IZOTEK c.d.

Pewux

Cały czas śledzę temat na bieżąco, także jestem z wami. Tylko nie mam czasu nic napisać, bo siedzę w robocie po 10 h (2 dni temu np. 11h ). Co do siłki to na razie nie ćwiczę właśnie przez robotę, bo jak latasz przez 10h w szelkach na wysokości 10m nad ziemią i montujesz rury lub coś malujesz to odechciewa ci się siłowni, ale od poniedziałku postanowiłem wznowić trening, na razie jeszcze schudłem (jak ważę 65 kg to naprawdę sporo ), a o osiągi lepiej nie pytaj , ale niema co się łamać gorzej było i dawałem rade?
Po kuracji wszystko ustąpiło oprócz efektu leczenia

P.s. Jaki trawnik?

hulk997

U mnie wysyp był po 3 dniach (o ile dobrze pamiętam) także całkiem możliwe.
Co do potu to nigdy mi nie przeszkadzał nawet jak lał się zemnie strumieniami, ale to już zależy od człowieka jednemu przeszkadza inny nie zwraca uwagi.


Pozdrawiam Afrok


Zmieniony przez - Afrok w dniu 2006-10-12 20:00:40

hehe z tym trawnikiem to z Paktofoniki jest ... z tym ze tam chodziło o Snoop Dogga

Kur... prychole te olbrzymie dwa (nawet 3) co mi siedziały ... (ostatnio o nich wspominałem) siedzą nadal... to juz gruuubo ponad tydzien .

hulk997
przestalam myc glowe codziennie nie dlatego ze mnie swedziala a dlatego ze mi sie wlosy przestaly przetluszczac, na poczatku w ogole nie wiedzialam co to bedzie jak ktoregos dnia nie umyje glowy, wiec sprobowalam nie myc w weekend i okazalo sie ze na drugi dzien wlosy wygladaja super, pozniej robilam juz dwa dni przerwy, pozniej trzy az w koncu z czasem doszlam do tygodnia i z czasem tez glowa przestala mnie swedziec, mysle ze gdybym nie zaprzestala mycia glowy to bym sie zadrapala, jak ktos na co dzien przebywa w warunkach takich przez ktore wlosy sie brudza i trzeba je myc codziennie nie ze wzgledu na tluszcz a zwykle zanieczyszczenie to tylko jakies delikatne szmpony, moze dla dzieci

ok, dzis nie umyje
jeszcze twarz swędzi, momentami bardzo mocno i to jest jak naraze główny skutek uboczny mojej kuracji
usta lekko pękają w kącikach (ale to też przez pryszcze jakie w tych okolicach występują)

Afrok - nie chodzi o to że mi przeszkadxa, tylko o to że szczypanie jest nie do wytrzymania

juz kieyś miaęłm podraznioną skóre przez benzacne i wtedy na wf musiałem biegac co 2 min do umywalki przemyc twarz, bo nie było to do wytrzymania'

w sumie to juz sie nie moge doczekac końca kuracji, a tu dopiero jutro skończe pierwsze opakowanie (do 120mg/kg mc powinienem wziąść 16)

pozdro

witojcie panocki

otóż zacząłem brać sobie ten izotek. Ale mówie trzeba coś poczytać o nim, z pomocą przychodzi moje ulubione wszystko wiedzące forum, jednak dwa posty po ponad 100 stron to troche spora lektura, a ja chciałem poprostu pare małych odpowiedzi na moje pytania. Wiem że pomożecie

otóż biore 8 dni w dawce 0,5mg/kg czyli po 2 tabletki dziennie, razem z jakimś tłustym posiłkiem (najczęściej z sałatką z oliwą z oliwek)

zaczęło mi już dosyć wysuszać wargi, i chyba delikatnie też czuje że mam suchsze oczy.
To tak z grubsza o mnie, teraz pytania
czy jak ćwicze 5 razy w tygodniu na zmiane siłownia ze sztukami walki to nic mi sie nie stanie?
Zauważyłem lekkie bóle w plecach po ćwiczeniach, ale twardym trzeba być a nie miętkim
Czy brać coś na wątrobe, jakieś osłonki czy cuś nie wiem nie znam sie na tym ale z ciekawości pytam czy coś dorzucić na wzmocnienie?
Jak z piciem? Nie pije nałogowo, ale jakby tak zdażyło mi się wypić pare piw to nie będzie to miało jakiś negatywnych skutków?
Pozdro i z góry dzięki za odpowiedzi

Witaj panocku

Jest tylko jedna odpowiedz na twoje pytania, a mianowicie:

Obserwuj organizm, jeśli nic złego się nie dzieje, to ćwicz (z umiarem), pij (tu zachowaj szczególną ostrożność, ogólnie odradzam) i rób to, co normalnie byś robił nie będąc podczas kuracji Izo.

Pozdrawiam Afrok

dzięki za odpowiedź
no narazie nic złego się nie dzieje, ale lepiej zapobiegać niż leczyć jak to sie mówi, więc jeszcze mnie wątroba zastanawia, czy coś brać bo w końcu ten lek troche ryje tą wątróbke a w sumie lubie ją i sie do niej przywiązałem, nie chce żeby stało się jej jakieś ziaziu
Jak brać to co?
No z piciem wiem, że lepiej nie jakto ogólnie przy lekach, ale jak tak np. dotrwam do sylwestra to sie boje że na drugi dzień będe jechał na morfinie

Czy Roa to jest naprawde ostatecznosc? Czy moze byc brany w srednim tradziku, ale opornym? Bo juz trace glowe...

Duriel, jak bym ci pokazał moje foty przed kuracją to powiedziałbys że mnie po.je.ba.ło że to biore.

Tydzień przed kuracją mi sie troche pogorszyło, ale i tak nikt mi nie chciał przepisać leku.
Większośc dermatologów sie tylko uśmiechała.
Sie zdenerwowałem i miałem brać na włąsną reke, ale z pomoca wyszła lekarka znajoma (nie doermatolog) i jest ok (badania kontrola itp).
Reasumując, czy można brać? Tak.
A cz trzeba/powinno sie? To juz twoja decyzja.
Ja wole zyc 20 lat mniej niz dalej tracic zycie. Wiem że ludzie mieli gorsze stany itp, ale co to za tłumaczenie dla mnie? Owszem wpółczuje im, lecz nei ma to żadnego związku z moja kuracją.


Witoj CTA.
Ty juz stary wyjadacz jesteś.
Na inso cie pamietam zdjęcia ze swoją alską dawałeś.
Nie przypominam sobie żebyś miał problem z cerą?
Pozatym pisałeś że juz nie ćwiczysz
Anyway, ja nie dam rady ćwiczyc z błachego powodu: pot mnie tak szczypie że serii zrobic nie dam rady.
Tak to na 100% ostro bym jechał.
Aż sie boje ile spadnie, ale nie to najważniejsze

Pozdro


ps słońce też mnie szczypie

no nie ćwiczyłem ale znowu zacząłem z początkiem września, trzeba wrócić do formy

ogólnie co do cery to męczą mnie policzki od dawna, reszta jest w normie, ale te nieszczęsne poliki mnie denerwowały bo nic mi na to nie pomagało, postanowiłem więc to zwalczyć wreszcie raz na zawsze bo jakby nie było troche to obniża komfort psychiczny. No to biore ten izotek