[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

no własnie Poliquin (taki znany gośc będący trenerem i właścicielem jednego z największych lab. sportowych na świecie) twierdzi ze PCOS jest dowodem odporności insulinowej jajników, sam oczywiscie lansuje LC dla kazdego praktycznie, nawet dla robiących mase (chociaż tu LC jest w wyższych granicach ), ale generalnie swiat medyczny rzeczywiscie jest podzielony co "powstaje" pierw. Ale fakt pozostaje ten sam, jest PCOS jest odporność insulinowa jajników.
A tam u was nie ma tej spirali dla nieródek? GyneFix?

nie orientowalam sie za bardzo. ale tutaj w IE to wszystko jest do tylu 100 lat za murzynami jesli chodzi o antykoncepcje, nawet nie maja pianek i globulek, tzn niby mozna je dostac ale sprzedawane sa po cichu w specjalnych klinikach. mam za soba takie doswiadczenie ich kupowania i czulam sie jakbym co najmniej kokaine albo kalasznikowa od ruskich kupowala

miska niedzielna


suple: wiesiolek, tran, multiwitamina z probiotykami, magnez, potas, ziola na wode

cukry:
10.20: 111 7j. sniad
12.30 79 duzo cieplego picia zapelniajacego zoladek, kawa z mlekiem
14.55 156 6j. obiad
17.25 180 kolacja zjedzona ciut przed poziomem 4j.
21.15 131 galaretka
23.30 113

DNT

Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-01 02:54:13

Cukry i miska spoko, ale te globulki i pianki. Bleee Mi na samą myśl ciarki przechodzą po plecach

lukasz no coz czasami wybiera sie to co konieczne, czy jest blee czy nie

miska z dzis


suple: wiesiolek, tran, magnez, potas, multiwitamina z probiotykami, ziola na zatrzymywanie wody, lyzeczka cynamonu (slodki jak cukier!!)

cukry:
7.35: 113 7j. sniad
10.30: 117
11.30: dorsz
13.10: 194 3j.
16.45: 133 7j. obiad
19.05: 120 3j. grejfrut, pare lykow wheya
TRENING
w trakcie treningu (blizej konca): 149
reszta wheya
22.10: 246 4j. ketony we krwi 0,8 (prawie ze srednia ketoza- dwa razy wiecej niz zwykle miewam)

TRENINING:
1. przysiad 5x5 9kg-11,5kg-14kg-16,5kg-19kg (ostatni z podkladkami pod piety)
2. wioslo 5x5 14kg- 16,5kg-19kg-21,5kg-24kg
3. military 5x5 14kg-16,5kg-19kg (x2)-19kg(x3)-19kg (x3) - niezagojony bark pobolewa wiec tez i ciagle w miejscu stoje
obwod x3, 30sek przerwy miedzy obwodami
-wznosy kolan w zwisie x10
-russian twist x10 na strone
- spiecia brzucha x20

okres wreszcie laskawie przyszedl

obliques mam pare filmikow, przesle Ci na priva
edit: niestety nic nie poszlo.cierpliwosc mi sie juz konczy a i pora spac, wiec jutro bede z powrotem walczyc z filmikami


Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-02 03:24:40

Co do tych środków chemicznych, to ja tam nie miałem z nimi bezpośrednio do czynienia, ale słyszałem, że w smaku okropne
Co do cukrów to ciekawe czemu Ci tak cukier podbija po treningu ? Może podbijesz trochę węgle przed treningiem o 20g chociaż to może ketoza będzie mniejsza i cukier lepszy. Ale to już twój wybór

Jakbyś u mnie na siłce robiła taki zestaw to by faceci myśleli, że jakiś zawodowiec jesteś (przysiady, wiosło to robi u mnie ludzi na lekarstwo). U mnie wielkie oczy robią jak magnezję widzą Raz nawet mi się jakiś chłopak myślał, że to twaróg na serio
A zamiast podkładek możesz zwiększyć rozstaw stup, będzie stabilniej i obędzie się bez podkładek

lukasz ja mam na caly dzien 30g wegli wiec 20g przed treningiem to chyba za duzo dla mnie. chociaz nigdy nic nie wiadomo, nie wykluczam kiedys i takiej mozliwosci. dwa poprzednie treningi byly ok a teraz ten to nie wiadomo skad? moze grejfrut wchlania sie wolniej niz pomarancza i dlatego musialam uzyc tluszczy jako materialu energetycznego? nie wiem, tak spekuluje tylko

obliques mi taka klasyczna sile ulozyla to robie ją i pasuje mi bardzo choc sam widzisz jakie ciezary targam na razie szeroki rozstaw nie pomaga bo tez probowalam. bujam sie do tylu plus kalecze technike tak bardzo ze jedynie podstawki poki co zdaja egzamin. uda niby zawsze mialam umiesnione ale wychodzi na to ze slabeusz ze mnie

a probowal kolega w takim razie jesc te magnezje? zgodnie z nazwa przypuszczalnie moze miec duzo magnezu
a ja u mnie na mojej pakierni widzialam nawet 2 kobitki robiace military i mc

redcow koniecznie rób rozciaganie przez treningiem takie dynamiczne z naszego posta dla połamańców HIM i HAM, wazne jest tez bys dodatkowo sobie w domu jak cos ogladaz w TV siedziala jak najdłużej w pozycji przysiadu, wiesz jak w Afryce, stopy lekko rozchylone, siadasz na własnych pietach, caly czas stopy cale placko na ziemi i tak siedz, mozesz sobie tez pzy tym troche nogi rozchylac. Musisz rozciagnac pupe, dwugłowe uda, masz je przykurczone i stad problem z leceniem do tylu. Poza tym zauwaz ze twoje proporcje moga od ciebei wymagac wiekszego pochylenia sie w przód. Przysiad two ćwiczenie w pelni naturalne, trzeba je wykonywać tak jak cialo to potrzebuje, ono si esamo układa jzli zachowjesz podstawowe zasady ruchu.
Proponuje tez poćwiczyć box squaty, wymusi to na tobie ruch pupy w tyl, mozesz je robic w domu na sucho siadajac np na brzeg łóżka. Stan w odległości miej wiecej długości twojego uda (25-30cm) przed niskim stołkiem lub łóżkiem i siadaj na nim i wstawaj

I PS.
Właśnie moze moze sprawdź raz co sie dzieje jak przed treningiem nie zjesz tluszczu (tzn co tam tylko wyjdzie z produktu chudego), a drugim razem zjesz. Trzeba by pare raz powtórzyć by sprawdzić efekt, o co chodzi z ta głupia chaotyczna reakcja potreningowa???

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-11-03 08:46:15

HIMy i HAMy obowiazkowo przez okolo 5-10 min przed kazdym treningiem to juz norma. widocznie mam takie przykurcze ktore mi sie nawet w najgorszych koszmarach nie przysnily. telewizor rzadko kiedy ogladam ale chyba bede siedziec w przykucu przed kompem przegladajac sfd
ja generalnie jestem nie z tych gietkich. jak poszlam dawno temu na pierwsze zajecia jogi to nawet nie moglam sie odchylic do tylu kleczac na pietach, a jak nauczycielka mi kiedys skret tulowia "pomogla" zrobic to trzaski w kregach az sie rozeszly echem po sali -

wczoraj:


suple: wiesiolek, tran, multiwitamina z probiotykami, magnez, potas, cynamon, tabletki ziolowe na zatrzymywanie wody

cukry:
10.45: 234 8j. sniad bez wegli
12.25: 219
13.30: 205 3j.
16.45: 111 6j. obiad
19.05: 122
22.30: 68 2j. kolacja
0.25: 138
4.00: 131
0.00am: lantus 15j.

DNT mialam isc biegac ale sie strasznie rozpadalo

dzis:



suple: wiesiolek, tran, magnez, potas, multiwitamina z probiotykami,cynamon, ziola w tabletkach na zatrzymywanie wody

cukry:
8.45: 133 7j. sniad
11.15: 144 2,5j. grejfrut
TRENING
13.00: 138 whey
13.40: 163 ketony 0,6 (lekka ketoza)
maslo, smietana, kokos
14.50: 237 4j. ketony 1,1 (srednio)
16.30: 172 ketony 2,5!!
17.30: 100 ketony 2.1 połowa kotleta z obiadu
18.30: 75 3j. reszta obiadu
20.50: 154 4j. kolacja
0.00: 151 2j.

TRENING:
1.MC 5x5 30kg-40kg-45kg(x3)-45kg(x3)-45kg(x2)
2.wznosy z opadu 3x10
3. przyciaganie drążka górnego 5x5 35kg-48kg-55kg-61kg-55kg
4. pompki z polowa ud na pilce 1x8, 1x5, 1x1
5. wyciskanie skos 5x5 14kg-19kg-21,5kg-24kg(x3)-24kg(x3)

+10min orbitreka

poszalalam dzis z pomiarami ale przynajmniej mam jakis profil. na treningu nie chcac czekac na sprzet poprzestawialam cwiczenia i zmasakrowalam sobie troche plecy. ale w sumie to nawet i dobrze przynajmniej czuje ze mam miesnie na plecach w domu dopadl mnie wilczy glod a ze juz zdazylam bialko wypic wiec nie chcialam jesc zeby nie dostzrykiwac kolejnej insuliny no to w zamian rzucilam sie na maslo, smietane i kokosa rozlupujac ostatniego jak w amoku tak ze chyba caly pion w bloku slyszal ze otwieram kokosa i teraz ciekawam czy te ketony to od treningu czy od tych wciagnietych tluszczy?? takiej ketozy to nigdy jeszcze nie wylapalam!

jest mi caly dzien goraco, czuje sie jakbym wazyla 100 kilo i jakby spodnie sie skurczyly..jakis dupny dzien generalnie

Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-04 01:27:57

No musisz uważać na te ketony, jak dla mnie to masz za niski poziom insuliny w czasie treningu i dlatego jest jak jest. Sam tak miałem i dlatego muszę dostrzykiwać przed treningiem i coś zjeść bo inaczej też ketony wychodzą. Widocznie zdrowi ludzi lepiej sobie radzą z ketozą i "utylizacją" acetonu niż My... Dobijesz z ketonami do 4 to za zaczną się bóle głowy i mdłości

Z resztą dla mnie podawanie tak niskich dawek insuliny, które cie nawet kwalifikują na stan remisji (w której oczywiście nie jesteś) to jazda na krawędzi. My nie mamy takiego poziomu insuliny we krwi jak zdrowi i dlatego nie może zbijać insuliny do skrajnie niskich dawek - my podajemy podskórnie a nie dożylnie. Dlatego np kwasicę cukrzycową leczy się w szpitalu podając insulinę dożylnie w pompie a nie klasycznie penem.

Zmieniony przez - lukasz8719 w dniu 2011-11-04 11:50:44

Zmieniony przez - lukasz8719 w dniu 2011-11-04 12:05:17

Zmieniony przez - lukasz8719 w dniu 2011-11-04 12:08:45

zjadłas samego grepefruita przed treningiem?