Wuchta - trening dla przyjemności

Zestaw 4 (tydzień 2)

1. dociąganie x5 - 180-200-220-230 tylko gąbki

2.wl wężej na 60% wąskiego głową w dół 8x3 - 110kg

3.wiosłowanie nachwytem x10 - 80-90-100-110

4.prostowanie nóg siedząc 3x20 - 35-40-45kg (+5kg)

5.wspięcia na maszynie Smitcha 3x30 - 65kg


Wrażenia 9/10:

Mimo dużych upałów to o dziwo nic więcej niż standardowo się nie pociłem czyli jeno wszedłem już byłem cały spocony

Trening z brzuchem i przedramienim 65minut i to mi pasuje.

SSS .... "Smitcha" ?

ok, na maszynie, prowadnicy

"czyli jeno wszedłem już byłem cały spocony"
Dobre.

Mam tak samo, co zrobic, taki juz nasz zywot

niestety tak jest przy lekkiej nadwadze

Środowy trening Zestaw 5

1.docisk węższym 3powtrz - 130-140-150- i 155x2

2.lekki mc ze szrugsem 55% 8x3 - 165kg

3.wyciskanie sztangielki ponad głowę chwyt neutralny x5 - 30-35-35-35

4.wyciąg na tripa półtoraki - 30-37-40-45

5.brzuch, łydka, przedramię

Wrażenia 8/10:

1. nawet nie opisuję. Trzeba cierpliwie czekać do jesieni

2.fajne ćwiczonko ale czy takie lekkie to już nie wiem

3.duchota, parnota i z 40 ludzi na siłcę także nawet magnezja ledwie dawała radę. Lewa ręka odstaje w tym ćwiczeniu. Prawą machałem jak cepem a lewą już zdecydowanie gorzej.

4.rewelacja, paliło jak cholera. Czegoś takiego mi brakowało.

Ogólnie gdyby nie temperatura ale co zrobić taka durna pora roku.

Tez sie mecze z ta pogoda.

Ale spoko, od jesieni silka jest nasza

i miliona sezonowców

na jesien sezon sie nie rzuca

oni maja takiego gena ze w od maja do konca czerwca zrobia wypas forme

ja mam zawsze na siłce nalot w kwietniu i wrześniu milion ludzi eh