less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

Brzuch,łydki,uda

Scyzoryki na maszynie + przywodzenie kolan siedząc 1x50
Wspięcia na palce siedząc 1x120
Kickback 1x30
Uginanie podudzi leżąc 6x6
Prostowanie kolan siedząc1x50, 10x15
Przysiady ze sztangą na barkach 1x50

cardio 30min
__________________
Komentarz:

scyzoryki + przywodziciele - na wyższej ilości ruchów, powód jest prozaiczny, brak obciążeń, więc muszę w inny sposób przeciążać te mięśnie, 50pow scyzoryków i 50pow przywodzenia skutecznie zabiło zarówno brzuch jak i przywodziciele. Świetnie też dogrzało.

wspięcia - 1 seria 120powtórzeń, łydki jak kamienie...skurcz za skurczem..ciężar mały, niesamowity ból.

kickback - dziś na 30 ruchów, dwugłowe miały dość, bardzo mocno sponiewierało mi to nogi...

uginanie podudzi - na takich ciut większych ciężarkach, inny bodziec dla dwójek.

prostowanie - ciężka przeprawa, ciężar 50kg, niby mało, ale jak się podopina czwórkami jak należy to ciężar przestaje tracić na wartości. Już ta pierwsza seria na 50 ruchów dogrzewkowa dała mocno się we znaki. Kolana prostuje do teraz z ledwością

przysiady - nie było mowy o dużych ciężarach, zrobiłem na setce 50 przysiadów i był kaput z udami. Całkowite odcięcie.

Po treningu wrzuciłem sobie 200g makreli, weszło jak złoto. Nawet się zbytnio nie zastanawiam nad zasadnością umieszczania ryby w porze potreningowej, słowem: nie interesuje mnie to ani trochę, czy wolno czy nie wolno. Dobrze się czuje, fajnie mnie nasyciła, więc wolno.

dobra masakracja nóg ciekawe jak ja bym się czuł jakbym tak je przetrenował ostatnio zrobiłem 5s tylnych siadów, 5s przednich z drop setami to i to + 4s mcnp tez z dropami i łydki podobnie jak ty i mega zakwas, a to i tak nic w porównaniu do Ciebie

no, nie było najgorzej dziś.
Jak kcal będzie malutko to nie mam zamiaru katować nóg, delikatnie jakieś wyprosty będę sobie robił no i tyle

Antek ładnie ładnie idzie reduckja :) mam pytanko, dzis po tricepsach czulem spory ból gdy próbowałem wyprostować ręce nad łokciem normalka przy duzym obciążeniu ?

jakiekolwiek bóle NIE MIĘŚNIOWE nie są normalne. Przyjrzyj się bardziej technice, dobierz kąt pod siebie na tyle byś nie odczuwał żadnego bólu.

mięsień bolał

to bardzo dobrze

Antek słuchaj ostatnio mam małą hmm "dyskusje" z koleżką na temat jego i mojej filozofii treningowej

W skrócie on jest zdania że należy powoli robić progres w ciężarach i nie katować mięśni na treningu jakoś mega. W sumie wszystko git. Ale jak widzę podejscie typu robi 90kg siady i boi się zrobić dropa na 60kg i dopompować i zajechać czwórki jeszcze, i tłumaczy to tym że jutro musi być sprawny i musi "chodzić" to mnie skręca

Natomiast moje zdanie
Wiadomo że nie ma sensu zawsze robić treningu siłowego i na maks maksów swoich możliwości.
Ale robiąc mase, biorąc pod uwagę że dieta jest dopięta, regeneracja, i suplementy tak samo. Mi osobiście wydaje się że na trening idziesz
zajechać daną grupe mięsnia i dać porządny bodziec, np. raz robiąc wyższe repsy i krótsze przerwy a raz na odwrót w skrócie próbując różnych nowych rzeczy a nie trzymać się schematów ...

W sumie pytanie banał, bo Twoje zdanie wydaje mi się że jako tako znam.
Ale jak byś się do tego odniósł ?

Masa, regenereacja, suple, dieta. Jak powinien wyglądać trening ?

e: Jeszcze takie pytanko zakładając że mam prio klata, i robię ją 2x week, raz siłowo, raz bardziej technicznie, i czucie.
To jak przychodzi dzien drugiego treningu klatki i dalej mam zakwasy po pierwszym treningu to iść normalnie katować, czy zakawasy są wyznacznikiem tego że miesień nie jest zregenerowany na tyle by go już trenować ?



Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2013-08-12 17:52:36

schematy nie działają tego nie ma, to nie istnieje. Odrzucaj wszelkie granice. Nie ma co popadać w skrajności i bać się treningu.
trenuj ciężko a efekty napewno będą jeśli robisz daną grupę 2x w tyg to jeden dzień ciężko drugi lekko, z tym, że dzień lekko nie oznacza lekko, tylko po prostu lżej w tym rozumieniu np grzbiet 1 dzień oparcie o same wolne ciężary, ciężkie wiosła, martwe, drążki z dodatkowym obc a drugi dzień to pierdoły w stylu ściaganie wyciągu, pullover etc.
Kiedy czujesz, że 30 czy nawet 50pow może Cię rozwijać na masie, to nie myśl za dużo tylko po prostu to zrób

no i gitara Dzieki za opowiedz