Droga Siły - DT novyneo

Swojego "przedzierania" się przez program 10k nie wspominam źle. Za pierwszym razem było gorzej. Z kulą 24kg można powalczyć. Jednak jak miałbym jeszcze raz zrobić te 10k z 32kg to byłoby gorzej, wlaśnie przez spadek techniki w dalszych seriach, szczególnie przy tych 50-ciu.

Trening wszedł konkretny. Wyglądał tak:

FBW

3 serie
OA Assisted Pull-up 5,4,3
OA Push-up 5,5,5
3x1
Pistol Squat

3 serie
Chin-up 7,7,7
Incline Push-up 10,10,10
3x1
Weighted Pistol Squat 24kg

3 serie
Bodyweight Inverted Row 7,7,7
Pike Push-up 7,7,7
3x1
Weighted Pistol Squat 24kg

3 serie
Biceps Curl on Rings 8,7,6
Triceps Extension on Rings 7,7,7

CORE
2x (10s Hard Style Plan (deska wg Hard Style, 10reps Lying Wipers, 10s Hollow Body)

3x1 L-Hang To Tuck Front Lever (w drugiej serii dodałem Skin The Cat, a w trzeciej jeszcze do tego Pull w pozycji Tuck Front Lever)

Po około 10 minutach przerwy zabrałem się za wymachy z kulą. Szczegóły tutaj

novyneo

Taki stan zamierzam utrzmać jakieś 3 tygodnie, po czym znów nastąpi podbicie o kolejne 200kcal. Obetnę tłuszcze na rzecz węgli. Po kolejnych 3 tygodniach kolejne podbicie już do 3000kcal. Cały czas będę kontrolował węglowowany, tak aby wyszło z tego takie Low Carb. W dalszej przyszłości, wszystko zależy też od tego jak organizm będzie reagował, przystąpie do redukcji w bardziej fachowy, przemyślany sposób.

Biorąc pod uwagę moje ostatnie doświadczenia, doradzałbym kombinowanie nie tylko z makrami, ale i z porą posiłków - w sensie: u mnie na przykład najlepiej pod katem redukcji sprawdzają się węgle przedtreningowo; potreningowo tylko B i niewiele T. Jeśli trening po południu, to rano W złożone, B i T, w obiad B a przed treningiem jakieś węgle proste, a najlepiej daktyle, doprawione lekko masłem, żeby strzału za dużego nie było ;) Po treningu tylko B i niewiele T. Kombinując czasem, w którym spożywasz różne rzeczy idzie uzyskać rożne rezultaty przy tym samym makro

A mi służyła rotacja węglowodanami przy stałej liczbie kalorii. Nikt nie wnikał kiedy i jak ćwiczę.. Różnie mi treningi wypadały - rano, wieczorem, dwa dni z rzędu, trzy dni przerwy..
Trzeba próbować..

Witam. Z racji udziału w konkursie ogłoszonym w dziale Odchudzanie i Forma po męsku, w którym postanowiłem wziąć udział, większość wpisów będę prowadziła w dzienniku, który tam na potrzeby konkursu założyłem. Dziennik znajduje się tutaj (KLIK!)
Ostatni wpis z treningu już tam umieściłem więc zapraszam

Dziś mam święto: urodziny Z tego tytułu wpadło wczoraj "innego" jedzenia, a głownie tort, który mi żona sprezentowała. Nie spodziewałem się nawet że będzie tak wyglądał Sami popatrzcie:




Jest kula 35 i są kółka gimnastyczne. Widać już tylko w takiej formie treningi będę robił

Przy okazji, mamy 21 marzec. Czy ktoś się porwał na więcej niż 53kg w wyciskaniu techniką dowolną nad głowę?



Zmieniony przez - novyneo w dniu 2016-03-21 06:55:25

To ja życzę jak najszybszej sześćdziesiątki: nad głową a nie na karku Tort zaj**iaszczy

Masz zwycięstwo. Ja nie podniosłem nad głowę niczego cięższego. KB48 w Push Press co najwyżej. Graty! A tortowi można wybaczyć. Treść, w tym przypadku, kłania się formie. Najlepszego!

Trzydzieste piate urodziny to żadna okazja do świętowania, ale taki tort to już okazja, duża okazja.
Gratulację dla małżonki za umiejętności chęci

I nie zjedz całego od razu

Wszystkiego naj naj naj, a tort to aż szkoda zjeść.