Polecam przeczytać dzisiejszy post Adama Sukera na IG czy FB. Daje do myślenia, i nie ukrywam, że dodał mi sporo motywacji. Czytałem akurat dopiero jak wracałem do domu. Takie słowa potrafią dać do myślenia tym którzy jeszcze są gdzieś na skraju, czy się poświęcić , czy jednak nie. Trzeba patrzeć na to też że nie wszyscy są "predysponowani" do [...]
Na rok?! Nie no, tyle bez silowego w życiu nie wytrzymam... No coś na pewno dalej nie gra, skoro dzieją się takie rzeczy, mimo że od kiedy Krzychu ułożył mi plan rehabilitacyjny, robię go na prawdę sumiennie po każdym treningu. Trening medyczny nie zawsze odbywa się bez sprzętu. A jeżeli powrót do zdrowia i eliminacja słabych części i naprawa [...]
No łatwo mówić stojąc z boku, jak zawsze... Nie znajdę innej pasji, nic mnie nie jara nawet w połowie tak jak BB. Weź idź teraz powiedz Lukiemu "stary odpuść kulturystyke, zapisz się na zumbe, bo kolan nigdy nie wyleczysz"... Wiem, gdzie ja do Lukiego, ale kocham ten sport tak samo mocno. Póki co nie podejmuje żadnych decyzji. Najważniejsze będzie [...]
Dzięki :-) Ale znowu bez przesady, zayebiscie to wygląda Marian czy Dawid :-) Myślę, że wyglądam po prostu dobrze, jak długo już ćwiczący facet :-) Ale jest już plan przygotowań pod zawody, jak już będę po operacji. Teść pójdzie na 500mg ew, dojdzie prima pewnie koło 1g ew, gh 5iu ed, i na 8 weeks out oxa. I myślę, że z tego już mógłbym fajna [...]
A no, z Tobą to lubię robić nogi, mimo ostatniego wypadku w Łodzi :-D Tylko teraz kojarzę, że tam była ta chuyowa suwnica, na którą nie dało się dużo narzucić... I nie ma hack maszyny. Kurde, słabo :-( Suwnica jest trochę inna - to fakt, mi zawsze pasowała. Na wielu założy się ogrom ciężaru, a zupełnie tego potem nie czuć. Hack maszyna jest zaraz [...]
Chyba po prostu czasem trzeba mieć trochę szczęścia. Ja mimo tych wszystkich sytuacji, myślę że na brak szczęścia narzekać nie mogę :-) Zawsze spotykam na swojej drodze odpowiednich ludzi. Najbardziej przekonałem się o tym będąc w szpitalu we wrześniu, dzięki Wam. Większość wie o co chodzi :-) Może faktycznie dobro wraca. Sam zawsze staram się [...]
Heh Robert, tak a pro po tego co u Ciebie w dzienniku - 11 i pół roku treningu robi swoje :-D Dokładnie, widać te przepracowane lata. Podobno najlepsi zawodnicy to tacy po 30stce więc w moim przypadku zbliżam się do tego wieku %-)
Nie no, ryja nie zmienię, a żaden lakier tego nie poprawi %-) Przemo mam to samo ale faceci też już make up używają więc jest dla nas ratunek :D haha %-)
Serio, dawno nie ćwiczyło mi się tak dobrze, jak w ostatnim okresie. Ból pleców nie przeszkadza, i przekłada to się na progres w obciazeniach, i może minimalnie w sylwetce. Jeśli jutro dowiem się czegoś o leczeniu, i jeśli okaże się, że nie będę musiał robić przerwy, albo będzie ona nie długa, to odpalam znowu GW, i spróbuję MK. GW głównie dla [...]
Nie no, wiadomo że żadne pieniądze nie są warte zdrowia, ale mimo wszystko chodzą takie myśli, czemu akurat ja? Czemu ostatni rok musiałem zarabiać tylko po to, żeby żyć normalnie, a nie jeździć na wakacje, kupować nowe telefony, spełniać marzenia... No ale chyba tak musiało po prostu być. Krzychu - nie wiem jeszcze jaki to szpital. Jak będę [...]
No ok, ale same z siebie też by nie zeszły, bez antybiotyków. Skoro teraz potrzeba aż 4, żeby to choć trochę się zmniejszalo. Pytaniem jakie w tym momencie należy sobie zadać jest, o jakim okresie rozwoju ropni mówimy? Jeżeli przeleżałbyś zapalenie płuc, dał sobie odpocząć, to bez antybiotyków mogłoby się obyć. Ale w tym momencie gdy [...]
Taki tam loł karb. Dieta trzymana, 100% albo nic! /SFD/2019/8/11/cee59e0c7e844e98bc51d25d3404bfdc.jpg /SFD/2019/8/11/e90822bb3189486b81f08e335583d4c4.jpg /SFD/2019/8/11/101a9e6d733f47beb74b1635f57850dd.jpg /SFD/2019/8/11/902248b794d24cd08f4e832eeeac7aa8.jpg Jeżyki <3
Ja wziąłem ze sobą teścia, ale jak zrobiłem 1 strzała i wywaliło mi libido, to zrezygnowałem %-) Od ponad 3 tyg bez. Ale za to mam TADa i solco, i ładuje sobie w wenflon %-) hehe rozumiem,że pani doktor nie wie o dodatkach które lecą extra do kroplówki?
Pyerdoli się wszystko, nie będę już do końca zmieniał tego dziennika w jakiś pamiętnik kaleki. jakby nie patrzeć to jednak walka o zdrowie jest to jakaś część w dążeniu do powrotu na scenę, więc nie "pamiętnik kaleki", a nadal jest to dziennik, a wszyscy tutaj obserwujący czy to złe wieści czy dobre (chcielibyśmy tylko te dobre) chętnie czytają [...]
W końcu waga ruszyla w dół, 96,4kg dzisiaj rano. Ale robię kolejna ucinkę, znowu o 30g ww. Bedzie ich juz tylko 240g. Jakos musze wytrzymac jeszcze z 10 dni %-) Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2019-09-26 09:38:53
No spoko Grzesiu %-) Ale cieszę się, ze Wawa juz zaklepana :-D kuuurvaaa, hahahaha. Sorry. Chyba nawwet skasowac nie umiem, poproszę Banan abys to usunął. a mialem Ciebie na mysli piszac o tej Warszawie, ze m.in. trenign z Tobą w planach.