Każdy chce mieć rodzinę, być szczęśliwym, trenować i rozwijać się, ale to wszystko jest możliwe tylko wtedy gdy człowiek jest zdrowy i w pełni sprawny fizycznie. Więc takie gadanie, że treningi siłowe to styl życia, hobby, pasja itd. dla mnie są po prostu bez sensowne.
Co z tego, że lubisz dźwigać jak masz problemy zdrowotne, co z tego, że uwielbiasz siady, jak kolana nie pozwalają siadać z ciężarami czy nawet normalnie funkcjonować? Trenować przez ból, bo to jest mój styl życia i moje hobby?
Wuchta kocha ciężary i jestem pewien, że nie przestanie dźwigać. Jednak imo powinieneś się Bro skupić teraz tylko i wyłącznie na zdrowiu, zadbać o siebie, odpocząć i zregenerować się. Doprowadzić wszystko do porządku, wrócić do normalnego funkcjonowania. Na treningi przyjdzie czas. Uważam, że nie powinieneś teraz kierować się myślą o treningach, masie, wynikach itd. Zadbaj o zdrowie!
Co do kosztów zabiegu to na prawdę jest to chore, 15k to ogromne pieniądze. Mam nadzieję, że ten zabieg nie będzie konieczny i poradzisz sobie z tym w inny, tańszy sposób.
Żeby uniknąć komentarzy to też wyjaśnię jeszcze jedna kwestię, bo zaraz ktoś na pewno napisze, że zdrowia nie przelicza się na pieniądze. Otóż to jest prawda, ale żyjemy w kraju w jakim żyjemy, zarobki są jakie są, koszty konsultacji z fachowcami i leczenia są każdemu znane i do najniższych nie należą. Dlatego to czy ktoś może sobie pozwolić na zabieg za 15k czy też nie zależy od tego w jakiej jest sytuacji materialnej. Dom, praca, rodzina - na wszystko potrzeba kasy. Rozumieją to tylko Ci, którzy są dorośli i niezależni od rodziców. Młody człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak życie może do***ać po tyłku.
W każdym razie Wuchta mam nadzieję, że wszystko będzie ok i szczerze życzę powrotu do zdrówka.
PS. Sam jestem gówniarzem i mało w życiu doświadczyłem, ale swoje wiem na pewne tematy i staram się obiektywnie oceniać niektóre sytuacje patrząc na życie REALNIE, a nie przez pryzmat marzeń.
Pozdrawiam
Mateusz