Teraz poważnie
Więc powiem tak, u mnie już na stałe owoce wędrują jako główne źródło ww, pochłaniam właśnie 4 banany + 200g rodzynek. Jakie odczucia? Kable lepsze, ubicie lepsze, pusty brzuch, dużo witamin, radość z tego, że się je, a zawsze uważałem ww za zło konieczne, teraz to się zmieniło, ww z fruktozy mi osłodziły nie jedną potrawę. Nie trzeba warzyw, bo błonnika sporo i tak. Ogólnie dla mnie same plusy. Polecam, nie bawcie się w ryże, IG to ściema, a zwłaszcza dla naszego organizmu, ww to ww, energia to energia.
Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-06-13 19:34:05
Dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ludi__powrót_na_SFD/_IF_+_VLCD_-t989408.html