W końcu wróciłam na właściwe tory.
Tak jak pisałam wcześniej po tygodniowym odpoczynku ku memu zdziwieniu waga spadła o 500 g mimo iż każdy dzień był wg mnie pełen kcal.
Codziennie rano wpadały dwie bułki z serem/ dżemem/ nutellą/ wędliną. Następnie na obiad chodziliśmy do Sphinxa bądź zamawialiśmy pizzę. Na kolację wpadał deser w postaci gofra/ lodów z dodatkami/ mega pączek ewentualnie 100 g pistacji.
Dziś rano po jednym dniu trzymaniu odpowiedniej miski i po treningu nóg waga skoczyła do góry - 67 kg (z 66,1 kg).
Nie sugeruję się oczywiście tym faktem - mimo wyższej wagi ogólnie czuję się lepiej, na brzuchu również ;)
Przejdźmy do konkretów
PONIEDZIAŁEK - Rozpoczęłam od dnia na niskich weglach, wysokim tłuszczu i białku
MISKA
1. OMLET- 45 g owsiane, 120 g cukinia, 60 g borówki, 15 g orzechy włoskie, 80 g białka jaj, 25 g kazeina UNS, 5 g kakao, 2 g czekolada biała, cynamon, proszek do pieczenia + 30 ml mleko do kawy
TRENING
2. 50 g makaron razowy, 130 g polędwiczki z piersi kurczaka, 100 g kapusta kiszona, cukinia, ogórek kiszony
3. J.W
4. OMLET tuńczykowy - 50 g owsiane, 80 g białka jaj, 80 g tuńczyk w sosie własnym, łyżeczka musztardy i koncentratu, papryka konserwowa, 100 g cukinia, przyprawa węgierska, ketchup
5. 20 g kazeina UNS, 45 g orzechy brazylijskie
TRENING - NOGI
1. Przysiady ze sztangielką z przodu – szeroko 3x12
2. Przysiad na jedną nogą nogę na bok, druga na podwyższeniu 3x15 + unoszenie pięty
3. Zejście z platformy jedną nogą w tył (ze sztangą na karku) 3x12
4. Wykroki do przodu i do tyłu ze sztangielkami 3x10
5. Wykroki w tył - noga po skosie ze sztangą na karku 3x12
6. Odwodzenie nogi w tył przy użyciu wyciągu dolnego 3x12
7. Odwodzenie nogi w bok przy użyciu wyciągu dolnego 3x12
8. Marty na prostych nogach ze sztangielkami 3x15
9.Unoszenie nóg leżąc na maszynie 4x12
+ brzuch
CARDIO - BRAK
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Doris.K__Fit_forma_mi_się_marzy.-t1045313.html