KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
26.06.2013 - DNT - aeroby
Menu:
Opis:
Menu:
Bilans podbity wieczorem po konsultacji z dietetykiem. Z powodu konkursowego finału dobiłem węgli, bo rano na czczo trening (też w innej formie). W ciągu dnia miska dała radę. Poprzesuwało się, bez ostatniego posiłku miało być już 5 posiłków, ale czas robi swoje. Przed aerobami nie chciałem się zapychać, więc powiedzmy „podwójny” wszedł po aerobach. Pepsi Max i herbata w ciągu dnia pozwalały zapomnieć o głodzie. Wieczorem testowałem cole kupioną podczas powrotu ze Szczecina przez Niemcy. Coś nowego smakowo, ale po 1 szklance paskudna
Fotki z posiłków 1, 2, 3:
Aeroby:
Bieg na dworze, godzina 16,30
Bieg 31 minut, Vśr 11,77 km.
Bieg OK. Miał być 40 minut, ale ciężko się wczoraj biegło. Tzn nie było mocy. Ponad 4 h po ostatnim posiłku. Do tego zimnawo, wiatr w oczy . Pomimo braku powera, tętno skakało jak oszalałe. Tzn nie skakało, ale dochodziło do 165-170ud/min, kiedy nie czułem w sumie tego. Spalacze widać robią swoje. Przez to właśnie musiałem parę razy robić postój na 15-30 sek aby zeszło do ok 140 i dawaj dalej. Raz musiałem zrobić pauze, bo szwendał się jakiś niebezpieczny pies . Nie lubie takich psiaków.
Suple:
Na czczo: Kreatyna 5g,
Do śniadania: Hi Protein 15g
Po sniadaniu: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucozamine x1
Popołudniu-przed aerobami: BCAA15g, Spalacz nr 1 x2, Spalacz nr 2 x2, Glucosamine x1, Testoplast x1,
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Glucosamine x1,
Pozdrawiam
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-06-27 08:49:21
Menu:
Opis:
Menu:
Bilans podbity wieczorem po konsultacji z dietetykiem. Z powodu konkursowego finału dobiłem węgli, bo rano na czczo trening (też w innej formie). W ciągu dnia miska dała radę. Poprzesuwało się, bez ostatniego posiłku miało być już 5 posiłków, ale czas robi swoje. Przed aerobami nie chciałem się zapychać, więc powiedzmy „podwójny” wszedł po aerobach. Pepsi Max i herbata w ciągu dnia pozwalały zapomnieć o głodzie. Wieczorem testowałem cole kupioną podczas powrotu ze Szczecina przez Niemcy. Coś nowego smakowo, ale po 1 szklance paskudna
Fotki z posiłków 1, 2, 3:
Aeroby:
Bieg na dworze, godzina 16,30
Bieg 31 minut, Vśr 11,77 km.
Bieg OK. Miał być 40 minut, ale ciężko się wczoraj biegło. Tzn nie było mocy. Ponad 4 h po ostatnim posiłku. Do tego zimnawo, wiatr w oczy . Pomimo braku powera, tętno skakało jak oszalałe. Tzn nie skakało, ale dochodziło do 165-170ud/min, kiedy nie czułem w sumie tego. Spalacze widać robią swoje. Przez to właśnie musiałem parę razy robić postój na 15-30 sek aby zeszło do ok 140 i dawaj dalej. Raz musiałem zrobić pauze, bo szwendał się jakiś niebezpieczny pies . Nie lubie takich psiaków.
Suple:
Na czczo: Kreatyna 5g,
Do śniadania: Hi Protein 15g
Po sniadaniu: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucozamine x1
Popołudniu-przed aerobami: BCAA15g, Spalacz nr 1 x2, Spalacz nr 2 x2, Glucosamine x1, Testoplast x1,
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Glucosamine x1,
Pozdrawiam
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-06-27 08:49:21
...
Napisał(a)
musisz uważać bo to teraz konkurencja
to tak na stałe wskakujesz na taki poziom czy tylko na chwile?
to tak na stałe wskakujesz na taki poziom czy tylko na chwile?
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
tylko wczoraj węgli dobiłem, bo rano miałem trening na czczo. Teraz jadę na LC do soboty (kcal normalnie) i ładowanie (kcal do góry). Potem jeszcze nie wiem jaki plan. A dietetyk to nie konkurencja, a trener daleko poza konkurencją
...
Napisał(a)
kurcze coś nie nadążam chyba , SneS to Twój trener?
...
Napisał(a)
27.06.2013 - DT
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Bilans totalnie zmieniony. Zachowany co do grama w stosunku do założeń dietetyka. Z uwagi na finał konkursu Krata na Lato nastąpiły zmiany z powodu przygotowania do tegoż finału . W szczegóły się nie wkręcam bo konkurencja nie śpi . Powiem tylko, że dla mnie to nowość. Zarówno wartości (kcal jest na normalnym poziomie, tylko makro zmienione), jak i fakt, że taka zmiana jest już ciutek widoczna przed lustrem. Ale ciutek . To co mi dietetyk ustalił ma sens (przypominam, jestem totalnym amatorem, z prawie zerową wiedzą). Odczucia po dzisiejszym dniu – póki co jest ok. Cały dzień jestem syty, jednak słaby .
Fotki z posiłków 2, 4, 5a i b:
Trening 1:
Siłownia domowa godzina 6,00
Dzisiaj zacznę od opisu krótkiego treningu. Trening jest częścią przygotowań do finału. Dla mnie FBW jest nowością. Dodatkowo ilości powtórzeń są większe, więc ciężary ciut mniejsze od zwykłych na treningach ale niw w każdej serii. Trening całkowicie robiony na czczo (z premedytacją ), ale to nie odgrywało roli. Więcej repsów było no i szybki trening (1h). Sumarycznie przewaliłem dzisiaj w każdej serii więcej kg niż w dniu ze splitem, gdzie mam mniej powtórzeń. Także trening dobry i ciekawy.
Przysiady ze sztangą na karku – Po krótkiej rozgrzewce, pierwsza seria rozgrzewkowa, potem doszedłem do 83,5kg. W „normalnym” treningu kończę na ok 100kg, 5-6 reps a serii jest do 4-5. Więc oceniam że poszło dobrze.
WL – mniej serii niż w siadach, ale powtórzeń więcej niż zwykle. Siłowo wg mnie OK, pomimo że ostatnie ciężary były większe w splicie.
Wiosło sztangą nachwyt – siłowo podobnie, przy większej ilości reps. Dobrze weszło to wiosło.
Wyciskanie sztangi sprzed głowy – ciężar niewiele mniejszy niż zwykle, ponownie – przy większej ilości powtórzeń. Czyli OK .
Podciąganie szerokim nachwytem do klatki – tu miałem narzucone przez trenera na max w każdej serii. Normalnie podnoszę się 8/7/6/6 razy i to moje maksy. Te dzisiejsze to z nogami na ławce (czyli z pomocą). Podnoszę się w domu na sztandze na stojakach, więc nie ma jak się powiesić . Wydaje mi się że zrobiłem przez to lepiej, niż gdybym miał robić właśnie 8/6/6/6.
Odwrotne pompki – dzisiaj akurat w tym ćwiczeniu poszło największe obciążenie. Wcześniej robiłem z 10kg maks.
Trening 2:
Domowa siłownia 17,00
Ciężko to nazwać treningiem. Nie miałem po pierwsze w planach dzisiaj tego robić, po drugie jedna seria ćwiczenia to nie trening. Mowa tu o nagranych próbach do Konkursu Krata na Lato. Dodatkowo dzień bez węgli, rano trening na podobne partie, ale i tak mnie wzięło, żeby dzisiaj to nagrać:
Krótka rozgrzewka – 10 min.
WL – maksymalne wyciśnięcie sztangi 51 kg
Dipsy – maksymalna ilość unoszeń na krzesłach
L- sit – maksymalny czas zwisu (robiłem 2x)
Skłony brzucha leżąc bez podparcia stóp – maksymalna ilość skłonów w 1 minutę (robiłem 2x).
Wyników nie wpisuję, podam z filmami jak skończę obrabiać post konkursowy
Suple:
Na czczo:BCAA 15g, Kreatyna 5g, Spalacz nr 1x2, Spalacz nr 2 x2, Vaso Fusion x8,
Po sniadaniu: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glkozamina x1
Po południu: Testoplast x1, Glucosamine x1
Do posiłku nr 5b: Hi Protein 70g
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Glucosamine x1, Black Devil x8
Pozdrawiam
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Bilans totalnie zmieniony. Zachowany co do grama w stosunku do założeń dietetyka. Z uwagi na finał konkursu Krata na Lato nastąpiły zmiany z powodu przygotowania do tegoż finału . W szczegóły się nie wkręcam bo konkurencja nie śpi . Powiem tylko, że dla mnie to nowość. Zarówno wartości (kcal jest na normalnym poziomie, tylko makro zmienione), jak i fakt, że taka zmiana jest już ciutek widoczna przed lustrem. Ale ciutek . To co mi dietetyk ustalił ma sens (przypominam, jestem totalnym amatorem, z prawie zerową wiedzą). Odczucia po dzisiejszym dniu – póki co jest ok. Cały dzień jestem syty, jednak słaby .
Fotki z posiłków 2, 4, 5a i b:
Trening 1:
Siłownia domowa godzina 6,00
Dzisiaj zacznę od opisu krótkiego treningu. Trening jest częścią przygotowań do finału. Dla mnie FBW jest nowością. Dodatkowo ilości powtórzeń są większe, więc ciężary ciut mniejsze od zwykłych na treningach ale niw w każdej serii. Trening całkowicie robiony na czczo (z premedytacją ), ale to nie odgrywało roli. Więcej repsów było no i szybki trening (1h). Sumarycznie przewaliłem dzisiaj w każdej serii więcej kg niż w dniu ze splitem, gdzie mam mniej powtórzeń. Także trening dobry i ciekawy.
Przysiady ze sztangą na karku – Po krótkiej rozgrzewce, pierwsza seria rozgrzewkowa, potem doszedłem do 83,5kg. W „normalnym” treningu kończę na ok 100kg, 5-6 reps a serii jest do 4-5. Więc oceniam że poszło dobrze.
WL – mniej serii niż w siadach, ale powtórzeń więcej niż zwykle. Siłowo wg mnie OK, pomimo że ostatnie ciężary były większe w splicie.
Wiosło sztangą nachwyt – siłowo podobnie, przy większej ilości reps. Dobrze weszło to wiosło.
Wyciskanie sztangi sprzed głowy – ciężar niewiele mniejszy niż zwykle, ponownie – przy większej ilości powtórzeń. Czyli OK .
Podciąganie szerokim nachwytem do klatki – tu miałem narzucone przez trenera na max w każdej serii. Normalnie podnoszę się 8/7/6/6 razy i to moje maksy. Te dzisiejsze to z nogami na ławce (czyli z pomocą). Podnoszę się w domu na sztandze na stojakach, więc nie ma jak się powiesić . Wydaje mi się że zrobiłem przez to lepiej, niż gdybym miał robić właśnie 8/6/6/6.
Odwrotne pompki – dzisiaj akurat w tym ćwiczeniu poszło największe obciążenie. Wcześniej robiłem z 10kg maks.
Trening 2:
Domowa siłownia 17,00
Ciężko to nazwać treningiem. Nie miałem po pierwsze w planach dzisiaj tego robić, po drugie jedna seria ćwiczenia to nie trening. Mowa tu o nagranych próbach do Konkursu Krata na Lato. Dodatkowo dzień bez węgli, rano trening na podobne partie, ale i tak mnie wzięło, żeby dzisiaj to nagrać:
Krótka rozgrzewka – 10 min.
WL – maksymalne wyciśnięcie sztangi 51 kg
Dipsy – maksymalna ilość unoszeń na krzesłach
L- sit – maksymalny czas zwisu (robiłem 2x)
Skłony brzucha leżąc bez podparcia stóp – maksymalna ilość skłonów w 1 minutę (robiłem 2x).
Wyników nie wpisuję, podam z filmami jak skończę obrabiać post konkursowy
Suple:
Na czczo:BCAA 15g, Kreatyna 5g, Spalacz nr 1x2, Spalacz nr 2 x2, Vaso Fusion x8,
Po sniadaniu: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glkozamina x1
Po południu: Testoplast x1, Glucosamine x1
Do posiłku nr 5b: Hi Protein 70g
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Glucosamine x1, Black Devil x8
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Hej Rafale. Widzę, że szaleństwo oraz duch rywalizacji dopadły i Ciebie i dietetyka Sięgnęliście po bombę atomową i ostateczne rozwiązanie. Trochę mam wątpliwości co do kcal, bo ja na takich dietach jadłem około 6500-7000 kcal, ale w końcu wykwalifikowany personel obsługuje Twój stół Ale wyniki były potężne Odpokutujesz dramatycznym pogorszeniem nastroju (oby nie) ale jak przyjdzie czas ładowania, to pewnie sobie nie odmówisz uraczenia wszystkich fotorelacją z kulinarnej orgii I pij dużo wody. Bardzo dużo. W tamtym roku na ketogenach byłem o krok od zapaści i wtedy zrozumiałem o co mi w życiu chodzi Długo by o tym pisać.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Poprzedni temat
Pytanie do Dietetyka SFD
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- ...
- 299
Następny temat
Trening dla faceta w wieku 46 lat z brzuszkiem
Polecane artykuły