IZOTEK c.d.

Używałem.
Efekty zadowalające ale nie zeszły w 100% tak gdzieś w 80% myślę że dermabrazja załatwi problem. Na dzień dzisiejszy tak efekt mi wystarczy, przeczekam lato i wezmę się porządnie za blizny w okresie jesienno-zimowym.

Pozdrawiam Afrok

8 dni od zakonczenia kuracji i wyskoczyl mi maly pryszcz na policzku ale go wycislem. Mysle że to nic poważnego. Co o tym sądzicie??

gdybys byl kobieta to bym sie nie martwila
nawet tym, ktore od zawsze maja bardzo sucha skore zdarza sie ze przed okresem wyskoczy jakis pryszcz :)

Mój dermatolog powiedział, że nawet po kuracji będą wychodzić pryszcze bo jestem w takim wieku że jest to naturalne, ale że będzie to bardzo słabe i nie będzie porównania z tym co było wcześniej. Oczywiscie mówię o osobach które przyjeły coś koło 120mg/kg.

Dzieki wam za odpowiedz. Jestem mysli że nic nie bedzie wyskakiwac, moze tam cos na jakis czas. A jesli to powtóże kuracje i nie bedzie problemu.
Afrok a jak u ciebie??? Masz cos podobnego??

Oprócz tego czegoś, o którym pisałem kilka stron wcześniej nic się nie dzieje

chyba lapie jakas depresje:(

Kurde.. A u mnie chyba nie jest tak jak powinno być po tak długim czasie ;/ ;/ ;/ ;/ ;/ kurcze, sama nie wiem, w dotyku skórka gładka, ale wygląd jakiś taki.. Tzn. jeszcze zależy kiedy.. Nie wiem..
Poza tym oczy. Dziś wstałam i po prostu taki światłowstręt, że szkoda mówić.. Tak bolały i piekły jak nigdy, krople pomogły dopiero po dłuższym czasie. Strasznie.

Kilka obserwacji:

Kilka dni temu skończył mi się cetaphil, którym się myje od zakończenia kuracji( i będę chyba mył do końca życia), musiałem umyć twarz Garnier’em „Czysta Skóra”, co zaowocowało wyskoczeniem kilku (chyba 5, a jak już wyskoczył to jeden) tych niby pryszczy, jak pisałem nie wygląda to jak pryszcz i na średnice nie większą niż 1mm, skóra wokół niego nie jest czerwona jak w przypadku normalnego pryszcza, tylko na brodzie i po goleniu(czoło, skronie i reszta twarzy gdzie się nie golę jest w porządku), pod koniec dnia nie było po nich śladu, następnego dnia też się umyłem Garnier’em i Miałem „powtórkę z rozrywki”, czyli tak samo zareagowała moja skóra (zaznaczam źe tylko w miejscu gdzie się golę nigdzie indziej), zacząłem się zastanawiać:
- albo efekty kuracji „puszczają”
- albo w wyżej wymienionym Garnierze jest jakiś składnik, na który tak reaguje moja skóra po goleniu (może to reakcja alergiczna nie wiem dokładnie)
Noto po tych dwóch dniach miałem już cethapil i umyłem nim twarz i zaczekałem na efekty, co zobaczyłem? Ze skórą nic się nie działo żadnych tych niby pryszczy nic, czyli to nie efekty kuracji puszczają tylko w „Czystej Skórze” jest jakiś składnik, na który tak reaguje moja skóra po goleniu. Moja rada nie używać Garnier’ów, bo są gó*no warte (to już wiedziałem przed kuracją). Myć twarz tylko emulsjami dla alergików/dla bardzo delikatnej skóry (np. Cetaphil, Lysanel, Physiogel, Der-med.)

Pozdrawiam Afrok

Ja przez prawie cała kuracje urzywałem garniera i było spoko, a od jakiegos miesiąca urzywam Cetaphil i musze przyznac ze jest lepszy.