Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Walcz kiedy musisz,a nie kiedy jakiś placek podchodzi z kolegami i mówi ,że chce "wyjść na solo".Sam doszedłeś słusznie do wniosku,że pewnie gdyby placek dostawał,to któryś z kumpli bym mu pomógł,więc lepiej się cieszyć całą buzią.Nie masz co sobie wypominać cieniasa.Jak iść z kimś na solo,to warto też zabrać ze sobą kilku ogarniętych kolegów,którzy w razie jakiegoś niespodziewanego wejścia do "solówki" jakiejś osoby,czy osób w odpowiedni sposób zareagują.Na rozpoczęcie treningu SW w każdym momencie jest dobry czasi nie po to żeby dokopać komuś...ale dobrze mieć czasem asa w rękawie
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-01-27 22:26:00
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
To mój zastępczy profil bo dostałem bana na pół roku I na chvj się przyznajesz
[komisja wojskowa, lekarz zagląda w tyłek]
- jest pan homosesualistą?
- nie, siedziałem w pace za morderstwo ale zwiałem. Jestem hetero
..:::sytuacja analogiczna :::..
Mastah, ludzie zaczynają później i jeszcze mistrzami zostają. I to nie korytarza. Kto wyszedł na cieniasa? Koleś który nie chciał bić się z dziesięcioma, czy łebki których musiało być aż dziesięciu żeby kogoś pobić ? Swoją drogą ciekawe zestawienie Twego nicku z Twoim problemem
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
150
Hmmm...może rzeczywiście macie racje. Ale jednak musze sie wziąć za siebie, wypatrzyłem dobre treningi muay-thai w moim mieście i będę chodzić 4 razy/tyg.
Gwjazdor, nick taki ma mój ród od pokoleń :) Twój nie wiem czy sie pokrywa, na forum pewnie jesteś znany :P
Zmieniony przez - Mastah1 w dniu 2010-01-27 23:22:18
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
304
a ja mam taki problem
na bylym osiedlu wywalilem sie "kolegi" skuterem noi i zaplacilem za szkody 250 zl a on chcial 700 jeszcze za malowanie ktore zrobil sam sprayem i calym osiedlem chcieli za to pic i jak to bywa na po***ane osiedle wzyscy chieli mi na***ac i wkoncu zdazyla sie taka sytuacja ze szlo jego dwocch kumpli i mnie zaczepili dostalem strzala w****ilem sie i uzylem zelu pieprzowego , co gorsza teraz ja mam za to sprawe i przyznali mi kuratora bylem juz na jednej sprawie ale narazie nie wiadomo jak to sie skonczy , dodam ze ten "kolega" uszkodzil pozniej moj motocykl na ponad 1000 zl (uszkodzil lampe o i szybke) , co wiecej teraz chodzi na ta sama silownie co ja i nadal chce pieniedze wiec juz sam nie wiem co robic ...
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
304
tylko nie mam swiadkow tak samo na to ze porysowal mojemu ojcu samochod i przebil opone a z zmiana silowni narazie odpada bo mam zaplacone na 4 miesiace z gory
poza tym jest to jedna z leprzych silowni w miescie a na silowni nie mam z nim problemow bo nas jest tam 8 a on sam
kuratora dostalem poniewaz mam sprawe o czyn karalny i on twierdzi ze zaatakowalem go gazem łzawiącym ( trzeba mniec pozwolenie) a ja uzylem zelu pieprzowego kolter guard 300
Szacuny
2362
Napisanych postów
30609
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270708
samo posiadanie ręcznego miotacza gazu łzawiacego nie wymaga pozwolenia. Użycie go...tylko w naprawdę koniecznych warunkach. Konieczne warunki to na pewno nie jest zaatakowanie kogoś nim.
To że sobie twierdzi że go zaatakowałeś gazem łzawiacym to jeszcze nic. Teraz muszą Ci to udowodnić,że tak było(jeśli w ogóle on to gdzieś zgłosił). Jeśli udowodnią to wtedy masz problem,jeśli nie to se moze twierdzić dalej...
a co do porysowanego auta...czy szkody wynisoły pow.250zł? jeśli tak to niech Twój ojciec to zgłasza
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"