Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

Pizza - IMO b.konkretne żarcie!
Nogi - separacja się pojawiła a większa będzie z czasem - na razie to jednak ogólnie jest jeszcze wszędzie trochę tłuszczyku.

Masowanie to przyjemność - jesz tyle ile potrzebujesz a siła oraz mięśnie rośnie!

Kuba - forma petarda :) Zazdraszczam i gratuluję zarazem wyników i testu i ogółem Twoich działań. BTW musisz mi napisać na priv jak to się robi żeby tak wyjść na zdjęciach ;)

Janie
wiem że sporo tego tłuszczu jeszcze u mnie zalega, ale organizm broni się strasznie przed utratą następnych kilogramów i w ostatnich tygodniach redu próba zbijania tłuszczu stała się koszmarnie ciężka,
myślę że jak teraz zrobię trochę masy to potem redukcja pójdzie znacznie płynniej
teraz robię 3 miesięczne masowanie uczestnicząc w teście HiTec'a, a potem możliwe że zrobię na ostro 1-3 miesiące redukcji, ale to jeszcze zobaczę

fifi35
dzięki
co do fotek to żadna tajemnica, trzeba trochę pokombinować
- trzeba znaleźć dobre miejsce z dobrym światłem z góry
- zapomnij o ustawieniu auto aparatu, ja na swoim aparacie ustawiam tryb portret i jest rewelacja (trzeba poszukać)
- zdjęcia po zmroku
- stoję prawie pod lampą
- żona stoi przy lustrze więc widzę co i jak
- aparat ma włączony tryb wieloseryjny, więc żona naciska spust a aparat pstryka fotę za fotą i potem z tego wybieram najlepsze
- do tych fotek poszedł też olejek na ciało
- można by machnąć jeszcze brązer jakiś ale ja nie stosowałem do tej pory

generalnie mam teraz dopracowaną mocno metodę robienia fotek i teraz sesja idzie raz dwa

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-09-03 18:00:09

kuba - będziesz robić masę. Nazwałbym to rekompozycją czyli nabierzesz mięśni tracąc jednocześnie tłuszczyk. Zauważyłem, że zwiększając ilość białka redukcja przestaje być straszna! (Finansowo jest drożej ale życie staje się przyjemniejsze!)
Efekty Twojej pracy są niesamowite dla wielu! Podziwiam - gdy widziałem zdjęcie pleców to myślałem, że to zdjęcie jakiegoś kulturysty klasycznego!

Sledze twoj dziennik non stop i jedyne co moge powiedziec PELEN SZACUN za prace , terz przed Toba najtrudniejsze , utrzymanie poziomu BF i czyste mieso do gory ale jestem pod wrazeniem Pozdr

Kuba - chodziło mi o takie "wysuszenie" do zdjęć, że widać prążkowanie mięśni :) a nie o sposób ich robienia :) ale i tak dzięki

anty anty

Sledze twoj dziennik non stop i jedyne co moge powiedziec PELEN SZACUN za prace , terz przed Toba najtrudniejsze , utrzymanie poziomu BF i czyste mieso do gory ale jestem pod wrazeniem Pozdr

witam ponownie
miło mi że obserwujesz moje poczynania i moją walkę

fifi35

Kuba - chodziło mi o takie "wysuszenie" do zdjęć, że widać prążkowanie mięśni :) a nie o sposób ich robienia :) ale i tak dzięki

sprawa jest dość prosta - trzeba zejść nisko z ilością tłuszczu
ale ja niestety nie osiągnąłem zamierzonego celu, pierwotnie wydawało mi się że górę będzie mi ciężko dorzeźbić, a nogi pójdą dość gładko
wyszło całkiem na odwrót
plecy poszły rewelacyjnie aż takiego efektu się nie spodziewałem, barki bardzo dobrze, brzuch dobrze, ale nogi słabiutko

2013-09-03 wtorek
Regeneracja / dzień - 3
Waga - 89,0kg
Waga tłuszczu - 9,8kg

przeziębienie dalej mnie trzyma, ale już jest coraz lepiej
przedramię jakby troszkę mniej boli, mam nadzieję że do czwartku będzie na tyle dobrze że będę mógł zagrać w tenisa

PARAMETRY
waga dalej do góry, jednak węgle ze śmieci robią robotę

DIETA / SUPLE
w diecie cały czas lekki chaos, ale powoli ograniczam śmiecie

miska cały czas bazuje na ustawieniach z okresu redukcji plus mocnej podjadanie
przy czym z planowanych posiłków staram się albo mocno ograniczać albo całkiem eliminować węgle

dziś w ramach wakacji dla Grubasa (jakby to MaGor powiedział) poszła między innymi pizza domowej roboty - zrobiłem 2, ale została już tylko jedna, małżonka mi pomogła (mniam)
jednak domowa pizza to domowa pizza, kupna się do tego nie umywa, tak naprawdę ciężko je porównywać




z supli poszło
białko c6 ~20g z rana
BCAA powder ~10g przed wieczornym bieganiem
białko Micelar Casein - 20g na noc

TRENING
godz: 6:00 | Rower stacjonarny | czas: 10:00 [minut] | zmęczenie: 3 /10
dość wcześnie się dziś obudziłem, dlatego postanowiłem uruchomić bardzo luźno rowerek

godz: 18:00 | Bieganie | czas: 22:50 [minut] | zmęczenie: 8 /10
dystans: 4000m | tempo: 5:42 [minut] | prędkość: 10,51km/h
mimo że przeziębienie cały czas mnie trzyma, postanowiłem dziś wypróbować nowe ciuchy kompresyjne do biegania
biegło mi się ciężko, chyba wychodzi ze mnie to ostatnie podjadanie oraz daje o sobie znać przeziębienie, zrobiłem tylko 4km
nie wiem czy bardziej nie zaszkodziłem sobie tym biegiem dzisiejszym, ale nie biegałem już kilka dni i ciągnie mnie do tego mocno
do tego chciałem spalić trochę nadmiarowych kcal, których ostatnio idzie u mnie dużo, a w planach na wieczór była jeszcze pizza do zrobienia i oczywiście zjedzenia
jeśli chodzi o ciuchy to dziwne uczucie, do tej pory biegałem w luźnych szmatach, a tutaj cały czas opina mnie coś



lustro pokazuje mi ewidentnie że nabrałem sporo wody podskórnej, krata straciła tak ostrą wyrazistość jaka była na weekendzie przy fotach do finału testu redukcyjnego

zostałem wybran do 3 miesięcznego testu HiTec'a na masę, test ruszy w okolicach 2-3 tygodnia września także do tego czasu robię lekki rozbrat z siłownią

nadchodzi masa, czysta jakościowo masa


skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-09-03 22:34:55

Takiemu to dobrze może już podjadać i do tego pizzę a ja jeszcze troszeczkę popostuję:(

kerad37

Takiemu to dobrze może już podjadać i do tego pizzę a ja jeszcze troszeczkę popostuję:(

no właśnie z tym podjadaniem to nie tak do końca, niestety od soboty wieczór lecą jakieś śmieci w mojej misce, raz ostrzej raz delikatniej no i odbija się to na wadze oraz na sylwetce w lustrze
już jest ~4kg na plusie od najniższej wagi, wiem że to woda, ale mimo wszystko denerwuje mnie to dość mocno
w lustrze widać że nabrałem sporo wody podskórnej

dlatego od dziś zaczynam powoli wycofywać śmieci z miski (powoli bo jeszcze dziś rano kończyłem pizze ), napewno nie wycofam ich całkiem ale bardzo mocno ograniczę