SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 444158

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30623 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270856
no,zwłaszcza gdy sąsiedzi nie reagują bo sie go boją jak to było napisane...
a na takie "akurat" to można liczyć jak się w totka gra.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 158
Witam. Mam taki problem. Otóż chodzę do drugiej gimnazjum, jestem młodym chłopakiem, który nie daje sobie w kasze dmuchać. W klasie jestem lubiany bo jestem przewodniczącym i do tej pory każdy się bał do mnie fikać. Zmieniło się to niedawno, bo chodziłem z dziewczyną, w której kumpel z mojej klasy jest bardzo zakochany, ale ona go nie chciała. (Wiem takie to troche dziecinne, ale proszę wysłuchajcie mnie). Kiedyś szedłem z tą dziewczyną wieczorem, był to Maj/Czerwiec, a ten gość szedł z dwoma starszymi ode mnie kolegami. Jeden zaczął się do mnie czepiać i wy***ał mi plombe z partyzanta. Olałem to. Ten koleś z mojej klasy się mnie bał, ale po tym zdarzeniu podszedł do mnie kiedyś z jednym kolegą i chciał się ze mną bić. Powiedziałem, że nie szukam kłopotów, że dziewczyna mi nie kazała itp, chociaż myślę że bym mu na***ał. Znalazłem okazję i na miejską "Majówkę" na imprezie wziełem starszych kumpli i podbiłem do tego co mi wy***ał plombe to mnie przeprosił itp i już nie fika. Teraz mam już nową dziewczynę, układa mi się z nią jak nigdy, chociaż chodzimy dopiero 3 miesiące jest to pierwszy raz coś poważnego w moim życiu. I dzisiaj zaczął się problem. Chodzę do klasy sportowej o profilu piłki nożnej (sami chłopacy) i moja dziewczyna była dziś na WF. Ten koleś specjalnie zaczął wjeżdzać na mnie z bara i kosić mnie, bo myślał że ośmieszy mnie przed dziewczyną. On jest w nogę kompletnym zerem, a ja jestem chyba najlepszy w klasie bo jako jedyny reprezentowałem kadre wojewódźtwa więc i tak go jeździłem. W końcu gdy cały czas wjeżdżał z bara powiedziałem, że mu wy***ie po WF. Byłem strasznie w****iony. On powiedział tylko, że już raz cwany byłem i że nic nie zrobiłem, ja na to odparłem mu, że teraz go zmiażdże. Nie zdążyłem nic zrobić, bo gdy wszedłem do szatni po WF jego już nie było. Problem twki w tym, że nie wiem czy się z nim bić czy nie. Miałem ostatnio sprawe w sądzie, za pobicie gościa o rok starszego ode mnie i dostałem upomnienie. Ten typ z mojej klasy jest wysoki ma trochę ponad 180 wzrostu i jest gruby. Każdy mi mówi, że biję się najlepiej z klasy, ale ja boję się, że on mnie upokorzy. Myślę, że jest słaby ale się troche boje jego masywności. Nie wiem czy się z nim bić czy co zrobić, najbardziej zależy mi na tym, żeby nie było, że mi taka ciota na***ała i żeby moja dziewczyna się nie w****iła. Proszę o pomoc! Czy są jakieś poradniki jak nauczyć się dobrze bić? Pozdrawiam i proszę o odp. Warto wziąć pod uwagę, że on jest z grudnia, a ja ze stycznia więc jest między nami rok różnicy, a w naszym wieku jest to dosyć duża różnica. Myślę, że mam wiek biologiczny o wiele większy od niego. Ja mam około 176 cm. wzrostu.

Zmieniony przez - Michaled w dniu 2008-09-03 19:18:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 133 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 893
Jeżeli miałeś już sprawę to sobie odpuść porachunki, bo teraz się gorzej dla Ciebie skończy. Co do poradników jak się bić .

Może z nim pogadaj jak dorosły człowiek, a nie z pięściami? Spróbuj się dogadać, bo wybijaniem zębów to można sobie większych kłopotów narobić.

Z wielką siłą przychodzi wielka odpowiedzialność.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30623 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270856
1) To że jesteś ze stycznia a on z grudnia w ogóle nie ma znaczenia.
Nie jest to żadna korzyśc dla Ciebie ani dla niego.

2) Jak dziewczyna Cie oleje bo dostałes od jakiegoś typa wpierdziel gdy Cie zaatakował tzn ze jest zwykłą małą szmata której należy sie "porządna szkoła życia" od takiego s****iela jak ja.

3) jak dziewczyna Cie rzuci bo wystartowałes do typa i dostałeś wpierdziel to będzie miała rację bo żadna normalna dziewczyna nie chce mieć chłopaka który się ciągle bije( i nie chodzi tu o to czy wygrywa czy przegrywa).

4) Nie ma poradnika jak się nauczyć bić nic nie trenując.
Chcesz sie nauczyc bić? Zapisz się na sztuki walki.
PS: Zapoznaj się z tematami podwieszonymi.

5) Obawiasz się? To nie startuj do niego ale...

6) nie dawaj sobą pomiatać,bo szybko Ci każdy będzie na łeb wskakiwał(w przenośni )
Jak będzie szukał guza to nie podkulaj ogona, ale postaraj się o to by to on był napastnikiem a nie Ty. Dlaczego?

7) bo już sąd ma na Ciebie oko i drugi raz na upomnieniu się nie skończy.

8) A co na to nauczyciel? Nie reagował na ostrzejszą grę?

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 133 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 893
Za drugi punkt sog, miły akcent na dobranoc

Zmieniony przez - starywilk w dniu 2008-09-03 23:09:41

Z wielką siłą przychodzi wielka odpowiedzialność.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 3994 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 18774
ode mnie tez sog
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 158
Powiedziałem dosłownie nauczycielowi, że on prowokuje i że mu *****. Ale on nic nie zrobił i nic nie powiedział tylko potem jak graliśmy kazał mu ochłonąć ^^
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 466 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5712
Witam. Jakis czas temu (moze to juz 1,5 tygodnia bedzie) wola mnie matka do kuchni, ide a tam dziurka w 1 szybie wyraznie od strzalu. Widac bylo, ze to jakas wiatrowka, koles strzelil nad parapetem wiec wiedzialem ze nikt z podworka tego nie zrobil bo na 1 pietrze mieszkam i przy takim strzale zahaczylby parapet. Pierwsze podejrzenie padlo na takich 2 gosci co ciagle chuliganią gdzies, bija kogos rozwalaja itp. Jeden 23 lata a drugi chyba 25. Starsza zadzwonila na policje i zglosila to, przyszli goscie i od razu patrzeli w okno tych gosci z drugiego bloku. Powiedzieli ze podejrzewaja kto to i poszli, okazalo sie ze w domQ mial wiatrowke, do wszystkiego sie przyznal (nie bylem jedyny poszkodowany) no i patrze teraz a on juz swoim wozkiem szaleje po ulicy. No i jak oni nic mu nie moga zrobic, bo zeby zaplacil za szybe musze go podac do sadu jakos a starsza nie chce problemow miec to nie wiem co mam robic. On sobie dalej biega bo nic mu nie zrobili, a starsza sie boji. Natomiast ja sam czuje chec zbicia mu szyby w samochodzie. On bedzie mial jakies konsekwencje tego ze strzelal? Pdobno z 7 szyb poszlo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30623 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270856
Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Karze określonej w § 1 podlega także ten, kto przerywa lub uszkadza kabel podmorski albo narusza przepisy obowiązujące przy zakładaniu lub naprawie takiego kabla.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.


Czyli,jeśli ktoś z poszkodowanych złoży taki wniosek wtedy będzie miał koles sprawę sądową,jeśli nikt nie złoży to ujdzie mu to płazem.


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-09-04 11:00:20

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 158
Dzisiaj na WF wyszliśmy na stadion i graliśmy w rugby. Były 2 materace na 2 szerokościach boiska i trzeba było wejść z piłką na materac. Ja grałem przeciwko niemu. Mi za***iście szło bo jestem dosyć szybki i zdobywałem dużo goli, a on jak zwykle zerowiec. W końcu gruba świnia biegła rozpędzona i mu się wdupiłem z bara, przewrócił się z piłką, wstał i dalej biegł. Wstawiłem mu kose, a on zaczął drzeć morde "NO CO TO JEST ITP?" a ja do niego "ZAMKNIJ MORDE I NIE DRZYJ RYJA". On chciał mnie odepchnąc z bara, ale nie zdążył bo go odepchnełem, chciał to zrobić drugi raz to go odepchnełem, że aż upadł i nawet nic nie powiedział tylko stał w miejscu i się gapił i wtedy rozdzielił nas trener. Widać było, że jest bardzo zdenerwowany itp. Po tym zdarzeniu myśle, że mam spokój... Ale gdyby kiedyś odepchnął mnie albo uderzył mam mu wyj*** czy nie? Będzie, że on się zaczął bo on też ma kuratora bo pobił za nic takiego małego chłopaka... ;/
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co sądzicie??

Następny temat

Pierwszy sparing po tygodniu??

WHEY premium