięśnie piersiowe też ciągle do najmocniejszych nie należą. Także z nimi też chciałbym co zrobić.
3. Przejrzałem trochę planów (i tych Antosia, i tych innych). Co zwróciło moją uwagę to trening nóg tylko raz. Zdaję sobie sprawę, że ja takiego poziomu nie osiągnąłem jeszcze, aby "skatować je", tak, żebym miał dość na cały tydzień. Dlatego uważam, że powinny znaleźć się przynajmniej 2 razy.
4. Ważnym elementem będzie dla mnie mozliwość wykonania planu w domu. Niestety nie posiadam wyciągów, co uniemożliwi mi wykonanie kilku ćwiczeń.
5. I na końcu - ale istotny dla mnie aspekt - czas treningu. Nie chciałbym, żeby trwał nie wiadomo ile (do tej pory FBW robiłem >1,5h ). Wiem, że bez pracy nie ma kołaczy, a efekty zawsze muszą być okupione (ciężką) pracą. Jednak chciałbym całość zmieścić maksymalnie w godzinę. Myślę o jakimś planie na 4 dni, w którym każda partia byłaby ćwiczona 2 razy.
Myślałem o planie Antosia, który ostatnio robił Mikołaj. Jednak nie jestem pewien co do niego, bo jak pisałem - obawiam się, że nie będę umiał jeszcze odpowiednio pracować poszczególną parią tylko raz w tygodniu. Poza tym jest kilka ćwiczeń do których brakuje mi sprzętu (ale to mały szczegół, bo można je przecież zastąpić innymi). Ale nie ukrywam, że plan mi się podoba Nawet bardzo
Antos098Klatka
Grzbiet
Wolne
Naramienne+ramiona
Nogi
wolne
wolne
1. Klatka
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na skosie dodatnim rampa 12
Rozpiętki na skosie dodatnim rampa 20
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na ławce poziomej rampa 12
Pompki klasyczne z nogami na podwyższeniu 3x max
2. Grzbiet
Podciąganie na drążku chwytem neutralnym 3x max
Martwy ciąg rampa 12
Ściąganie drążka wyc, górnego do klatki 5x16
Wiosłowanie sztangielką jednorącz rampa 15
Wyprosty na ławce rzymskiej 3x20
Szrugsy stojąc ze sztangielkami rampa 20
3. Naramienne + ramiona
Wyciskanie sztangielkami siedząc rampa 15
Unoszenie sztangielkami przodem 2x25
Unoszenie sztangielkami bokiem 3x20
Podciąganie sztangielki do obojczyka w opadzie ew. unoszenie bokiem w opadzie 5x15
Francuskie wyciskanie leżąc za głowę rampa 10
Prostowanie ramion z drążkiem wyc. górnego podchwytem 3x16
Wycisk wąsko na ławce poziomej rampa 10
Uginanie z supinacją nadgarstka sztangielkami 4x12
Modlitewnik 3x20
Uginanie ze sztangą stojąc 2x15
Uginanie nadgarstków podchwytem 3x max (pusta sztanga)
Nogi:
Przysiady ze sztangą na barkach rampa 12
Wykroki chodzone 3x15 (na każdą nogę 15pow, nie łącznie:) )
Syzyfki 5x15
Wyprosty nóg siedząc 4x20
Żuraw 3x max
Martwy na sztywnych rampa 12
Uginanie podudzi leżąc 2x30
Wspięcia na palce siedząc - xxpow
Wspięcia na palce stojąc - xxpow < od palenia zaczynasz liczyć i
jeszcze 20
Przeczytałem artykuł Adzika nt. splitu - partia dwa razy w tygodniu. Autor proponuje takie połączenie:
A: klatka-barki-triceps
B: nogi-plecy-biceps
Ćwiczenia tu dobrane w dużej mierze pokrywają się z ćwiczeniami z planu Antosia. Pomyślałem, więc nad czymś takim - połączenie obu planów:
(na zielono zaznaczyłem ćwiczenia, z którymi raczej problemu nie będzie, na czerwono, przy których brakuje sprzętu/ nie jestem pewien czy powinny być...)
PLAN A
Klatka:
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na skosie dodatnim rampa 10
Rozpiętki na skosie dodatnim rampa 20 (nie za duzo?)
Wyciskanie sztangą/sztangielkami na ławce poziomej rampa 10
Pompki klasyczne z nogami na podwyższeniu 3x max
Barki:
Wyciskanie sztangielkami siedząc rampa 15
Podciąganie sztangielki do obojczyka w opadzie ew. unoszenie bokiem w opadzie 5x15
Tu Antoś wrzuca jeszcze:
Unoszenie sztangielkami przodem 2x25
Unoszenie sztangielkami bokiem 3x20
Tu nie jestem pewien, czy te dwa ćwiczenia dać? Ale chyba dam. Zrezygnować z wyciskania żołnierskiego całkowicie?
Tricepes:
Francuskie wyciskanie leżąc za głowę rampa 10
Prostowanie ramion z drążkiem wyc. górnego podchwytem 3x16 - tu brak mi wyciągu
Wycisk wąsko na ławce poziomej rampa 10 - nie wiem, czy pozostawić, bo mam już klatkę z kilkoma wyciskaniami, a u mnie triceps co nieco jeszcze pewnie pracuje
PLAN B
Przysiady ze sztangą na barkach rampa 12
Wykroki chodzone 3x15 (tu z kolei zastanawiam się, czy nie zrezygnować z tego ćwiczenia)
Syzyfki 5x15
Wyprosty nóg siedząc 4x20
Żuraw 3x max
Martwy na sztywnych rampa 12
Wspięcia 3x max (na koniec treningu... co sądzicie o metodzie szoprex?)
Plecy
Podciąganie na drążku chwytem neutralnym 3x max (tu bym dał nawet 4 serie)
Martwy ciąg rampa 12 (może być?)
Ściąganie drążka wyc, górnego do klatki 5x16 - tu brak mi sprzętu
Wiosłowanie sztangielką jednorącz rampa 15
Wyprosty na ławce rzymskiej 3x20 - również brak sprzętu
Szrugsy stojąc ze sztangielkami rampa 20
Czy dołożyć zwykłe wiosło (u mnie wychodzi jak wychodzi - fakt )
Biceps (+ przedramię)
Uginanie z supinacją nadgarstka sztangielkami 4x12
Modlitewnik 3x20
Uginanie ze sztangą stojąc 2x15
Uginanie nadgarstków podchwytem 3x max (pusta sztanga)
I jeszcze pytania:
1. Wiem, że trochę pofantazjowałem. Objętość może wyjść spora. Antoś - czy mógłyś mi to ładnie ogarnąć swoim fachowym okiem? Nie wiem, czy zbyt przeładowane nie wyszło I zbyt intensywnie - nie chcę żeby mnie to zgubiło... Ale z drugiej strony, na "świeży organizm" lepszy trening może wyjść tylko na plus.
2. Może podzielić całość na plany: A1,A2,B1,B2 - tak, aby różnicować ćwiczenia? I zastosować różną intensywność - tzn. podział na trening lekki i ciężki?
3. Teraz to sam już nie wiem, czy zajmą mniej czasu te treningi...
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-08 20:39:22
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Nudzi Ci się tma w szpitalu jak diabli
Planem Antosa obecnie ja jadę, tylko naramianne + ramiona, rozbiłem na klatka + biceps, barki + triceps, bo naramienne i ramiona to ponad 2 h mi schodziło.
Planem Antosa obecnie ja jadę, tylko naramianne + ramiona, rozbiłem na klatka + biceps, barki + triceps, bo naramienne i ramiona to ponad 2 h mi schodziło.
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Właśnie tego chciałbym uniknąć, żeby nie siedzieć po 2h
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Za 20 lat nie będziesz żałował tych dwóch godzin na siłowni, tylko tych 22 poza nią. Jeszcze wspomnisz moje słowa!
...
Napisał(a)
Na siłę też nie chce robić jakoś super krótko A jeżeli w przyszłości może zaprocentować - to dlaczego nie. Fajnie też jak trening jest intensywny w krótszej jednostce czasu - w FBW zrobienie nóg zajmowało mi ~ 25-30 min, a czułem je bardzo konkretnie, nie miałem wrażenia że się opierniczałem
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Poprzedni temat
Odzywianie -,-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- ...
- 273
Następny temat
Ocencie moj plan
Polecane artykuły