1. MC 5x5 rampa
45,45,50,50 kgx5,55 kg x3
45,50,55x5, 60,60x3
Bałam się po tym naciagnieciu plecow forsowac, ale wrzucilam 60 kg i udalo sie nawet. Jest ok
2. przysiad sumo 5x5 rampa (z hantlą)
20 kg x 5
30,35,35,35 x5, 35x4
Dalej mobilnosc kichowata. Ta moja miednica to pozostawia wiele do zyczenia.
3. opuszczanie na drążku 3x10
5,5,4
6,4,4
Ja sie chce cholera w koncu podciagnac gupie plecy.
4. wyciskanie sztangielki jednoracz stojąc 3x 8-10 na strone 30 sek
7,5 kgx8 lewa ,8 prawa,5 lewa ,7 prawa,5 lewa,5 prawa
7,5 kgx10 lewa ,10 prawa,7lewa ,8 prawa,6 lewa,6 prawa
No, lepiej
5. shoulder box 3x6 regres
2,5 kg x6, 4, 1kg x6
2,5 kg x6, 6, 1kg x6
I hate this
Alez pogalopowalam w podskokach, zostawiwszy familję
Aero juz nie zdazylam zrobic. Trzeba bylo wracac do garow.
Zapodalam sobie zupe z soczewicy, o matko i corko....moj uklad trawienny jej nie lubi....
Pomiarow nie zrobilam - nie zdazylam.
Ale jest wazniejsza sprawa dla mnie na dzis.
Wlasnie minal rok od czasu kiedy ostatnio zaatakowal mnie grzyb. Dziad poszedl mam nadzieje na dobre. Juz naprawde zapomnialam jak to jest, za co jestem wdzieczna temu forum, a w szczegolnosci Obli i dziewczynom, ktore tak slusznie mi wtedy doradzaly
I obrazek rodem poziomem mojej corki
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html