“Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.”Dziennik Antos098

U mnie też coś słabe. Chyba za mało w żurawiu dowaliłem

No i widać kto się wczoraj opierniczał, bo ja ledwo łażę a kroi się całodzienna wycieczka po Wrocławiu... Powodzenia dla ćwiczących = obolałych!

klika stron do nadrobienia od wczoraj, ale ciekawa dyskusja, żeby wiecej nie spamowac dodam tylko że ja na samym poczatku jak zaczynałem przygode z siłownią też rok z groszem cwiczyłem FBW...czyli pewno połowa z tego stracona ale jakieś kg mięcha wpadło (był to okres redukcja>masa>redukcja)
"wychowałem" się na tym forum więc suchałem rad forumowiczów.

Ten Kachas to chyba coś kręci, chyba ze faktycznie taki fenomen niego, a dieta no...

Z tego co mi wiadomo WODYN też jest zwolennikiem FBW.

Antos twoje treningi robia wrażenie, ogólnie myslałem ze na poczatku treningu jedziesz na mniejszej ilosci pow ale jednak od samego poczatku cisniesz na takich pow jak większosc w tym ja robi izolacje

Zrobiłem na ostatnim treningu regres siadów chyba na 25pow bo sie wiecje bałem i dało to o sobie znac.

A domsy pewno jak wspomniałes będa wieksze jutro.

Kvrwa zamaist sie uczyc to siedze i rozkminiam na sfd

sorry za mały off top

kamikaz - Adrianek leszczu, dojdziesz do tego "poziomu" wytrenowania to inaczej będziesz śpiewał - zawsze 2 dni po ciężkim treningu nóg łapią mnie potężne DOMS i tu ciekawostka bo tak samo już się zaczyna robić z grzbietem....i za chuy tego nie odszyfruję.

Marian - ja lubię wysokie zakresy, w ogóle lepiej się po nich czuje - więcej krwi przepływa przez mięśnie, mniej się zalewam:) być może ktoś będzie na mnie wieszał psy, bo jemu wysokie zakresy "nie podejdą" (choć i tak uważam, że to kwestia techniki ćwiczeń niemalże zawsze, a szczegóły robią WIELKĄ różnicę) to i tak będzie miał jakieś swoje odniesienie, bo ludzie którzy z góry zakładają, że wysokie zakresy są be, w moim odczuciu - zdania mieć nie powinni:)

Przecież to norma. DOMSy pojawiają się 24-48h po treningu. A przynajmniej tak gdzieś wyczytałem, wtedy objawia się największa obolałość.
Mnie nogi dalej bolą, ale już nie jest tak źle jak wczoraj wieczorem. Nawet ze schodów mogę zejść, bez trzymanie się poręczy :P

Antoś ty masz avatar!

Ronie zaloz dziennik.

shitman_xD

Ronie zaloz dziennik.

Antos sprawdź pw.

tera nagle nikt nie mowi zakwasy tylko domsy

nie ważne, już bez spamu.
HIPERKOKS - nic nie ma, jeszcze raz wyślij.