Czytając wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku ze do leczenia trądziku (mam tu na myśli wszystkie metody nie tylko Izo), powinno być równocześnie leczenie pod okiem psychologa.
U mnie nawrotu nie widać, ostatnio dziewczyna namówiła mnie nawet na solarium (jestem przeciwnikiem tego typu opalania, ale byłem ciekawy jak to wygląda „w środku”
) i byłem na 5min i nic, oprócz tego że mnie troszkę złapało
, co do tych 120mg/kg to z tego co widzę to jest z tym różnie ja doszedłem do 60mg/kg (połowa dawki) i wyczyściło mi twarz totalnie ze wszystkiego blizn nie widać gęba wygląda tak jakbym nie miał nigdy problemów z cerą, wczoraj byłem w barze i kumpel z roboty powiedział „pi****l*sz ty miałeś trądzik” także kolejny dowód na to ze wszystko się udało.
Głównym problemem nastawienie, jeśli codzienne będziecie poważać ze coś wam jest i że się nie uda to tak będzie, niestety wiem ze ciężko myśleć pozytywnie jak wstaje się rano patrzy się w lustro i odechciewa się żyć...
Zamieszczę zdjęcie zostało zrobione dzisiaj czyli ~9mc po skończeniu kuracji.
P.s. Proszę się nie śmiać z mojego ryja
tylko oceniać stan skóry.
Pozdrawiam Afrok
Zmieniony przez - Afrok w dniu 2006-12-10 19:47:52