SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rytuał Przejścia by nieraz

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 338529

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Robiłem 5x5 i sobie chwalę. Wrócę do niego jak się uporam z brzuchem albo i prędzej. Jakoś FBW nie dla mnie. Jedyne co z 5x5 będę musiał wywalić to MC - niestety plecy zepsute zawsze jak robię MC. Po ostatniej próbie zrobienia 140x1 już od tygodnia bolą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 75820
ten_nowy2
Robiłem 5x5 i sobie chwalę. Wrócę do niego jak się uporam z brzuchem albo i prędzej. Jakoś FBW nie dla mnie. Jedyne co z 5x5 będę musiał wywalić to MC - niestety plecy zepsute zawsze jak robię MC. Po ostatniej próbie zrobienia 140x1 już od tygodnia bolą


Znam to, niestety, bo nie szanowałem pleców w przeszłości i teraz to wychodzi. Poza tym w MC zamiast szlifować technikę zawsze była pogoń za ciężarem. Ostatnio jak założyłem kettle na sztangę, to później kilka dni czułem... po sumo jakoś lepiej. Za to FBW to był mój ulubiony program na siłce.

Dzisiaj pobiegałem. Cholerny tele po raz kolejny się nie spisał. Nie żeby zależało mi na czasie, ale jak już z czegoś korzystam, to chce żeby działało dobrze a te LG to jakiś szajs. Czytałem w necie, że niby można to odesłać na ich koszt i w ogóle, brak mi czasu na pierdy. Samo bieganie git. Czułem spagetti z obiadu i na przemian bekałem i prykałem przy akompaniamencie leśnego ptactwa standard: lekko ponad 9km pewnie 50min. z hakiem

Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-04-14 20:06:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Tęsknię za lasem, jak mieszkałem w Polsce do lasu miałem ze 2km, tutaj wszystki las wycięli na statki żeby Świat podbijać i nowych nie posadzili
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 75820
Jak byłem w UK i pojechałem do lasu (którego szukałem długi czas), to nie mogłem do niego wejść, bo był ogrodzony...

Środa:
A1: Dipsy 5x5
A2: Pullups 5x5
B1: Goblet Squat 5x5 (KB40)
B2: Swing 5x10 (KB48)
C:TGU 1x5 (KB24)

UWAGI:
– trening ok. 1h z rozgrzewką i rozciąganiem na koniec, przerwy ok. 1min.
– kolejne modyfikacje planu 5x5, tym razem dipsy zamiast wyciskania na podłodze: zalety: ponoć najlepsze ćwiczenie na masę klatki piersiowej, w dodatku zaliczane do "złotej siódemki"; wady: co najwyżej liczba powtórzeń, ale jestem początkujący w tym ćwiczeniu, więc 5x5 póki co ok; szanse: siła i dodatkowe centymetry; zagrożenie: przy niepoprawnym wykonaniu wcześniej miałem bóle w obręczy barkowej. Tymczasem Double Floor Press zalety: ćwiczenie z odważnikiem:) wady: krótki zakres ruchu, trudność złapania obu większych odważników; szanse: siła i dodatkowe cmy, zagrożenia: ryzyko paskudnej kontuzji ze względu na punkt b
– podciąganie dzisiaj bez dodatkowego ciężaru za to max. technicznie
– znowu goblet, bo nogi dostają ostro w ciągu ostatnich dni, więc nie chce ich dobić max. zrobię to pewnie w piątek z Buldogiem goblety wchodzą gładko, nie za ciężko, ale czuję ich power
– zamiast wariacji martwego ciągu klasyczne ćwiczenie odważnikowe z Bestią 5x10, czyli balistyka zaliczona
– na koniec jedna seria turka, miały być 2, ale zwyczajnie poczułem, że mam dość. Zmieniałem rękę co powtórzenie i ciężar też stosunkowo niewielki, mimo to zmachałem się bardziej niż przy wymachach
– ogólnie trening na plus, kilka rzeczy trzeba doszlifować i można powtarzać przez jakiś czas. Jutro w zależności od samopoczucia bieganie albo wolne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Wyciskanie kul na podłodze to jakiś dramat ogólnie - już chyba lepiej porobić pompki na tych kulach.
Wyciskanie jednej kuli w takim skręcie to może jeszcze by uszło - zwiększa się zakres ruchu.

Dipy - poważne ćwiczenie!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kilka razy w całej mojej przygodzie ketlowej zrobiłem Floor Press, tylko z 2x24. Nie wiem jak można to zrobić z ciężarem większym i się nie uszkodzić. Do tego to chyba jakaś specjalna technika jest Panteon dobrze gada, już lepiej robić pompki A mając do wyboru dipy na poręczach i na kółkach to wybrałbym te drugie. Inna bajka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 75820
Ano właśnie: dipsy czy dipy? :)

Kółek niestety nie mam, choć są na liście "chcę mieć" :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Też kiedyś mnie to drażniło..
DIP - jedno powtórzenie ćwiczenia. Nazwa ćwiczenia.
DIPS - dodając S mamy liczbę mnogą w języku angielskim ("zrobiłem 5 dips w 5 seriach" )
DIPSY - spolszczenie..
DIPY - mieszanka polsko-angielska

Jak nie napiszesz - wiadomo o co chodzi

(jak gra w WORMSY ---> WORM=robak)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 75820
Nie drażni mnie to, ot, z ciekawości pytałem :)

Dziś pobiegałem. Kolejne 9km z małym hakiem (dokładnie 9,26) w 54:07.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DIPSY - spolszczenie.. A może zwyczajnie ugięcia na poręczy.

Najgorsze moim zdaniem to pisanie po Polsku treści a obok wrzucanie nazw ćwiczeń w języku angielskim
mimo tego że istnieją nazwy w języku Polskim i to pewnie wcześniej wymyślone niż angielski odpowiedniki.Moim zdaniem takie podejście świadczy o zakompleksieniu braku szacunku dla własnego języka ojczystego zerowe więzi i brak duchowej łączności z narodem Polskim. Mam nadzieję że naród istnieje w przeciwieństwie do państwa które jak powiedział w chwili szczerości minister MSW istnieje teoretycznie.Jak tak dalej pójdzie to grozi nam z irlandyzowanie języka polskiego.Pierwotny irlandzki nie istnieje został z angielszczony.Inne nacje dbają o swój język w Niemczech żadna firma nie może wpuścić na rynek swojego produktu bez pełnego tłumaczenia w języku niemieckim instrukcji obsługi . A u nas to rzadkość.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Styczeń-Konkurs Sportowa Sylwetka drazekm

Następny temat

Styczeń - Konkurs Sportowa Sylwetka - Wouej

WHEY premium