Doris.K - Fit forma mi się marzy.

Dorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Jestem, czytam, kibicuję - fajnie, że jesteś!

Ostatni raz tu wchodzę, nie mogę patrzeć na to całe jedzenie, aż mam ochotę otworzyć szafę i rzucić się na moje 20 czekolad z oreo. Dopiero po mpj odwiedzę ponownie :D

miło mi znowu patrzeć na zdjęcia Twojego jedzenia i Twoje minki no i oczywiscie twoje uuuuuuuuudaaaa

Zdjęcia z debiutów za hard Zapomniałam juz że tak było. Skleroza

Masa na plus oczywiście %) a bo ja się nie nadaje do prowadzenia dziennika

Julczik - Ty nie obserwuj potajemnie tylko proszę się przyłączyć do nas i brać czynnie udział w moim DT ;) Będzie mi miło.

ZielaQ - cóż za wyczucie ;) Niestety z cyckami tak w tym sporcie jest, że raz są a za chwilę może ich nie być - każdy sobie radzi jak może. Osobiście nie widzę w tym nic złego/ nadzwyczajnego ;)

Amber- miło, mam nadzieję, że z czasem będzie nas więcej ;)

Sebastian - właśnie mi przypomniałeś o moich zapasach, które sobie tworzyłam zawsze przed zawodami. Do dnia dzisiejszego część tych kupionych kiedyś tam słodyczy leży i czeka na swój moment. Mam nadzieję, że Twoje czekolady nie będą w takiej sytuacji i szybko sobie z imi poradzisz. Tak w ogóle to jeszcze nigdy nie jadłam czekolady oreo- dacie wiarę?

Wwianek - weź bo się zawstydziłam właśnie Ja też tęsknie za Twoimi zdjęciami (zwłaszcza plecy i barki) także liczę na Twój DT tutaj.

Aischee - jakby Ci to powiedzieć... Starość nie radość? Swoją drogą to miło, że jesteś i na Twój DT również czekam.

Issana - a kto tam powiedział przepraszam bardzo? Zaraz Ci wyśle motywacyjnego kopa i jeszcze dziś zaczniesz prowadzić DT REGULARNIE ;)

Doris.K

ZielaQ Niestety z cyckami tak w tym sporcie jest, że raz są a za chwilę może ich nie być - każdy sobie radzi jak może. Osobiście nie widzę w tym nic złego/ nadzwyczajnego ;)

Raz bolą żebra przy leżeniu na brzuszku, raz masz amortyzacje. W zależności od prowadzonego cyklu

Doris.K

Sebastian - właśnie mi przypomniałeś o moich zapasach, które sobie tworzyłam zawsze przed zawodami. Do dnia dzisiejszego część tych kupionych kiedyś tam słodyczy leży i czeka na swój moment. Mam nadzieję, że Twoje czekolady nie będą w takiej sytuacji i szybko sobie z imi poradzisz. Tak w ogóle to jeszcze nigdy nie jadłam czekolady oreo- dacie wiarę?

Wezmę i jedną dla ciebie na MPJ, ale oczekuje czegoś w zamian :D

Doris czekolady oreo nie jadłaś?? no nie wierze :D
Mi zdarzyło się nią nie raz zgrzeszyć )

Aische- mnie już raczej żebra nie będą bolały. Przez zabieg nie mogłam przez cały miesiąc spać na brzuchu (a tak zazwyczaj zasypiam) także możesz sobie jedynie wyobrazić jaka jest teraz moja radość kładąc się do wyra już nie na plecach (tych właściwych)

Sebastian - jakiś Ty bezinteresowny Dobra, ja mam zawsze przy sobie michałki -mogą być?

Amber - na prawdę, jakoś nie było okazji - czyżbyś miała w planach coś z tym zrobić? ;)