DT Brann- Headlong

w mikrofali podobno dużo rzeczy można zrobić, np też omlet i jajecznicę, ale nie próbowałem, używam tylko do odgrzewania i gotowania ryżu

Miałam kiedyś nawet taką książkę z przepisami na potrawy z mikrofali
Dużo różnych rzeczy można zrobić. Były czasy, że w mikrofali gotowalam ziemniaki, ryż, warzywa a w opiekaczu do chleba... kotlety czy inne mięso

Ogólnie nie lubię jeść na zimno, nawet w lecie.

Z rana wybrałem się na coś co szumnie nazywa się fizjotrening. Prowadzi to crossfiterka. Jak dla mnie to żaden fizjotrening tylko w-f z podstawówki plus jakieś gumy. Ale napewno nie zaszkodzi.

Potem remonty z teściem i wyburzanie ściany, przed odbiorem dzieci z przedzkola szybka akcja na siłce:

PRONY

OHP:
10x20kg
7x25 kg
5x30 kg
Robocze:
3x35 kg
3x40 kg
5x45 kg
12x 35 kg


MC:
10x60 kg
7x70kg
3x80 kg
Robocze:
3x85 kg
3x95 kg
3x105 kg (+0)
12x85kg

Szrugsy ze sztangą 4s x 7p (60kg)

Wiosło podchwyt
12x50kg
10x55 kg
7x 60kg
12x 50 kg


Wieczorem: bieganko. Test nogi i nowych AirPodsów bo poprzednie słuchawki zajechałem. Cud miód. Nie wypadają, nie są dokanałowe, i można swobodnie bajerzyć przez telefon podczas biegu.

Zrobiłem 4x800m. Wyszły między 1:20-1:30. To znaczy ładnie wyszły.

Dziś ze względu na dwie jednostki treningowe wjechało ponad 2500 kcal.

Tak po za tym przyszły szmatki klubowe więc lans na osiedlu.

To możecie sobie dzisiaj z Viki piątki przybić. Fajne ciuszki i calkiem aktywny dzień...

Trochę ściąłem kcal i ruszyło z kopyta. Zarówno w obwodach jak i na wadze. Magia


Dzis rano kettle z crossfiterką w klubie. Bardzo mi się podobało ale crossfiterce nie podobały się moje swingi wiec popracowaliśmy trochę nad nimi. Najbardziej podobał mi się zestaw 200 m sprintu, 15swing, 10 przysiad x 5. Tętno koło 180

Trzeba będzie wdrożyć.


Myśle ze moj poranny super bowl ma zdecydowanie więcej niż 500 kcal

Wieczorem może jakieś lekkie WB1





















Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 10:14:39

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 10:15:58

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 10:24:11

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 10:25:09

Taka mała miseczka? Ponad 500? Nie wierze, chyba ze tam gdzieś leży 50-60g orzechów, albo jeszce lepiej.
Ja mam stałą miarkę na orzechy - 20g i ani jednego więcej:)
Kettle sa fajne, a trenerom swing zwykle sie nie podobają:) Tutaj czasu i praktyki trzeba mnóstwo.

Orzechów 25 gr, 30 gr owsianych na dole. Ale sporo owców- które mimo wsystko jakąś tam kaloryczność mają. Banan bananowi nie równy - może mieć 60, albo 120 gr. Ostatnio trafiają się te większe :P

Moja porcja owsianych to 50g. I mogłabym faktycznie dobić do 500 z owsianymi, orzechami i bananami. Czyli by się zgadzało:) gdyby nie to ze mniej owsianych jadasz niż leniwa kobietka:)

faktycznie magia
67,3 czyli że jeszcze 0,3 i finito?

kabo9

faktycznie magia
67,3 czyli że jeszcze 0,3 i finito?

Kabo- nie wiem. Ale obawiam się że masz racje i podróż dopiero się zaczyna Jak będzie 78 cm w pasie na wys pępka(jedyny pewny pomiar) i znikome otłuszczenie na brzuchu znaczy że misja wykonana . Ktotko mówiąc -zobaczymy co powie lustereczko. Myśle ze stanie w okolicach 64-65

Tymczasem... odebrałem klony....i wziąłem je ze sobą do Trigymu na zajęcia dla dzieci. Wspólnie się rozgrzaliśmy pod okiem crossfiterki. Ja poszedłem biegać a klony ćwiczyły pod Jej czujnym okiem. Mai średnio się pomysł podobał (leniwiec po mamusi), Kuba pomysłem był zachwycony. Koniec końców nie mogłem ich stamtąd wyciągnąć -tym bardziej ze Kuba znalazł sobie na bieżni doborowe towarzystwo. Ja tez skorzystałem, bo zrobiłem ostatni szlif przed niedzielą:)



















Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 18:51:15

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 18:52:58

Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-05-30 18:54:10