Droga Siły - DT novyneo

Dam znak. War-sztat się klub nazywa. http://war-sztat.pl Możemy się umówić na ciężkie swingi w drabinach, w układzie: jeden ćwiczy - drugi liczy

Może się udać

No to czekam na multimedia!!

AKTUALIZACJA
Wczoraj
Miał być REST DAY i w zasadzie taki mogę powiedzieć że był, bo praktyki Bent Press jako treningu nie liczę. Wyszło tak:
Warm-up
Arm Bar
Bent Arm Bar
Kneeling Bent Arm Bar
Kneeling Bent Press

Bent Press:
R: 5x1 24kg + 2x1 40kg
L: 5x1 24kg + 5x1 28kg (jest progres bo ładnie na tą rękę wchodzi wyciskanie, nawet mogę zwiększyć ciężar do 28kg)

Cool down
Arm Bar
Bent Arm Bar
Kneeling Bent Arm Bar
Kneeling Bent Press

Dzisiaj
Służba. Tak się złożyło, że wypada mi dzisiaj KBM, ale nie mam ze sobą odważników, więc ten trening jutro. Po południu wejdzie trochę "kali" i standardowo Bent Press praktyka, tylko tym razem ze sztangą. No i GT na koniec. Szczegółowo wieczorem.

Zmieniony przez - novyneo w dniu 2015-01-05 09:16:33

Trening wszedł genialny.
Na początek Warm-up (wszystko z hantelką)
Arm Bar
Bent Arm Bar
Kneeling Elbow to Knee
Kneeling Bent Arm Bar
Kneeling Bent Press

Bent Press
R/L: 4x1 30kg (waga sztangi)
PR prawa ręka 50kg
Taka dzisiejsza wisienka na torcie

Grip Training
1H Deadlift 1x50,56,60,66,70kg
Barbell Curl 3x1 50kg Fat Gripz (domowej roboty, widać na filmiku)
... i cała masa innych dziwnych rzeczy takich jak np unoszenie taboretu (mam w pracy taki mały drewniany ważący około 3-4kg) z obciążeniem 2kg, chwytanie

taboretu różnymi sposobami, obracanie taboretu trzymanego za nogę jedną ręką i Front Lever oburącz z taboretem.

A tutaj BP

Kolejny stopień wtajemniczenia widzę
Kula sobie fajnie wisie, a taka sztanga - może się rozbrykać!!

novyneo nie chce cię martwić ale w twoim przypadku zakupienie 48 i 60 kg kuli to już konieczność. Chyba że pójdziesz w sztangę w wyciskaniu bent press wersja tańsza.

No właśnie ucieszyłem się i jednocześnie zmartwiłem, bo jeśli o odważniki chodzi to Bestia jak widać jest jak najbardziej w zasięgu. Z kettlą łatwiej się BP robi. Tutaj w pracy do tej sztangi mogę założyć jeszcze trochę żelastwa, także max będzie coś około 70kg. W przypadku odważników kula 60kg będzie, tak jak napisałeś, koniecznością.

Skarbonka zamiast z opakowania po witaminach, to raczej powinna być z wiadra po farbie!

Wydaje mi się, że jak ze sztangą 50 pojechałeś, to z kulą o większej wadze pojedziesz - kula chyba wygodniejsza.

Zdecydowanie wygodniejsza. Tutaj dodatkowo bałem się że mi sztanga ucieknie i dziura w podłodze jak nic. Następnym razem jak będę atakował ciężar powyżej 50kg to idę na zewnątrz. Jak spadnie to się nic nie stanie i mnie i podłodze