Witam
Ostatnie pół roku byłem na low carbie (kolo 50g węgli dziennie), prawidłowo zbilansowany. Wcześniej około 1,5 roku na diecie zbilansowanej (B - 2g/kg , T - 1,2 , W - 3,5 ).
Jadłem sporo warzyw, proporcje kwasów tłuszczowych zachowane, posiłki co 3 h i co... chodziłem głodny. Dzięki relacji Mawashiego i innych odważnych;p testerów spróbowałem JEM/NIE JEM.
I aby pomóc w spróbowaniu tej dietki innym, też coś wyskrobałem:
Minął tydzień i teraz rezultaty
1.Nie czuję głodu - dla mnie wypas, wcześniej musiałem na prawdę dużo zjeść, żeby czuć, że już dość - teraz jest z***cie!
2.Tak jak u innych, na duży plus składa się energia podczas całego dnia - nie jestem śpiący na wykładach (nie żebym nie wolał się przekimać na niektórych, ale po prostu nie
chce mi się spać, co wcześniej nie często mnie spotykało;p), energia tyczy się większości codziennych zajęć.
3.Szybciej się wysypiam - 5-6 h starcza całkowicie
4.Łatwość pilnowania założeń diety - sam stosuję dalej low carb, mnóstwo warzyw i kapkę owoców i wtrynić sobie na raz 1kg serka wiejskiego + orzechy włoskie (moje ulubione danie;p) daje dużą przyjemność;]
5.Kończy mi się roztrenowanie w cyklu HST , od wtorku zaczynam, więc co do wyników siłowych się nie wypowiadam, ale dużo biegam i co zauważyłem to podczas 3 dotychczasowych biegów (dystanse 10, 15 i 24 km) niesamowicie wzrósł power podczas nich - dokładnie kontroluję co i ile jem , więc w 99% to zasługa nowej diety.
6.Już miałem wysyłać odp, ale jeszcze jeden plus o którym zapomniałem - ładnie topi się tłuszczyk, nie zauważyłem zbytnich spadków mięcha i sam widzę małą poprawę wyglądu sylwetki po zaledwie tygodniu stosowania.
Także dzięki Biniu za udostępnienie diety oraz osobom relacjonującym jej doświadczenie - inaczej bym nie spróbował.
Czy polecam spróbować JEM/NIE JEM to chyba nie muszę pisać;d ...
pzdr