Droga Siły - DT novyneo

Widzę że siłowo w starym stylu . Może za parę lat jakieś podkowy pójdą w ruch. Przy gięciu dłuższych prętów niesamowicie boli mięsień piersiowy szczególnie jak wyginasz od dołu w górę do środka . Ale z gwoździami to nie próbowałem.

S&S całkiem bym wyrzucił. Niby nic, a jednak. Pozostałych aktywności masz bardzo dużo i bardzo solidnie powinieneś się im przyjrzeć, pod kątem ewentualnej rezygnacji z czegoś. 3 dni wolne w tygodniu to przy takich programach chyba minimum przyzwoitości. Tak myślę
A mnie od gięcia gwoździ, łamania podków odrzuca sam fakt psucia czegoś. Kupuję dobre gwoździe i je niszczę. Czuję gospodarki wstręt do takich czynności

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-11-23 16:19:26

Gwoździe drogo już wychodzą, a co dopiero pręty!!
Z prętami niestety nie próbowałem..
Polecam poszukać materiałów pana: John'a Brookfield'a
PDF.. DVD..

A co dopiero podkowy!!

To może jeden tydzień gniesz, a w drugim prostujesz? Dałoby się tak? Chyba nie. Pewnie miękkie się zrobią takie raz zgięte gwoździe. Chyba żeby polatać po budowach i fabrykach prefabrykatów i dostać ścinki ze zbrojeń. Tylko to trochę przerost formy nad treścią. Był kiedyś taki przyrząd do symulowania zginania gwoździ. Nie mogę sobie przypomnieć nazwy.

Nie da się ukryć, że to w dłuższej perspektywie droższy interes. 1kg 8,34zł. Co to jest 1kg 5mm? Pewnie nie wiele. 1kg 6mm już gorzej. 7mm nie wymieniam, bo dopiero co zgiąłem dwie sztuki 6mm i 3sz 5mm. Za 7mm zastanawiam się czy się zabrać. Raczej najpierw sprawię sobie wrapsy porządne ze skóry.

Dobra, zrobione. Front Lever, Side i Back Lever. Założyłem na wałek 2,5kg i chwytałem w połowie. Ciężko, ale wchodzi pięknie. Jak di tego pospinam całe ciało to jest łatwiej
Do tego odrobina pracy nad BP i dzień aktywnie zakończony.

Te wyciskanie w pochyleniu (bent press) to tajemnicze ćwiczenie. Jak dobrze wejdzie ciężar z pleców to niesamowicie spina całe ciało. Jak wyciskałem 36kg lewą ręką to prawa ręka trzęsła się jak przy ataku Parkinsona . Po ćwiczeniu czujesz się doładowany ale na drugi dzień ciało jest znużone jak po ciężkiej pracy fizycznej. To ćwiczenie to duża dawka wysiłku dla całego ciała.

24 listopad:
KBM Day Medium(W2/12; D4/36)
(5xDHP, 5xDSN, 5xDMP, 5xFSQ) - Sets:5 - Rest:120s)

Poszło lekko...z wyjątkiem ostatniej serii. Mocno w kondycję biję. Technika wg mnie bardzo dobra tak do połowy, potem tendencja spadkowa. Jeśli wypracuję dobrą technikę pomimo takiego obciążenia to będzie wielki sukces.

Bending Steel:
Tylko jedna sztuka 6mm.

25 listopad:
Wczoraj Rest Day

Dziś:
Dyżur 24h. W planie Bending Steel i trochę pracy nad Bent Press. Tym razem jednak zamiast odważnika na hantelkach i ewentualnie na sztandze. Zajęcia w szkole za pasem, więc sporo przygotowań do weekendu mam. Jeśli pójdzie, to na spokojnie trening wieczorem. Aha, wczoraj też zrobiłem sobie zakupy w Castoramie, znów wydałem 4zł z hakiem i zaopatrzyłem się w:
5x 5mm
10x 6mm
To tak na zapas i na kolejne dni. Pók ico studiuję literaturę. Piątki będą to techniki.

orzegów

Te wyciskanie w pochyleniu (bent press) to tajemnicze ćwiczenie. Jak dobrze wejdzie ciężar z pleców to niesamowicie spina całe ciało. Jak wyciskałem 36kg lewą ręką to prawa ręka trzęsła się jak przy ataku Parkinsona . Po ćwiczeniu czujesz się doładowany ale na drugi dzień ciało jest znużone jak po ciężkiej pracy fizycznej. To ćwiczenie to duża dawka wysiłku dla całego ciała.

No i generalnie o to chodzi, żeby całe ciało pracowało. Siła przy tym pójdzie diametralne do przodu, bo to jedno z najlepszych ćwiczeń w którym pracuje prawie każdy mięsień. Pavel w pierwszej koncepcji Programu Minimum planował Swing+Bent Press, ale to pewnie wiecie Taki S&S z tymi dwoma ćwiczeniami musi działać kosmicznie na ciało. Wyobraźcie sobie tylko: podstawa podstwa czyli Swing i do tego Bent Press z takim Bulldogiem? Ja na samą myśl się cieszę o korzyściach z takiego prostego i jednocześnie brutalnego programu

BP jest trudny technicznie - lżej mi zrobić ładne military press z 24 niż taki BP.
Tylko, że tychBP w swoim życiu zrobiłem... pewnie nie więcej niż 50, a MP - zapewne tysiące!!
Nawet jak nie z kulą, to zawsze jest coś do wrzucenia na górną półkę, a BP raczej codziennie nie robimy