Doris.K - Fit forma mi się marzy.

Aga - Chciałabym w takim razie obudzić się kieeedyś z przekonaniem, że moja pupa jest w KOŃCU moją mocną stroną ;)

Seba - TAKICH świąt nie obchodzę Większą okazją do świętowania będzie jakieś spotkanie 'miłośników' UNSa także wtedy coś przygotuję.


PIĄTEK - dzień nietreningowy także tylko miska na szybko:

BTW 100/20/ 140 (2,5 – 3 l płynów)
( średnie węgle i białko, nisko tłuszcz)

1. OMLET- 40 g płatki owsiane, 20 g otręby orkiszowe, 100 g dynia, 35 g białko jaja, 20 g WHEY UNS, proszek do pieczenia, cynamon, kakao, 40 g maliny + 20 ml mleko do kawy



2. 45 g makaron razowy, 90 g polędwiczki z piersi kurczaka + warzywa



3. 45 g makaron razowy, 90 g tuńczyk w sosie własnym, warzywa (POZA DOMEM)



4. 45 g makaron razowy, 65 g tuńczyk, 35 g białko + warzywa



5. 45 g makaron razowy, 25 g WHEY UNS, 40 g migdały



Dziś śniadanie zjadłam w nieco innej formie aczkolwiek o tym później. Spadam na trening. Na szczęście siłownia czynna - co prawda tylko do 14 ale lepiej tak niż wcale

U mnie dzisiaj normalnie czynna do 20, jedynie jutro i pojutrze zamknięte.
Dlatego jeszcze siedzę i się wyleguje.

Doris też tego bym chciała :D Ale barki już masz mega !

Seba - Mi całe szczęście udało się zrobić trening dziś i w poniedziałek pewnie też bo już wyczaiłam czynną siłownię Yeeah !

Aga- Mega to one będą za jakiś czas ;) Na/ po treningu wiadomo - widać je ale na co dzień stojąc na flaku to już nie bardzo niestety a chciałabym


SOBOTA - dzień treningowy

MISKA:
BTW 140/40/ 80 (3-4 l płynów)
(nisko węgle, wysoko białko i tłuszcz)

1. OMLET- 30 g płatki owsiane, 10 g otręby orkiszowe, 100 g dynia, 35 g białko jaja, 25 g WHEY UNS, proszek do pieczenia, cynamon, kakao, 20 g maliny, 20 g borówki + 20 ml mleko do kawy



2. 33 g makaron razowy, 130 g polędwiczki z piersi kurczaka + warzywa



3. J.W
4. 33 g makaron razowy, 130 g tuńczyk , warzywa



5. 40 g WHEY UNS, 75 g migdały, 5 g kakao (dziś cały T na sam koniec dnia bo ten ostatni posiłek to jest jakaś masakra, kilka minut i głód nie daje zasnąć).



TRENING – OBWÓD III+ AEROBY


1. Przysiad ze sztangielką z przodu – szeroko
2. Wykroki na boki w miejscu ze sztangielkami

3. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej – wąsko, łokcie szeroko
4. Przenosy ze sztangielką za głowę leżąc w poprzek ławki

5. Przyciąganie uchwytu wyciągu górnego do karku -szeroko
6. Przyciąganie siedząc do brzuchu- wąsko

7. Unoszenie nóg w 'zwisie' na maszynie (prawie proste syry)
8. Spięcia leżąc skośne

9. Podciaganie sztangi wzdłuż tułowia do klatki – seroko
10. Unoszenie ramion na boki
11. Wyciskanie sztangi stojąc

12. Uginanie ramion ze sztangą łamaną – wąsko
13. Uginanie ramion ze sztangielkami siedząc na ławce skośnej – podchwyt

14. Francuskie wyciskanie sztangielek oburącz stojąc w pełnym opadzie tułowia
15. Prostowanie przy pomocy uchwytu w kształcie odwróconej litery V


3 OBWODY
I - 13 powtórzeń
II- 16 powtórzeń
III - 18 powtórzeń

AEROBY- (po 2 i 3 obwodzie między poszczególnymi partiami po 2 minuty na orbim)


+ 3 h sprzątania chaty

Zaś się skusiłem tu wejść a tu i od razu na start meeega smakowite jedzonko haha :)

Omlet serduszko to dla mnie ?


Zmieniony przez - SebastianMielecki w dniu 2015-04-05 00:28:06

Mleko do kawy 0%?? z laktozą czy bez?? ;)
Pytam ponieważ również nie lubiłem czarnej kawy, niestety zawsze po kawie z mlekiem czułem sie wzdety. Metodą prób i błedów doszedłem do wniosku, że problem tkwi w laktozie, której mój organizm nie lubi:)


Zmieniony przez - Kamil R w dniu 2015-04-05 07:38:42

Doris, jak Ty dużo pijesz Piszę dużo, bo dla mnie 1l wody dziennie wypić to jest szczyt możliwości Ale wliczasz także herbatę i kawę, czy samą wode/izotoniki itp.?

BOBRYYY !

Szczota - Dużo jeść nie można bo końcówka redukcji to niech chociaż ładnie wygląda i dobrze smakuje

Seba - Widzę, że obecna zmienność pogody Ci zaszkodziła

Kamil- Obecnie w lodówce stoi ALPRO SOYA LIGHT - raz dziennie dolewam do kawy po 20 g. Ja niestety/ stety po swoim mini śniadanku nie czuję się wydęta Robię redukcję dla siebie także nie wymyślam z jedzeniem samego ryżu i kuraka 5 razy dziennie tak jak to było na pierwszej redukcji

Iwona - 1,5 l to leci w trakcie treningu. Przy obecnych obwodówkach nie wyobrażam sobie wypić mniej. Wcześniej też nie zwracałam na to uwagi ale odkąd stosuję rotację węglami przywiązuję do tego większą uwagę - trener tak poradził. Nie wiem czy akurat to ma na to wpływ ale na pewno zauważyłam po sobie fakt, że mi tak waga nie skacze w ciągu tygodnia. Utrzymuje się raczej na tym samym poziomie. Wliczam w płyny wszystko.

właśnie, miałam pytać o te płyny ja dziennie to samej wody spokojnie 2l (w dni treningowe nawet 4l) i nie piszę o kawach/herbatach/napojach light bo tego też dziennie coś wpadnie
ale słodki omlecik!! masz do tego specjalną foremkę czy patelnię ?