"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Facet jest niebezpieczny, ćwiczy mieszane sztuki walki, jest ode mnie niższy, co nie znaczy że słabszy. O ile doszłoby do konfrontacji, to najlepiej dystans(mam dłuższe ręce), kopnięcia sobie podaruje w walce, natomiast będę ćwiczył. Poproszę ewentualne rady związane z blokowaniem ciosów.
...
Napisał(a)
Facet jest niebezpieczny, ćwiczy mieszane sztuki walki, jest ode mnie niższy, co nie znaczy że słabszy. O ile doszłoby do konfrontacji, to najlepiej dystans(mam dłuższe ręce), kopnięcia sobie podaruje w walce, natomiast będę ćwiczył. Poproszę ewentualne rady związane z blokowaniem ciosów.
...
Napisał(a)
nic Ci to nie da że napiszemy rób to i to,bo jako nieobeznany w sztukch walki i tak nie będziesz umiał tego poprawnie wykonać
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
A w momencie walki żadna taktyka na nic się zda...
...
Napisał(a)
mily575Facet jest niebezpieczny, ćwiczy mieszane sztuki walki, jest ode mnie niższy, co nie znaczy że słabszy. O ile doszłoby do konfrontacji, to najlepiej dystans(mam dłuższe ręce), kopnięcia sobie podaruje w walce, natomiast będę ćwiczył. Poproszę ewentualne rady związane z blokowaniem ciosów.
Zaznaczone jest odp. na twoje pytanie.
Zmieniony przez - azzaz w dniu 2012-11-30 11:11:51
...
Napisał(a)
Ogólny wniosek jest taki, że nie ma sensu oczekiwać na odpowiedź od innych, nikogo tu nie chce urazić, ALE najlepiej zabrać się za siebie, a nie przejmować się innymi. Może to naiwne i głupie z mojej strony, że się z Wami tym dziele, ale ten temat ma sens, bo chociażby ma taka osoba okazje choć trochę odpuścić sobie pewnych krzywd. Pozdro.
...
Napisał(a)
Witam.
Można powiedzieć, że mam pewien problem z jednym typkiem z klasy. Jestem już w 2 klasie (średnia) i od może początku listopada kieruje w moją stronę jakieś nędzne teksty (nie śmieszne, ale on sie cieszy jak to przypadło na przygłupów). Wcześniej nic takiego nie było. Nic mu nie zrobiłem, więc nie jestem w stanie napisać czemu tak robi.
Jestem spokojny, zawsze taki byłem, ale cierpliwość tak spokojnego człowieka jak ja też kiedyś się kończy :)
Mam 179cm wzrostu i 60kg (mało..), on ~190cm(albo i troche więcej), waży więcej, ale też chudo wygląda.
Ogólnie to leje na to co mówi, bo to jest naprawdę żałosne, ale tak być dalej nie może. Zaczynam od stycznia dietę + lepsze treningi, niż poprzednio miałem (teraz nie trenuje). Moje myśli są takie, że będę trenował z dietą do końca roku (później oczywiście też) i na końcu roku mu wszystko wygrane, że zapamięta na długo.
Teraz też mógłbym się bić, bo nie raz miałem ochotę mu walnąć, ale nie mam pewności czy wygram. Bić jako tako się potrafię, ale nie wiem jak z nim, no i ta przewaga wzrostem (czuje się przy nim mały.. jakieś porady na takich wysokich?)
Dogadanie z takim prostakiem nie wchodzi w gre. Nienawidzę takich ludzi, którzy próbują wybić się na innych. Domyślam się, że jak mu odpuszczę w tym roku, a jeśli zda do następnej to dalej będzie to samo.
Co polecicie mi w takiej sytuacji?
Zmieniony przez - Queriess w dniu 2012-12-12 19:46:44
Można powiedzieć, że mam pewien problem z jednym typkiem z klasy. Jestem już w 2 klasie (średnia) i od może początku listopada kieruje w moją stronę jakieś nędzne teksty (nie śmieszne, ale on sie cieszy jak to przypadło na przygłupów). Wcześniej nic takiego nie było. Nic mu nie zrobiłem, więc nie jestem w stanie napisać czemu tak robi.
Jestem spokojny, zawsze taki byłem, ale cierpliwość tak spokojnego człowieka jak ja też kiedyś się kończy :)
Mam 179cm wzrostu i 60kg (mało..), on ~190cm(albo i troche więcej), waży więcej, ale też chudo wygląda.
Ogólnie to leje na to co mówi, bo to jest naprawdę żałosne, ale tak być dalej nie może. Zaczynam od stycznia dietę + lepsze treningi, niż poprzednio miałem (teraz nie trenuje). Moje myśli są takie, że będę trenował z dietą do końca roku (później oczywiście też) i na końcu roku mu wszystko wygrane, że zapamięta na długo.
Teraz też mógłbym się bić, bo nie raz miałem ochotę mu walnąć, ale nie mam pewności czy wygram. Bić jako tako się potrafię, ale nie wiem jak z nim, no i ta przewaga wzrostem (czuje się przy nim mały.. jakieś porady na takich wysokich?)
Dogadanie z takim prostakiem nie wchodzi w gre. Nienawidzę takich ludzi, którzy próbują wybić się na innych. Domyślam się, że jak mu odpuszczę w tym roku, a jeśli zda do następnej to dalej będzie to samo.
Co polecicie mi w takiej sytuacji?
Zmieniony przez - Queriess w dniu 2012-12-12 19:46:44
...
Napisał(a)
Co do wzrostu to w walce ma on swoje zalety jak i wady , jesli masz zamiar trenować 'pod niego' poszukaj stylu który będzie najlepszy w walce z wysokimi [ osobiście uwarzam że to parter ale jestem zbyt niedoświadczony by ci radzić ;] ] najlepiej olej to , zacznij ćwiczyć tylko dla siebie wtedy będzie to miało sens a tak jest to tylko robione pod kogoś , niczego tym nie osiągniesz ;] , ogarnij jakieś podstawy abyś mógl się bronić i ewentualnie wyprowadzić jakąś dzwignie.Rośnij zioemk
Siłownia.!
Mój dziennik. -http://www.sfd.pl/Kowanator__W_pogoni_za_siłą.!-t820527.html
...
Napisał(a)
Nic nie robie pod kogoś. Już wcześniej wszystko planowałem żeby rosnać. Ta cała zabawa wpadła po drodze.
Poprzedni temat
Co sądzicie??
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- ...
- 303
Następny temat
Pierwszy sparing po tygodniu??
Polecane artykuły