Doris.K - Fit forma mi się marzy.

Poniedziałek jest u mnie dniem oczywiście treningowym ;) Po niedzielnym resecie wstałam rano, wskoczyłam na wagę (66,7 kg), przetarłam oczy i pomaszerowałam przygotowywać magiczne śniadanie - oczywiście w formie OMLETA ;) Następnie trening, po nim praca standardowo, forum plus trzymanie miski. Tak zleciał czas do chwili obecnej.

Podsumowując: Z treningu jestem baaaaaardzo zadowolona, z braku chęci na słodkie w dniu dzisiejszym również (oby ten stan się utrzymał do końca tygodnia)
Najbardziej cieszy mnie fakt, że spróbowałam dziś w końcu zrobić normalny przysiad a nie na suwnicy smitha. Jak dla mnie różnica ogromna. Na pewno pozostanie w mojej rozpisce na stałe - a to dzięki mojemu ukochanemu mężowi , który dzielni mi towarzyszy i pomaga wielokrotnie ;)

TRENING :

1. MCNPN 3x12 (17/ 27/37 kg)
2. Spychanie windy jednonóż 3x12 (35/40/ 45 kg)
3. Przysiad do kąta prostego 3x12-8 (40/ 50/ 55 kg)
4. Wypychanie sztangi z obciążeniem w oparciu o ławkę 3x12 (40/ 40/ 50 kg)

5. Wyciskanie siedząc 3x12-8 (10/ 12/ 12 kg)
6. Unoszenie do boku (Sylwia dzięki raz jeszcze za wskazówki ) 4x 12 (4 kg)
7. Odwrotny butterfly 3x12 (20 kg)

8. Spięcia na ławce skośnej 3x 15
9. Spięcia skośne z obciążeniem 3x12 (25 kg)

Po treningu 20 minut na orbim (zeszłam caaaaaaaaaaała mokra)

MISKA

1. OMLET: 70 g owsiane, 10 g mąka gryczana, 100 g białka jaj, 30 g izolat UNS, 80 g banan, 150 g cukinia, łyżeczka proszku do pieczenia, 60 g śliwka, pasek białej czekolady



TRENING
2. 60 g ryż jaśminowy, 150 g filet z kurczaka, warzywa



3. JW
4. 60 g ryż jaśminowy, 150 g filet z kurczaka, warzywa, sos pomidorowy



5. 150 g filet z kurczaka, warzywa

Ja narazie robię na maszynie przysiady... sama nie potrafię zrobić, a tak wypada ostatnio... już od miesiąca że mój TŻ ze mną nie chodzi i muszę sobie radzić .

Czemu przysiad tylko do kąta prostego?

Zmieniony przez - SebastianMielecki w dniu 2014-10-13 22:43:31

Doris zasłodziłaś się wczoraj tak, że o tym teraz nie myślisz - mam nadzieję, że dotrwasz z postanowieniem do weekendu tak jak chcesz

Odmierzasz widzę od kilku dni cukinię? ja w sumie nie, ale od kiedy zdrożała daję jej do omleta mniej i za to czasem dorzucam marchewkę
Posiłki jak zawsze masz na wypasie

Trening mocny - nie dziwię się, że byłaś caaaaaaaaaaaaaaała mokra ciekawe co masz w planie potrenować jutro?

SebastianMielecki

Czemu przysiad tylko do kąta prostego?

Bo jest kobietą na masie, a kobiety na masie mają pewnien problem - schodząc poniżej albo brazylijskie pośladki uderzają w łydki i niżej nie zejdą, albo w druga stronę łydki od chodzenia na obcasach tak nabite że też poniżej kąta prostego nie zejdą bo nie ma miejsca, łydy zajmują teren. Jest też 3cia opcja czyli i poślad brazylijski i łyda na pompie. Wówczas schodząc do kąta prostego robią box squat

BAmber872.

ciekawe co masz w planie potrenować jutro?

Żuchwę na porannym omlecie po to żeby na redukcji były prążki na twarzy niektórzy panowie się nawet tym chwalą

A powaznie Dorota pisałaś w temacie naszego masowca(ten który za 3msc ma ściągnąć dres i być duży, męski i zarośnięty) żeby rzucił okiem na Twoją dietę. W skrócie jest ok, wiesz tylko co trzeba zrobić? nie dodawać za często i za wiele rzeczy z poza niej obserwować postępy i wagę. Większy ciężar używany przy zachowanej technice + POWOLI rosnąca waga i wymiary to znaczy że jest ok. Jak wskoczy 6-7kg w 2 msc to niestety ale kobieta tyle mięcha w tak krótkim czasie nie nabije.
No i każdą zmianę czy korektę w diecie obserwuj przez 10-14dni a nie wyciągać wnioski po 2-3dniach bo to bywa złudne -> wahania wody, glikogenu, problemy lub "nieproblemy" z wypróżnianiem itd. U kobiet dodatkowo dochodzi zbieranie się wody raz w miesiącu no może nie u każdej ale u nie których. Kobiety generalnie mają dużo mniej stabilne hormony niż panowie. Do tego np przeziębienie, przemęczenie, podróż długa, leki, nawet te przeciwzapalne jak diklofenak mogę wpływać na ilość trzymanej wody co może zbiec się w czasie ze zmianami w diecie i po 2-3dniach stwierdzimy że lipa i to wina tych zmian wszystko na spokojnie. Tak jak w 2-3dni smalcu się nie spali tak też w 2-3dni nie złapie. Chyba że ktoś zasysa 20tys kcal przez 3dni to cos podłapie

No, no, tu też kolorowo Tylko mi by brakło chyba miejsca na talerzu

Nie będę sie nazywał Damian jak nie napisze, że brakuje tylko selfie ( Adam i Bamber approved? )

Dzień dooobry ;)

Iccana- Musisz w takim razie na kolejnym spotkaniu z Adaśko opanować to ćwiczenie, na pewno Ci tak wytłumaczy, że będziesz w stanie sama to powtarzać ;)

Sebastian - nie wiem czy doczytałeś ALE wczoraj robiłam pierwszy raz przysiad na wolnym ciężarze. Do tej pory na suwnicy się bawiłam - tam oczywiście schodziłam jak najniżej. Z kolejnymi treningami będę się starała schodzić jak najniżej, wiem doskonale, że tak jest lepiej.

Amber - A czym się niby miałam zasłodzić? Kawałkiem ciasta? Nie no bez jaj, nie zasłodziłam się w niedzielę, wręcz przeciwnie - jak sama widziałaś za bardzo nie poszalałam ze słodyczami ALE mimo to nie prześladują mnie jeszcze myśli pod tytułem ' ależ bym zjadła coś słodkiego'
W planie były dziś plecy ale ze względu na pewne zmiany, które planuję niebawem wprowadzić będę musiała dziś zrobić coś innego ;)

Adaśko - Jak dobrze przeczytać z rana Twoją wypowiedź, zarażasz pozytywnym nastrojem ;)
Co do tych przysiadów to ja swój powód podałam wyżej Sebastianowi. U mnie niestety nie ma a ni brazylijskich pośladków ani mega spompowanej łydki - może kiedyś się to zmieni :D

Tak poważnie odnośnie tych przysiadów - lepiej zrobić przysiady do kata prostego z większym ciężarem czy schodzić niżej z mniejszym? Skoro już tutaj do mnie zajrzałeś to muszę Cię trochę 'wykorzystać' ;)

Trening żuchwy właśnie się rozpoczął - omlet wjechał :D
20 tys kcal w 2- 3 dni to chyba da się bezpośrednio po zawodach pochłonąć. Wiem wiem, że 6-7 kg w 2 miesiące na plus to oznaka tego, ze nie dzieję się dobrze ale na szczęście taki proces u mnie nie ma miejsca. Generalnie wchodzę na wagę każdego dnia ALE wiem, że nie jest to miarodajne. Poglądowe porównania robię na przestrzeni 2 tygodni. Odnośnie tego' nie dodawania zbyt wielu rzeczy z poza miski za często'' - wiem, ze to był mój największy błąd, dlatego ustaliłam sobie czita raz w tygodniu, reszta czysto.

Za wszystkie rady serdecznie dziękuję i liczę na kolejne ;)

Damian - U mnie również często brakuje miejsca na talerzu jak już przygotuję jakąś sałatkę ze świeżych warzyw.
Na selfi musisz niestety poczekać ;) Za to prawdopodobnie dziś będzie filmik ;)

TRENING :

1. MCNPN 3x12 (17/ 27/37 kg)
2. Spychanie windy jednonóż 3x12 (35/40/ 45 kg)
3. Przysiad do kąta prostego 3x12-8 (40/ 50/ 55 kg)
4. Wypychanie sztangi z obciążeniem w oparciu o ławkę 3x12 (40/ 40/ 50 kg)

5. Wyciskanie siedząc 3x12-8 (10/ 12/ 12 kg)
6. Unoszenie do boku (Sylwia dzięki raz jeszcze za wskazówki ) 4x 12 (4 kg)
7. Odwrotny butterfly 3x12 (20 kg)

8. Spięcia na ławce skośnej 3x 15
9. Spięcia skośne z obciążeniem 3x12 (25 kg)



Nie ma za co polecam sie na przyszłość !! a ja dziekuje za skatowanie mi nóg

Przecież to nie było katowanie nóg, normalny trening aczkolwiek tak czy inaczej ja również polecam się na przyszłość :)

macie sekret kopyt Doris :D