Kiedyś jeden ze znanych ciężarowców pokazał mi, w jego opinii, najlepszy sposób na poprawę siły chwytu. W sali, w której odbywały się treningi, wisiała kurtyna/zasłona, na którą wskakiwali i wisieli na niej, starając się utrzymać jak najdłuzej mogli. I tak 3-4x pod rząd, z minutową przerwą między "skokami". Masakra, jak łapy dostają, istny masochizm, ale skuteczne jak diabli ;) Możesz przerzucić ręczink przez drążek i wisieć na tym ręczniku, albo na linie, ale im "grubszy chwyt" (więcej w garści) tym skuteczniejsze ćwiczenie będzie.
Może być też zwis na drążku obwiniętym ręcznikiem lub trzymaniem "do zerwania" chwytu sztangi/sztangielki tez obwiniętej ręcznikiem albo jakimś materiałem, żeby było grubiej.
Jest też ćwiczenie z talerzami od sztangi, nie wiem jak Ci je dokłądnie opisać, bo dość dziwnie wygląda- taka zmiana podchwytu na nachwyt w powietrzu, raz za razem, tak aby talerz nie upadł na podłogę (ciężkie talerze, te po 20kg).
Może być też standardowe uginanie nadgarstków nadchwytem/podchwytem w siadzie ze sztangą lub talerzem. Jednak chyba nie będzie tak skuteczne, jak kurtyna czy ręcznik.
OLIMP Laboratories| Tematy porad: TRENING i SUPLEMENTACJA
-------------------------
http://www.perfectbody.pl/
-------------------------