Zacząłem lekkie treningi (jednak dzielone na dwie sesje - a nawet ktoś może powiedzieć, że na cztery): rano lekki rozruch i klatka
1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
2.Rozpiętki na poziomej
Po południu plecy:
1. Podciąganie się na linie po 3-4p uplotłem sobie linę z kilku cieńszych - wrzyna się w moje delikatne dłonie, które na dodatek mają słaby uchwyt (może kiedyś będę się wspinał po linie - 45 lat temu to potrafiłem
2. Podc. na drążku do karku 4x6p
3. Wznos ramion w bok w opadzie tułowia 10x12p
Za chwilę pójdę na swoją trasę.
Na razie staram się nie dopuścić do szybkiego nabrania masy - ale apetyt jest olbrzymi (ciekawe czy się uda!).
Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-04-29 18:55:35