Pod okiem zawodowca - odpowiada GISZMAN!

kotlet na podstawie tego co mi napisałeś trudno jest mi oceniać jakie miałbyś szanse startując w zawodach,jednak z tego co piszesz jest duża szansa na to że jesteś jednym ze szczęśliwców posiadających dobrego gena do tego ciężkiego sportu.
Myślę,że najlepiej będzie jeśli od nowego roku postawisz sobie za cel utrzymanie porządnej diety i zrobienie szczytowej formy, wtedy będziesz mógł więcej stwierdzić jak Twój organizm reaguję na odpowiedni, zobaczysz jaką formę uda Ci się zbudować.
Co do kulturystyki klasycznej to o ile się nie mylę to limit wagowy dla Twojego wzrostu oscylować będzie ok.90kg,i przy tej wadze powinieneś osiągnąć szczyt formy.
Jeśli masz jakieś foty to wrzuć je tutaj zobaczymy jak wyglądasz na ten moment.

Dairy współczuje bo wiem co przechodzisz sam borykałem się łapami przez kilka lat zanim ruszyłem je z miejsca, można powiedzieć że nadal stanowią mój priorytet razem z nogami.
Mnie udało się je ruszyć przede wszystkim dzięki poprawie połączenia mięśniowo-nerwowego, czyli czucia mięśni.Co do ćwiczeń,które wykonujesz w tym momencie to może faktycznie powinieneś spróbować ćwiczyć te partie osobno,np. biceps z klatką i plecy z tricepsem.Możesz też zrobić na odwrót wtedy będzie to pewnego rodzaju metoda wstępnego zmęczenia mięśni, wiem że na nie których to działa.
Ja przez ostatnie kilka miesięcy też ćwiczyłem te partie osobno w systemie, klatka-biceps, plecy-triceps, dopiero dwa tyg.temu wróciłem do systemu bic-tric na jednym treningu.Dodatkowo przez kilka tyg.spróbuje przećwiczyć lekko tric. po klatce w 6 seriach i biceps po plecach,również w 6 seriach.
Jeśli chodzi o same ćwiczenia to mogę Ci polecić dwa ćwiczenia na triceps,których nie wymieniłeś w swoim poście, jest wyciskanie sztangi leżąc w wąskim chwycie oraz stare dobre ćwiczenie wyciskanie na ławeczce płaskiej podchwytem, do tego ćwiczenia wykorzystuje szyne smitha, dzięki niej nie muszę obawiać się o bezpieczeństwo.
To drugie ćwiczenie chwalę sobie na prawdę bardzo,podczas tego ćwiczenia mogę naładować sporo ciężaru i przy tym dobrze spinać tricepsy.

Mam bardzo duży %BF więc może nie być za dużo widać, ale najważniejsze, że ja widzę róźnicę np. brzuch po treningu już jakieś lekkie zarysy się robią.. Najgorzej u mnie z plecami. Obojętnie jaki ciężar bym wziął to nie mogę ich dobrze dotrenować na treningu tak jak np. nogi, klatkę, triceps. Fotki wstawię wieczorem.

Oto moje fotki. Mam nadzieję, że coś wnoszą do tematu.


















Zapomniałem dodać, że dopiero od miesiąca zacząłem na nowo ćwiczyć bo od początku wakacji miałem dużą przerwę.

EDIT: Nóg może dobrze nie widać, ale mogę zapewnić, ze dużo lepiej wyglądają niż na zdjęciu. Mówiąc w prost wina aparatu.

Zmieniony przez - kotlet95 w dniu 2010-12-09 20:09:39

Witam, czekam giszman na Twoja odp, pisales ze masz jakies problemy :P Tak jak mowilem dodaje fotki i z gory przepraszam za jakosc bo oba robione sa telefonem, pierwsze z przed 10miesiecy a drugie robione miesiac temu.

Te jest z przed 10miesiecy

kotlet wiadomo,że na zdjęciach czasami wychodzi się gorzej niż wygląda to w rzeczywistości, jeśli faktycznie tak jest to dobrze bo jeśli chodzi o górę to czeka Cię jeszcze sporo pracy.Przede wszystkim musisz popracować nad jakością sylwetki bo teraz ten brzuszek i tłuszcz na klatce psują efekt.Zabieraj się za ciężkie treningi i porządną michę,chcę Cie tutaj widzieć za dwa miesiące z widoczną poprawą.
Jeśli poważnie myślisz o startach to motywacji nie powinno Ci zabraknąć.

navoo po tym zdjęciu,które dałeś grubo bym się zastanowił nad redukcją, nie wiem czy jest sens??Nie widzę tam jakiś problemów z fetem, jakość jest dosyć dobra, ja bym masował!!Na wycinkę poświęciłbym czas przed wakacjami.

Zmieniony przez - GISZMAN w dniu 2010-12-10 16:57:51

Ja jednak troszke bym chcial zrzucic, zobaczyc jakby to wygladalo z wieksza definicja :) ale mowisz ze nie jest zle? widac spora roznice?

Dla mnie zmierzasz w dobrym kierunku a jak coś dobrze idzie to bym tego najchętniej nie zmieniał.Na moje oko,poszły na pewno łapy a zwłaszcza barki i tak jakbyś się szerszy w plechach/ ramionach zrobił odrobinę.

Jedyne co mnie zniechęca to to, że mama nie chce mi pomagać w przygotowywaniu posiłków, więc będę musiał sobie robić posiłki rano na cały dzień. Mógłbym jeść pięć posiłków dziennie w tym trzy takie same tylko inna gramatura? Chodzi mi o II, III i IV. Pomiędzy III i IV byłby trening. Przeważnie byłoby to pierś + ryż/makaron + surówka. Co o tym sądzisz?

Nie dziwie się mamie mnie żona też posiłków nie przygotowuje,nawet nie chciałbym jej tym obarczać,wolę sam wstać wcześniej i poświęcić godzinę na przygotowanie sobie posiłków na większą część dnia.

Robiąc samemu posiłki będziesz miał pewność że są odpowiednio wyważone,mamie pewnie nie chciałoby się odważać wszystkiego co do grama,zakładam że będziesz ważył sobie jedzonko??Co do posiłków,które wymieniłeś to jak najbardziej są ok. sama zmiana odżywiania na początek wystarczy, później z czasem będziesz mógł się zastanowić nad urozmaiceniem diety.

Tak, tak będę ważył jedzenie. A na zimno posiłki nie tracą swoich wartości? Czy normalnie mogę na zimno zjeść? Pierś z kuraka mogę smażyć czy musi być gotowana/grilowana/itp.? Jeśli michę będę trzymał to będę chciał gdzieś w marcu cykl na cm3 zrobić bo dostałem od Was i szkoda żeby się zmarnowała. Dostałem 90 tabs ale będę chciał dokupić żeby starczyło na 6 tyg. Myślisz, że to dobry pomysł?